Dakar 2012: A może Nissan Racing Lancer? Team Dessoude celuje w TOP5

Niedawno był tylko Volkswagen (a wcześniej Mitsubishi). Po ich rezygnacji z występów w Dakarze wydawało się, że będzie już tylko BMW/MINI. Nic z tych rzeczy. W siłę urosły zespoły dysponujące Racing Lancerami, duże ambicje wykazują również zespoły południowoafrykańskiej Toyoty, szwedzkiego Volvo, niemieckiego Mercedesa, amerykańskiego Hummera, a nawet chińskiego Great Walla. Ale kto wie, czy o najwyższe laury nie będzie walczyć kto inny, a mianowicie francuski Dessoude, który na Dakar 2012 wystawia aż 5 maszyn. Zwłaszcza jedna z nich – Proto N011 – wydaje się bardzo ciekawa…

ZOBACZ TAKŻE: Ośmiu wspaniałych, czyli tęczowy X-Raid na Dakar 2012 | I Toyota stworzyła rajdówkę. Gorące zdjęcia z testów w Namibii | PEWANO Volvo XC60 RR celuje w podium | Wielki Mur na Dakarze, czyli Chińczyki trzymają się mocno | SAM Mercedes 35 CC (2010) - dzikość natury | Riwald Dakar Team – czy Mitsubishi powróci na tron Dakaru?

W jej kabinie zasiądzie znakomity duet: Christian Lavieille i Jean-Michel Polato, który w przed rokiem, jeszcze w dobie hegemonii Volkswagena, wywalczył bardzo dobrą, 8. lokatę, startując Proto N05. „Jedenastka” zdaniem szefa zespołu, André Dessoude, którego życie od 30 lat podporządkowane jest Dakarowi, jest o niebo lepsza od „piątki”. W czym jej siła? Ano w tym, że tak naprawdę jest to… „fabryczny” Mitsubishi Racing Lancer napędzany… 3,7-litrowym silnikiem Nissana! To ci mieszanka! Auto przed Dakarem zaliczyło tylko testy, na starty w rajdach czasu już nie starczyło. Ale zarówno Dessoude, jak i Lavieille są dobrej myśli…

- Proto N011 jest świetnie zbalansowane, ma znakomity stosunek mocy do wagi – mówi szef zespołu. - Adaptacja nowego silnika do auta była ogromnym wyzwaniem, ale po testach, które przeprowadziliśmy, stajemy do rywalizacji bez żadnych kompleksów. Tradycyjnie będziemy jechać „ostrożnie”, codziennie walczyć o swoje, pamiętając, że Dakar to nie jest prosta sprawa. Wierzę w końcowy sukces, ponieważ w 2011 roku strategia ta opłaciła się i Christian finiszował na 8. pozycji, mimo iż startował słabszym autem.

- Mam świadomość, jakim jestem szczęściarzem, że mogę prowadzić ten samochód – zachwyca się Lavieille. – Chciałbym podziękować André Dessoude’owi, że znów mi zaufał. To znakomite auto: silnik pracuje wspaniale, a samochód sprawuje się zdumiewająco zwłaszcza na twardych oesach. Jestem zaskoczony, jak wielkie ma możliwości. W jego kabinie od razu poczułem się komfortowo, a poznawanie go sprawiało mi ogromną przyjemność. Wiem jednak, że to co czeka mnie za kilka tygodni, nie będzie zwykłym spacerkiem…

Obok Proto N011 barwy teamu Dessoude w Dakarze 2012 reprezentować będą aż cztery inne samochody. Proto Atacama to druga, zupełnie nowa rajdówka zbudowana przez Francuzów. W zawodach wystartują nią Frédéric Chavigny i Jean Brucy, czyli specjaliści od rywalizacji w grupie T2, którzy – wraz z samochodem – zadebiutują w grupie T1. Celem załogi jest osiągnięcie mety.

Team Dessoude do walki wystawia również dwa buggy Oryx: jeden z silnikiem Diesla, a drugi z jednostką benzynową. Pierwszego poprowadzi Thierry Magnaldi, a drugiego Isabelle Patissier – oboje to zawodnicy doświadczeni i z sukcesami. Nie zmarnuje się również byłe auto Lavieille, czyli Proto N05, w którego kabinie zasiądą debiutanci z Chin: Zhou Jihong i Liao Min.

Jeśli dodamy do tego startującą w rajdzie ciężarówkę T4, która ma stanowić wsparcie dla rajdówek, oraz cztery ciężarówki T5, zauważyć można, że team Dessoude nie ma prawa czuć kompleksów względem pozostałych zespołów. Z bliska sam prezentuje siłę mocarstwa.
AreK, fot. Dessoude

Dessoude Proto N011 - podstawowe dane techniczne:

Silnik: 3.7l V6 24V
Pojemność: 3696 ccm
Moc: 320 KM
Maks. moment obrotowy: 402 Nm
Zapas paliwa: 500 l
Skrzynia: 6 biegów, sekwencja SADEV
Zawieszenie: 2 amortyzatory BOS/koło
Hamulce: tarczowe, Brembo
Długośc: 4.475 m
Szerokość: 1.990 m
Rozstaw kół: 1.750 m
Rozstaw osi: 2.900 m
Waga: 1.800 kg