Sealine Cross-Country Rally 2013: buggy w roli głównej

QatarRedBullRallyTeam_132407Pechowo dla Nassera Al-Attiyaha rozpoczął się rajd Sealine Cross-Country Rally rozgrywany w jego ojczyźnie – w Demon Buggy popsuły się tylne hamulce i Katarczyk stracił ponad godzinę  na ich naprawę. Etap zwyciężył kierowca innego buggy – Jean-Louis Schlesser, który o blisko 17 minut wyprzedził Krzysztofa Hołowczyca. Znakomite 5. miejsce wywalczył Martin Kaczmarski, dla którego jest to drugi start za sterami Toyoty Hilux. 

ZOBACZ TAKŻE: Sealine Cross-Country Rally 2013: próba sił


Przed rajdem Nasser Al-Attiyah tonował emocje, mówiąc, że choć startuje we własnym kraju, to „pustynia jest pustynią jak każda na świecie” i nie czuje żadnej przewagi nad rywalami. Jako zwycięzca ubiegłorocznej edycji SCCR (testowo startował wówczas Toyotą Hilux) Katarczyk przecierał trasę, ale szybką jazdę uniemożliwiła mu awaria tylnych hamulców. Mimo upału i presji czasu wraz z Lucasem Cruzem musiał zakasać rękawy i zabrać się za ich naprawę.  Gdy wrócił na trasę, znów jechał dobrym tempem, ale na mecie odnotował ponad godzinę straty do Schlessera.

537801_446377362115615_1394407124_n- Rajd nie zaczął się dla nas zbyt dobrze – mówił na mecie. - Powodem był mały problem z tylnymi tarczami hamulcowymi. Trudno było jechać szybko i musieliśmy zatrzymać się, by naprawić awarię. Gdy wróciliśmy do walki, wszystko poszło już po naszej myśli. Niestety straciliśmy dziś sporo czasu, ale naszym głównym celem jest wystartowanie i ukończenie każdego z etapów. Zostały jeszcze trzy dni i ponad 1000 km trasy. Dobry rezultat, który możemy jutro osiągnąć, poprawi naszą sytuację, więc naszą taktyką od teraz jest „atak maksymalny!”

Najszybszym kierowcą na 405-kilometrowym etapie był Jean-Louis Schlesser. Hołowczyc stracił do Francuza niecałe 17 minut. Kolejne trzy miejsca zajęli kierowcy Toyoty. Trzeci na mecie Kazach Aidyn Rakhimbayev był wolniejszy od zwycięzcy o blisko 48 minut, czwarty Nunzio Coffaro stracił blisko 56 min., a Martin Kaczmarski - 57 minut. Nasser Al-Attiyah plasuje się obecnie na miejscu 7. (+1h 4min.), a Mirek Zapletal i Maciek Marton na 9. (+1h 32 min.)

74732_Marc_Coma_1024Kuba Przygoński – podobnie jak Al-Attiyah – miał pecha: na odcinku specjalnym awarii w jego motocyklu uległa skrzynia biegów. Nasz zawodnik stracił piąte przełożenie, zajął czwarte miejsce na etapie, ale aby uniknąć kary za wymianę silnika, zaryzykuje i zamierza jechać dalej z usterką. - Rajd w Katarze charakteryzuje się specyficznym, często kamienistym i płaskim, terenem – są to zupełnie inne warunki niż chociażby w Abu Dhabi. Trasa pierwszego etapu przebiegała w okolicach miast, często po drogach, choć była bardzo trudna nawigacyjnie. W pewnym momencie wyszedłem na prowadzenie i musiałem sam wyznaczać drogę, czołówka stawki motocyklowej zaczęła błądzić, czego mi praktycznie udało się uniknąć. Niefartem okazała się dla mnie awaria skrzyni – w trakcie jazdy straciłem piąty bieg i dużo oesowego czasu. Jutro startuję z czwartej pozycji, chcę gonić i nadrobić. Wiem jednak, że muszę też oszczędzać silnik – mam nadzieję, że wytrzyma i uniknę kary za jego wymianę – skomentował Kuba Przygoński. Etap wygrał Marc Coma, przed Paulo Goncalvesem i Palem Ullevalseterem.

_BAR1339Klasę quadów mimo przebitej opony w swoim quadzie zwyciężył Rafał Sonik. - Na początku byłem trochę zdenerwowany, bo organizatorzy wypuścili mnie na trasę jako pierwszego quadowca, podczas gdy powinienem startować jako trzeci zawodnik od końca. Ostatecznie wyszło mi to na dobre, bo nawigowałem samodzielnie i nie sugerowałem się innymi quadowcami. Jechałem jak saper. Właściwie nie popełniałem błędów i to przyniosło oczekiwany efekt. Po około 50 kilometrach jazdy poczułem, że quad inaczej skręca w prawo, a inaczej w lewo. Okazało się, że złapałem kapcia i musiałem z nim sobie radzić przez 130 kilometrów, które dzieliło mnie od punktu serwisowego. Gdybym sam próbował naprawić tę awarię, prawdopodobnie straciłbym mnóstwo czasu  - powiedział na mecie Rafał Sonik. 

W środę na zawodników czeka odcinek liczący 413,5 km.

MM, fot. Marian Chytka, X-Raid, Overdrive, Orlen Team

Sealine Cross-Country Rally- wyniki etapu I:
1. J.-L. Schlesser (FRA)/K. Zhiltsov (RUS) Buggy - 4h 20m 23s
2. K. Holowczyc(POL) /A. Schulz (GER) MINI ALL4 Racing - 4h 37m 07s
3. A. Rakhimbayev (KAZ)/V. Demiyanenko (RUS) Toyota - 5h 08m 19s

5. M. Kaczmarski (POL)/B. Boba (POL) Toyota - 05h 17m 33s
7. N. Al Attiyah (QAT)/L. Cruz (ESP) Buggy - 5h 25m 08s
9. M. Zapletal (CZ)/M. Marton (POL) Hummer - 05h 53m 01s