Genewa 2012. Królowie tuningu: Porsche Cayenne i Range Rover Evoque

_GENEVA_2012_113Salon w Genewie to nie tylko festiwal motoryzacyjnych premier, ale również raj dla tunerów. W tym roku najczęściej tuningowanym autem terenowym było Porsche Cayenne. Ale wygląda na to, że w przyszłym roku na tronie zastąpi go coraz popularniejszy Range Rover Evoque.

Zmodyfikowane Porsche Cayenne pojawiło się na stoiskach aż trzech wystawców. Niemiecki Hamann zaprezentował czarno-białe Porsche Cayenne Turbo Guardian EVO, które powstało na bazie Cayenne Turbo. Jak to zwykle bywa, po przeróbkach auto nabrało sportowego charakteru, co jest zasługą m.in. nowego przedniego zderzaka z dużymi wlotami powietrza, jak i karbonowej maski silnika. Z tyłu również zamontowano nowy zderzak zintegrowany z dyfuzorem oraz wydechem. Samochód rozrósł się „w barach”, zwiększając swą szerokość o 120 mm z przodu i 160 mm z tyłu. Pod nadkolami upchnięto 23-calowe koła obute w opony Dunlop Sport Maxx.

Najciekawsze rzeczy znajdziemy oczywiście pod maską. Sportowy filtr powietrza, zmodyfikowany układ wydechowy i przeprogramowany komputer oznaczają zastrzyk _DSC6141dodatkowych 50 koni mechanicznych. Dzięki nim całkowita moc wzrosła do 550 KM, które Guardianowi Evo pozwalają rozpędzić się do „setki” w 4,6 sek. i osiągnąć prędkość maksymalną 300 km/h.

Bardzo podobnie można by scharakteryzować Cayenne'a zbudowanego przez FAB Design. Pełny tuning optyczny idzie w parze z modyfikacją silnika, który... również może pochwalić się dodatkowymi 50 KM oraz 100 Nm momentu obrotowego.  

Stuningowanymi Porszakami chwali się również Gemballa. Światową premierę w Genewie ma tzw. „II etap” programu tuningowego Cayenne'a, w skład którego wchodzą wykonane z karbonu spojlery: przedni, tylny i progowy. W zestawie są również lekkie, wzmocnione felgi 22-calowe.

Na wystawie nie mogło zabraknąć także prezentowanej już wcześniej w Dubaju Gemballi Tornado, która pod maską chowa 721 koni mechanicznych.

_GENEVA_2012_117Porsche Cayenne póki co króluje na stoiskach tuningowych, ale przyszłość należy do Range Rovera Evoque – auta ładnego i podatnego na przeróbki (optyczne przede wszystkim). W tym roku w Genewie swoim pomysłem na Evoque'a pochwaliły się już m.in. Hamann i Startech. Ten pierwszy oczywiście opakował auto przeróżnymi spojlerami, przy okazji mocno go poszerzając. Jednocześnie zaproponował poprawki dla silników, które z 2.2 TD4  i 2.2 ED4 potrafią wydobyć dodatkowe 31 KM i 65 Nm. Możliwości jednostki 2.2 Si4 zwiększył o 38 KM i 55 Nm.

Startech poszedł śladem... Land Rovera. W Genewie angielski producent prezentuje oficjalną wersję cabrio Evoque'a, a tymczasem niemiecki tuner chwali się również... kabrioletem, ale wykonanym samodzielnie na bazie seryjnego auta. Teraz można porównać, czyja propozycja jest bardziej gustowna. Dekapitacja – jak widać – rzecz prosta!   
KL

Startech_RRE