Wyposażenie rajdówki - lista obowiązkowa wg Karsona & RAFCO

Zapada decyzja, że jedziemy na rajd. Co zatem potrzebujemy do samochodu, żeby dać sobie radę? Pomijamy sprawy mechaniczne, zakładamy, że auto jest w 100% sprawne, wszak bez tego jaki jest sens jechać, czy zostać wykluczonym na badaniach kontrolnych?

Zapada decyzja, że jedziemy na rajd. Co zatem potrzebujemy do samochodu, żeby dać sobie radę? Pomijamy sprawy mechaniczne, zakładamy, że auto jest w 100% sprawne, wszak bez tego jaki jest sens jechać, czy zostać wykluczonym na badaniach kontrolnych?

ZOBACZ TAKŻE: Potrzeba matką przydasiek - off-roadowe akcesoria

- klatka bezpieczeństwa - wewnętrzna lub zewnętrzna. Najlepiej niech zrobi ją warsztat znający się na rzeczy i z doświadczeniem, samemu ciężko oblicza się wytrzymałość, a można też przesadzić w drugą stronę i waga samochodu wzrośnie niepotrzebnie
- fotele kubełkowe - nie są wymagane, ale zalecane, znakomicie trzymają na boki, a w razie W utrzymają ciało w ryzach. Najlepiej jakby posiadały homologację.
- pasy bezpieczeństwa - szerokość 3", 4-punktowe, każdy wie, jaką mają wykonać robotę w razie W. Dlatego też najlepiej z homologacją
- metromierz - obojętnie jaki, byle skuteczny. Choć nie ukrywam, że w przypadku rajdów, gdzie są odcinki szybsze, przyda się dodatkowy wyświetlacz dla kierowcy
- kask - dla pilota i kierowcy, obowiązkowo z homologacją, w końcu chroni głowę, która jest naszym najważniejszym narządem. Zalecane są te, które nie przekraczają 1 kg wagi
- interkom - obojętnie jaki, byle skuteczny, umożliwia porozumiewanie się załogi, poprawia szybkość i skuteczność komunikacji szczególnie w przypadku, gdy pilot jest na zewnątrz samochodu
- GPS – zalecany, ale nieobowiązkowy, czasem w przypadku awarii na środku poligonu może się przydać - serwis lub organizator szybciej do nas dojedzie, gdy podamy im koordynaty
- długopis dla pilota - skreślamy kratki w roadbooku, jak je przejedziemy, co zmniejsza ryzyko pomyłki podczas czytania
- gąbka itp. - szyby często parują po przejechaniu wody, szkoda czasu na szukanie czegoś, gdy czas nas goni
- lampka zamontowana przed pilotem - oświetla roadbook w nocy, umożliwia jego czytanie. Czołówka nie sprawdza się do końca, gdy mamy ją na głowie, światło rozprasza się po całym samochodzie i oślepia kierowcę. Często poza tym pilot rozgląda się na boki i sprawdza trasę
- dobry humor - zdarzają się sytuacje extremalne i dobry humor jest podstawą, jakiś rajd-srajd nie może być powodem utraty przyjaźni między pilotem i kierowcą

Dla jadących w klasie „wyczyn”:

- podnośnik HI-LIFT - polecam oryginalnego, ale można też użyć FARMJACKA i innych. Ceny różne - za oryginalnego HI-lifta od 380 zł
- trapy - odpowiednie do masy auta, stalowe, aluminiowe, z tworzyw sztucznych. Uwaga jak będziemy ostro piłować, to z Simexa zrobi się slick. Przydają się do budowania "mostków". Jak się zmieści w aucie, to nawet 4 sztuki. Koszt od 50 zł w górę za sztukę.
- szekle - ca najmniej dwie, do łączenia lin (raczej nie łączyć kinetyka ze „statykiem”), do przymocowania zblocza, do „czepiania”, 35-50 zł/szt.
- zblocze - zmniejsza szybkość wyciągania, ale zwiększa jego siłę. Około 80 zł/szt.
- tirfor (kifor) - wyciągarka ręczna lub wyciągarka ręczna łańcuchowa nie polecam. Od 300 zł używany
- solidne zaczepy (haki) w przednim i tylnym zderzaku. Polecam zaczepy z UAZ-a: megasolidne i nigdy nie zawiodły. Używka około 50 zł/szt.
- taśma na drzewo (podstawa, żeby nie niszczyć drzew, w każdym regulaminie jest napisane że podczepianie się do drzewa bez taśmy grozi wykluczeniem). Najlepiej 3-metrowa na grubsze drzewa. Cena od 60 zł
- taśma do asekuracji - najmniej 15 metrów. Służy do opuszczenia auta przez pilota przy stromych zjazdach. Owijamy taśmę wokół drzewa co najmniej 2 razy i opuszczamy auto powoli. Można też asekurować auto na trawersie - zasada podobna jak przy opuszczaniu auta.
- lina kinetyczna (używać ostrożnie, bo może zrobić krzywdę). Od 250 zł/szt.
- kompresor (pompowanie kół, do zapinania blokady itd.) - dotyczy wszystkich klas
- narzędzia (młotek, śrubokręt, klucz do kół, klucze oczkowe)
- siekierka (nie rąbać zdrowych drzew, ewentualnie jakieś krzaczki)
- łopata, saperka (do odkopania auta po wklejeniu)
- latarki - szperacz 100zł/szt. Czołówka od 25zł/szt.
- pudełko natuszowane do pieczątek (org zawsze rozdaje, ale czasami z małą ilością tuszu i wysycha). Nie ma jak męczyć się godzinę z podjazdem po pieczątkę, a tu brak tuszu…
- skrzynki: wodoodporna na aparat, dokumenty, portfel - Tactical Cases, Explorer, HPRC: od 250 zł w nieskończoność
- ubrania za zmianę

text: Karson & RAFCO, fot. AK

forum.terenowo.plArtykuł jest ekstraktem z wątku "WYPOSAŻENIE AUTA DO RAJDÓW" umieszczonego na forum.terenowo.pl. Jeśli chcielibyście rozszerzyć listę o własne propozycje, zapraszamy do kontynuowania dyskusji (wystarczy kliknąć na ten akapicik:).{jcomments off}

Oceń ten artykuł
(0 głosów)