Wembley pod Ogrodzieńcem, czyli Śniadanie Mistrzów

IMG_0169Piękna pogoda i zapach wiosny wygonił czołowych polskich rajdowców do kamieniołomu w Ogrodzieńcu na przedsezonowy trening, którego celem było przebudzenie ich maszyn z zimowego snu. Testy nieoczekiwanie zamieniły się w nieoficjalny sparing Polska – Anglia. Obok siebie stanęły bowiem pojazdy zbudowane w Polsce (częściowo na japońskiej podbudowie) oraz w Anglii (częściowo z wykorzystaniem polskiej myśli technicznej).

Takiej obsady nie powstydziłaby się żadna runda Mistrzostw Polski. Na treningu stawili się: Włodzimierz Grajek (Mistrz Polski RMPST z 2006), Piotr Beaupre (były zawodnik RMPST, obecnie specjalizujący się w zagranicznych rajdach cross-country) wraz ze swym pilotem Jackiem Lisickim, Dariusz Żyła (zwycięzca m.in. H4x4 2008) oraz Wojciech Bodziony (niepełnosprawny kierowca specjalizujący się dotąd w rajdach przeprawowych). Ich poczynaniom z boku, ale i zza kierownicy, przyglądali się m.in. Piotr Kowal i Tomasz Łoszewski, którzy również na swym koncie mają od groma tytułów.

IMG_0007Włodek Grajek i Darek Żyła przygotowują się do zbliżającego się sezonu Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. W jego SAM-ie MRT zimą zaszła poważna zmiana – miejsce dotychczasowego silnika BMW zajęła inna jednostka wysokoprężna BMW, też 3-litrowa, ale z dwoma turbosprężarkami o mocy 300 KM (czyli o 40 KM więcej niż dotychczas). Przeszczepem serca w rajdówce Grajka zajął się Darek Żyła, który w swoim Mitsubishi Pajero T1 korzysta z identycznego motoru. Obaj zawodnicy na zmianę wypróbowywali swoje pojazdy i wyglądali na ukontentowanych z wyniku operacji. Włodek przed rozpoczęciem RMPST zamierza poddać nowy silnik poważnemu sprawdzianowi – chce wystąpić w kwietniowym (nomen omen) rajdzie MT Rally, w klasie Cross-country. Dla Darka Żyły testy były rozgrzewką przed sobotnim Memoriałem Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, który odbył się w Wieliczce.

W służbie Jej Królewskiej Mości

IMG_4572W Ogrodzieńcu mieliśmy niepowtarzalną okazję, by porównać możliwości dwóch samochodów rajdowych ze stajni Land Rovera: Tomcata i Nemesisa - dwie konstrukcje oparte na podzespołach Land Rovera i Jaguara. Dzieli je technologiczna przepaść – stara, poczciwa „fał ósemka” z wałkiem rozrządu w bloku na sztywnych mostach kontra nowe V8 ze zmiennymi fazami rozrządu na niezależnym zawiechu. Łączy te samochody nazwisko konstruktora - Drew Bowlera. Tomcat powstał w latach 90-tych w garażu byłych wspólników Drew Bowlera i Steve'a Welssa. Po rozstaniu się Steve pozostał przy niehomologowanej konstrukcji Tomcata i pracował dalej nad nią, natomiast Drew postawił na samochody homologowane w T1 i tak powstał pierwszy Bowler Wildcat. Następcą Wildcata na niezależnym  zawieszeniu jest właśnie Nemesis. W 2003 roku firma Land Serwis zakupiła licencję na produkcję Tomcatów Polsce i tak pojawił się pierwszy samochód produkcji Land Serwisu - Tomcat Marka Budnera.

IMG_0414Mimo wszystko różnice czasów i prędkości nie były widoczne gołym okiem. Podobne V max (160/175 km/h) dawały podobne „przeloty” na długich muldach. Dalsze skoki oddawał jednak Bowler, który dla Piotra Beaupre jest obecnie autem treningowym – w jego serwisie do debiutu na ziemi włoskiej szykowany już jest BMW X5CC X-Raid.

Kierowcy - Piotr Beaupre i Wojtek Bodziony nie oddawali pola; miejscami trochę się popisywali, ale za to czujne oko dwóch kamer HD zapisało każdy skok amortyzatora i uśmiech drajwera. Film z testów już wkrótce na YouTubowym kanale Lr.pl.

Wojtek przygotowuje się do najważniejszego do tej pory rajdu - Tuareg Rallye, który już za 3 tygodnie odbędzie w Maroko, a Piotr zaczyna sezon od Italian Baja - również w marcu, z finałem na Dakarze 2012. Można obiektywnie powiedzieć, że obie brytyjskie maszynki wyglądają już na przygotowane. Królowa może być dumna ze swoich poddanych.

Text: Piotr Kowal, Arek Kwiecień, fot. Arek Kwiecień / Sigma Pro