Mitsubishi Pajero T2 (2009) do wynajęcia - Piotr Domownik

październik 08, 2010
Pojęcie “rajdówka klasy T1” lub „T2” przez lata było w Polsce czystą teorią. Samochodów zbudowanych według międzynarodowych zasad FIA można było policzyć - dosłownie! - na palcach jednej ręki. Sytuacja powoli zaczyna się zmienić, a dowodem na to są dwa Mitsubishi Pajero – jedno już gotowe (T2), a drugie w trakcie budowy (T1) – które są dziełem Piotra Domownika, Mistrza Polski RMPST z 2007 roku.

Dotychczas auta budowane z myślą o rajdach szybkościowych były przede wszystkim dziełem improwizacji – mocny silnik, wyczynowe zawieszenie – trochę przyciąć, trochę dospawać, ale tak by samochód był jak najlżejszy – klatka, MaxiCrossy – i już można było myśleć o startach w RMPST. W poszukiwaniu nowych wyzwań Polacy zaczęli zaglądać na zawody zagraniczne, ale tam ich auta budziły jedynie zakłopotanie na twarzach sędziów, którzy – by nie zrażać obcokrajowców – tworzyli dla nich specjalne klasy typu „challenge”. Klasa FIA była dla Polaków – dosłownie i w przenośni – nieosiągalna…

Od pewnego czasu w naszym kraju zaczęły jednak nieśmiało pojawiać się auta skonstruowane wedle przykazań regulaminu FIA. Bogatsi (lub bardziej leniwi) rozglądają się za ich kupnem za granicą, biedniejsi (lub bardziej ambitni:) budują je własnym sumptem. Wysyp krajowych T-jedynek i T-dwójek można zaobserwować zwłaszcza w tym roku, po wprowadzeniu w życie nowego regulaminu RMPST, który uwzględnia (nareszcie!) przepisy FIA.

Piotr Domownik podejmując się budowy dwóch Pajero, nie był w tych sprawach nowicjuszem. Na swym koncie miał już samodzielnie zaprojektowane i skonstruowane Subaru 5700, jedną z pierwszych w Polsce wyczynowych terenówek z niezależnym zawieszeniem, która pokazała klasę, wygrywając Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych w 2007 roku. Zmiany w regulaminie mistrzostw wprowadzone w tym roku przez PZMot spowodowały, że Subaru musiało zostać wystawione na sprzedaż, a w warsztacie Rally4x4 rozpoczęto pracę nad nowym projektem.

- Po rozpoczęciu budowy Pajero T1 (opis wkrótce), którym w przyszłości chcę startować, doszedłem do wniosku, że w Polsce tak naprawdę brakuje klasowych T-dwójek, które są znacznie prostsze w budowie, a przy tym tańsze w zakupie i użytkowaniu – opowiada „Domator”.

Wybór padł na Mitsubishi Pajero, które jako jedno z nielicznych aut z homologacją (wymaganą przez FIA) stanowi najczęstszy wybór warsztatów specjalizujących się w budowie terenówek klasy T2. – Pajero to najlepiej „rozpracowane” auto – mówi Piotr. – Jest wiele części, można łatwo znaleźć informacje na jego temat. Istnieje wiele standardowych rozwiązań, co nie znaczy, że praca nad nim jest całkowicie odtwórcza. Na przykład we francuskich Pajero z tyłu stosowane są zwykle dwa amortyzatory o różnej długości. My zdecydowaliśmy, że będą jednakowe, co powinno ułatwić serwis.

Bazą rajdówki zostało Pajero w idealnym stanie z 2001 roku o przebiegu 80 tys. km. Samonośne nadwozie zostało kompletnie rozebrane, dokładnie obspawane i wzmocnione blacharsko, a następnie wypiaskowane i pomalowane trzema warstwami farby (o odpryskach nie ma mowy!). Kolejnym krokiem było zbudowanie klatki zgodnej z załącznikiem J. Paszport FIA rajdówka otrzymała bez najmniejszych kłopotów.

Pod maskę trafił silnik 3.2 DiD stuningowany za sprawą zestawu Ralliart. Jego obecne możliwości to 215 KM i około 530 Nm momentu obrotowego. Skrzynia i reduktor, a także półosie – zgodnie z wymogami FIA – pozostały seryjne. Sporo pracy poświęcono natomiast zawieszeniu. Wszystkie wahacze zostały wzmocnione. Z przodu przy każdym kole zamontowany jest amortyzator Öhlins, który tworzy kolumnę wraz ze sprężyną Dynam Racing. Z tyłu zastosowano po dwa amortyzatory Öhlins. Koła maksymalnie odchudzono, stosując felgi magnesowe Braid, na które nałożono opony typu MT.

Podwozie osłonięto płytami: aluminiową (z przodu) i karbonową (z tyłu). Kabina otrzymała pełne wyposażenie bezpieczeństwa, spełniające wymogi FIA – większość elementów jest produkcji Sparco (fotele, pasy, gaśnice, intercom).

Prace nad autem zamiast planowanych 5 miesięcy trwały o 2 miesiące dłużej. Ale było warto – co potwierdziły testy. – Pierwsze jazdy odbyłem w Górze Kalwarii – opowiada „Domator”. – I od razu - nie ładnie się chwalićSmile - Pajero wywarło na mnie ogromne wrażenie. Jest szybkie, świetnie wybiera nierówności, w przeciwieństwie do Subaru w ogóle nie czuć w nim ogromnej prędkości. Jestem bardzo z niego zadowolony.

Piotr Domownik nie ukrywa, że projekt traktuje komercyjnie. Samochód wystawiony jest na sprzedaż, możliwe jest również jego wynajęcie lub budowa nowego od podstaw. – Mamy już doświadczenie i gotowe rozwiązania, więc na kolejną rajdówkę potrzebowałem nie więcej niż 4 miesiące – deklaruje „Domator”. Cena Mitsubishi – 50 tys. Euro – jest bardzo konkurencyjna. O możliwościach Pajero T2 „made by Rally4x4” będzie można przekonać się już w najbliższy weekend na inauguracyjnej rundzie RMPST 2009 – rajdzie Baja Polonia. Samochód poprowadzi mistrzowska para Piotr Domownik – Janusz Jandrowicz.

Text: Arek Kwiecień, fot. Arek Kwiecień/Sigma Pro, Rally4x4

{artsexylightbox autoGenerateThumbs="true" path="images/stories/Zmoty/PajeroT2" previewHeight="67"}{/artsexylightbox}