Wydrukuj tę stronę

XVII Maramuresz Classic - off-roadowa wyprawa LAST MINUTE!

sierpień 03, 2012
Nowa trasa, łącząca najbardziej malownicze elementy tras z lat ubiegłych, zupełnie nowe odcinki oraz porcję zwiedzania najciekawszych pod względem kulturowym miejsc w Rumunii.

Maramuresz_plakacikTrasa w tym roku będzie dość długa, bo i przekrojowa dosyć. W ciągu pierwszych pięciu dni roadbooka pokonamy ponad 860km po drogach, szutrach i bezdrożach północno-wschodniej i centralnej Rumunii.  Do tego jeszcze fakultatywnie ok. 300km Transfogaraskiej i Transalpiny. Odwiedzimy niejako tradycyjnie Maramuresz, Dolinę Izy i  niezbyt nachalnie przyjrzymy się lokalnym tradycjom zarówno w architekturze drewnianej sakralnej, jak i życiu w tym ostatnim żywym skansenie Europy. Później pograniczem ukraińsko-rumuńskim przemieścimy się na Bukowinę, niesamowicie klimatyczne miejsce, gdzie malowane klasztory położone pośród wzgórz górujące nad cichymi wioskami  przypominają nieco dawne Bieszczady, czy Beskid Niski. Poprzez Park Narodowy Calimani przedostaniemy się do Transylwanii, by zobaczyć bajkowy Wąwóz Bicaz i poczuć węgierskie klimaty Szeklerszczyzny. Ten specyficzny region odwiedzimy w zasadzie po raz pierwszy – tutaj moja podstawowa znajomość rumuńskiego okazała się właściwie nieprzydatna – miejscowi posługiwać się chcą wyłącznie po węgiersku  Góry Hasmas nie są zbyt wysokie, ale podobnie, jak na Bukowinie – niesamowicie wyciszają i cieszą oczy. Pośród pól i łąk wschodniej Transylwanii leży Sighisoara, gdzie urodził się Vlad Tepes, a  do której dotrzemy korzystając z bocznych dróg poprzez liczne saskie wioski z kościołami o białych wieżach. Po wizycie w mieście lecimy dalej, do podnóża Gór Fogaraskich. Ci, którzy jeszcze nie widzieli Szosy Transfogaraskiej i Transalpiny będą mieli szanse ostatniego dnia imprezy nadrobić zaległości i zaliczyć kultowe miejscówki.

Trochę o trudnościach. Staraliśmy się ułożyć trasę turystyczną, ale z tzw. ambicjami. Powinny wystarczyć opony AT i reduktor.  Jeśli padać nie będzie, przeklniecie wszechobecny kurz, jeśli będzie… no cóż, w kilku miejscach i MT nie pomoże, a wyciągarki będą miały co robić. Na wszelki wypadek mamy w zanadrzu objazdy kilku potencjalnie trudniejszych miejsc.

Jak zwykle w górach liczy się trzeźwe myślenie i wyobraźnia, bywa tak, że ludzie dachują w miejscach, w których nigdy bym się tego nie spodziewał – po prostu rozkojarzenie, zmęczenie,  czasem za dużo alko dzień wcześnie, albo za mało pokory. Bardzo proszę więc o rozwagę i spokój, a wszystko będzie dobrze.  Tradycyjnie już u nas – poruszać się będziemy wg roadbooka, który każda załoga dostanie na miejscu. Nie jeździmy w kolumnie, nie sikamy na komendę, nie tworzymy wrażenia brania udziału w mega  ekspedycji, jeśli ktoś ma potrzebę dowartościowania się, to są od tego inne produkty. Naklejki na auto też są skromnych rozmiarów. Stawiamy na samodzielne myślenie, spotykamy się na miejscach noclegowych, na pewno też spotykać się będziemy na trasie, organizator w miarę możliwości służy pomocą w każdej sprawie

Co warto zabrać ze sobą: środek na komary/meszki, typowe wyposażenie kempingowe,  płachtę do rozpięcia między autami na wypadek deszczu, CB radio, kartę płatniczą i trochę euro na wszelki wypadek - słowem nic ponadto, co podczas poprzednich maramureszów. Noclegi  pół na pół – nad potokami i „na sucho”. Niemniej jednak w ciągu dnia zawsze będzie możliwość wzięcia kąpieli w rzece/strumieniu, bądź skorzystania z pensjonatu, jeśli będzie taka wola i potrzeba.

Ceny w Rumunii  praktycznie jak w Polsce – diesel ok. 5,50-5,70zł, spożywka zazwyczaj ciut droższa, ale minimalnie. Pensjonaty ok. 100zł / pokój dwuosobowy, czasem ze śniadaniem.  Wpisowe to 1200 zł od załogi, ale w ofercie LAST MINUTE - tylko 1000 zł,  bez względu na liczbę osób w samochodzie. Obejmuje ono koszt przygotowania tras i roadbooka, pamiątkowe gadżety, koszulki, czapeczki oraz obecność organizatora i znajomość  przez niego realiów lokalnych.

Spotykamy się we wsi Sapanta znanej z tzw. Wesołego Cmentarza w sobotę 11. sierpnia. Koordynaty pensjonatu podam w najbliższym czasie. Wyjazd na trasę w niedzielę rano, koniec w piątek, więc nawet uczestnicy z północy kraju  dotrą na niedzielny wieczór do domów.

Zgłoszenia tradycyjnie za pomocą formularza www.maramuresz.com/form  lub mailowo: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  Tel. 502 155 992