190 tysięcy złotych za dwuletniego Land Rovera Defendera Double Cab Pick Up z przebiegiem 51 tys. kilometrów? Niektórym wyda się to drogo, a niektórzy ocenią, że całkiem tanio. Mowa jednak nie o zwyczajnym Defenderze, ale aucie, który przeszedł tuning (głównie wizualny) w angielskim serwisie Kahn Design.

Trzeba przyznać, że efekt końcowy prezentuje się całkiem, całkiem. Samochód pomalowany został nowym, zielonym lakierem i udekorowany sporą ilością ekstrasów. Uwagę zwraca przedni zderzak, w którym umieszczono światła do jazdy dziennej, a także unikatowy grill X-Lander zaprojektowany przez londyńczyków z Chelsea Truck Company. Ze stali nierdzewanej wykonane zostały maska silnika oraz boczne wloty powietrza. Opony Coopera o rozmiarze 275 x 55 x 20" założone zostały na set czarnych felg Mondial o rozmiarze 9" x 20". Niezłe wrażenie budzą poszerzone błotniki z wyeksponowanymi śrubami, dzięki którym Land Rover stał się jeszcze przystojniejszy. Pomyślano nawet o takich szczegółach jak wzmocnione chlapacze.

Wnętrze użytkowego auta nabrało luksusowego charakteru. Standardowe siedzenia zostąpione zostałe skórzanymi fotelami Sports GTB. Skórą - nie wiadomo po co - obtoczono także zegary na desce rozdzielczej oraz obszyto kierownicę. Auto dzięki temu podobno stało się "bardziej eleganckie".

Szkoda, że specjaliści z Kahn Design zamiast obszywać skórzanym obiciem wszystko, co im wpadło pod rękę (zostawiając niezbyt szykowną plandekę), nie zajęli się mechanicznym udoskonaleniem pojazdu. Podniesione zawieszenie czy jakaś wyciągarka na pewno byłaby mile widziana. Choć być może wyszli z założenia, że w tym względzie Def jest terenówką doskonałą, która nie potrzebuje żadnych modyfikacji poza poprawą wyglądu?
Kenobi4x4