Kuba Przygoński podąża śladami Dąbrowskiego i Czachora. Dakar odwiedził Warszawę

Seria prezentacji Dakar Tour zawitała w piątek do Warszawy, stolicy Polski, gdzie Dakar cieszy się ogromną i rosnącą z roku na rok popularnością. Kuba Przygoński po latach startów na motocyklu planuje w przyszłym roku przesiadkę z jednośladu na samochód.

W prezentacji wzięło udział ponad sto osób, a wśród zaproszonych gości był między innymi Hiszpan Marc Coma, pięciokrotny zwycięzca Rajdu Dakar w klasyfikacji motocykli. Seria Dakar Tour zaliczyła w Warszawie swój ostatni europejski przystanek. Podczas imprezy wiele mówiono o tegorocznych sukcesach Polaków – wygranej Rafała Sonika w kategorii quadów, która jest ukoronowaniem postępów czynionych z roku na rok przez kierowcę oraz trzecim miejscu Krzysztofa Hołowczyca w jego dziesiątym starcie w Dakarze.

Także pionierzy wśród polskich „dakarowców” – Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, startujący regularnie od piętnastu lat i ich starty w barwach Orlen Teamu mają swój duży udział w tym, że Polska urosła w Dakarze do rangi poważniej siły. Dwaj byli motocykliści, tworzący obecnie załogę samochodu zarazili polskich fanów sportu prawdziwą pasją Dakaru i zainspirowali innych do pójścia w ich ślady. Efekty tego widać w klasyfikacji tegorocznego rajdu. Warszawska prezentacja Dakar Tour potwierdziła rosnące zainteresowanie imprezą w Polsce. Wiele wskazuje, że na starcie Dakaru 2016 można spodziewać się około dwudziestu Polaków.

Niektórzy z obecnych na piątkowej prezentacji już obecnie myślą nie tylko o starcie w przyszłorocznej edycji, ale także w kolejnych. Wiadomością dnia był news o zmianie konkurencji przez Jakuba Przygońskiego. Po sześciu startach na motocyklu, w 2016 roku zobaczymy go za kierownicą samochodu Orlen Teamu, obok Adama Małysza i Marka Dąbrowskiego. Wcześniejsze starty w driftingu oznaczają, że Kuba nie będzie zupełnym nowicjuszem na czterech kołach, co w połączeniu z doświadczeniem motocyklowym uczyni z niego kierowcę o wielkim potencjale.
MM

2 PN0 5103