Sukces komercyjny i wizerunkowy, jaki odniósł sześciokołowy Mercedes-Benz G63 AMG 6x6, skłonił projektantów z brytyjskiej firmy tuningowej Kahn Design, do „udoskonalenia” za pomocą trzeciej pary kół innego klasyka off-roadu – Land Rovera Defendera 110. Jego premiera odbędzie się na marcowym salonie motoryzacyjnym w Genewie.

Kahn Design Flying Huntsman 110 WB 6x6 Concept, bo tak brzmi oficjalna nazwa konceptu, z Mercedesem przegrywa wyraźnie rywalizację pod względem urody i z pewnością ustępuje mu również swymi możliwościami terenowymi, ponieważ Kahn nie zdecydował się na wyposażenie auta w zwolnice, co pociągałoby za sobą daleko idące zmiany w konstrukcji podwozia i zawieszenia. Sześciokołowy Defender posiada jednak wiele innych atutów.

Jego zawieszenie, podobnie jak układ hamulcowy, zostało wzmocnione i udoskonalone. Pod maską zamontowany został doskonale znany zwłaszcza w polskim świecie RMPST silnik GM – LS3 V8 o pojemności 6,2 l i mocy 436 KM, z którego moment obrotowy przekazywany jest do wszystkich sześciu kół za pośrednictwem, 6-biegowej skrzyni automatycznej. Mosty wyposażone są w blokady dyferencjałów.

Dodatkowa oś wymusiła przyodzianie auta w karoserię rozmiaru XXL. W porównaniu do standardowej 110-ki maskę silnika trzeba było wydłużyć o 40 cm; kabina auta jest dłuższa o 80 cm i szersza o 15 cm.

O ile Gelenda 6x6 powstała z myślą o bogaczach tego świata, którzy chcieli zaparkować w swym garażu samochód nietuzinkowy i mocno kolący innych w oczy, a przy okazji mieć ciekawą zabawkę off-roadową, o tyle Defender 6x6 ma zastosowanie dużo bardziej utylitarne. Kahn Design przewiduje wyposażenie swego działa dzieła w pancerne płyty osłonowe, dzięki którym Land Rover może stać się prawdziwą fortecę na kołach spełniającą standardy obronne B4, B6, B6+, a nawet najwyższy - B7.

Produkcja samochodu (o ile otrzyma zielone światło) będzie limitowana. Brytyjska firma obiecuje przygotowanie do wyboru 5 różnych wersji auta, w tym 4- i 6-kołowe, z nadwoziami typu hardtop i pickup.
MM