Carlos Sainz tworzy Red Bull SMG Rally Team. Cel – zwycięstwo w Dakarze 2014

SMG2014_Sainz_09To, o czym od dawna mówiło się nieoficjalnie, dziś stało się faktem. Rajdowa legenda, dwukrotny mistrz świata WRC, Carlos Sainz, postanowił nie kontynuować współpracy z Nasserem Al-Attiyahem, ale utworzyć nowy projekt - Red Bull SMG Rally Team. Hiszpan połączył siły z Philippem Gache, konstruktorem szybkich buggy, z którym wcześniej kooperował już przy okazji rajdów historycznych.

W dotychczasowych sześciu występach w Dakarze Carlos Sainz uzbierał 25 zwycięstw oesowych, a w roku 2010 triumfował w klasyfikacji generalnej. Po rezygnacji ze startów teamu Volkwagena „El Matador” dołączył do zespołu Nassera Al-Attiyaha i w roku 2013 zasiadł za kierownicą amerykańskiego buggy wyprodukowanego przez Jeferies Racing, który jednak nie dotarł do mety zawodów. Sama idea pojazdu tylnonapędowego przypadła mu jednak do gustu (bardziej niż współpraca z Al-Attiyahem) i stąd decyzja Sainza o rozpoczęciu współpracy z Gache. Jego partnerem w załodze będzie inny Dakarowy mistrz - Timo Gottschalk.

- W tym roku rozpocząłem współpracę z Philippe Gache, który ma ogromne doświadczenie w budowaniu dakarowych buggy – mówi Sainz. – Wcześniej mieliśmy już okazję pracować, przygotowując moje Porsche 911 do startu w Historycznym Rajdzie Hiszpanii, który wygrałem, co było naszym wspólnym sukcesem. Moje nowe buggy napawa mnie dużym optymizmem przed startem w Dakarze, ale naszym głównym celem będzie przede wszystkim dotarcie do mety.  Możemy jechać szybko, możemy jechać wolno, ale najważniejsze, byśmy nie musieli się zatrzymywać. W ostatnich tygodniach intensywnie testowaliśmy nasz samochód, by zidentyfikować jego wszystkie słabe strony i je poprawić. Teraz jesteśmy już gotowi do startu. Dakar jest wyjątkowy. Obecnie jeszcze nie denerwuję się, ale nerwy na pewno pojawią się tuż przed startem. To normalne, ze czujesz niepokój przed 15-dniowym rajdem cross-country.

Obsadę drugiego buggy stanowią Ronan Chabot (12. występ w Dakarze, 7. miejsce w edycji 2013, zwycięstwo w klasie 4x2) i Gilles Pillot. - W czasie ostatniego Dakaru kilkukrotnie finiszowaliśmy w czołowej trójce – mówi Chabot – czasem nawet prowadziliśmy, co wzmaga w nas poczucie pewności siebie, iż jesteśmy w stanie dokonać czegoś wyjątkowego w Dakarze 2014. Jesteśmy już bardzo podekscytowani. W tym roku pokonaliśmy tysiące kilometrów testowych i na pewno jesteśmy w dobrej formie. Carlos Sainz bardzo mi imponuje. Już na pierwszych testach pokazał, jak znakomicie czuje ten samochód.    

Philippe Gache, szef SMG Buggy, w którego barwach w edycji 2008 mieli wystartować Łukasz Komornicki i Rafał Marton, jest dobrej myśli przed zawodami: - Długo pracowaliśmy nasz naszym buggy, teraz stworzyliśmy dwie znakomite załogi, dlatego celujemy wysoko. Moje rajdowe doświadczenie pozwoliło nam stworzyć mocne auto, które jest w stanie walczyć z najlepszymi. Z moimi zawodnikami mówimy tym samym językiem i mamy te same marzenia – na Dakarze damy z siebie wszystko!

AreK, fot. Red Bull