Sprawa jest już właściwie przesądzona. Land Rover DC100 w niedalekiej przyszłości zastąpi  Defendera i choć będzie zupełnie nowym autem, to jednak chciałby uchodzić za spadkobiercę sławy ikony dwudziestowiecznego off-roadu. W promocji tego wizerunku ma mu pomóc m.in. nowojorska prezentacja jego „wyprawowej wersji” - Land Rovera DC100 Expedition.

ZOBACZ TAKŻE: Land Rover DC100 – oto przyszły Defender! | Niepewna przyszłość Land Rovera Defendera | Land Rover DC100 Sport – duch przygody | Land Rover DC100 – inteligentny wojownik. Nowe fakty i zdjęcia z realu | 6 lat wytchnienia dla miłośników Land Rovera Defendera | Land Rover DC100 w USA – (nieco) bardziej terenowy

Przepis na zrobienie wyprawówki jest zdaniem producenta dość prosty: wystarczy wyposażyć auto w wyciągarkę, snorkel, bagażnik dachowy, hak holowniczy, terenowe opony Coopera, pochlapać go tu i ówdzie pomarańczową farby, a na koniec do jego nazwy dopisać magiczne słówko „Expedition”. I już mamy auto przygotowane na afrykańskie wojaże!

W eksplorowaniu bezdroży Land Roverowi DC100 ma przyjść z pomocą m.in. system Terrain Response nowej generacji, który samodzielnie dostosuje funkcje samochodu do czekających na niego warunków terenowych. Inteligentny system Terrain-i będzie potrafił swtorzyć mapę topograficzną terenu znajdującego się przed autem, a następnie wyświetlić ją kierowcy w technologii 3D, wskazując na potencjalne niebezpieczeństwa i sugerując alternatywne ścieżki. Z kolei system Wade Aid z pomocą sonaru będzie potrafił ocenić głębokość brodu. Współdziałając z Terrain Response, samochód samodzielnie zwiększy prześwit do maksymalnego poziomu, zamknie wloty powietrza, a także dobierze niski bieg i właściwą prędkość. Auto ma być ponadto wyposażone w intelgentny system rozruchu silnika Twin-Solenoid Stop/Start oraz tzw. Driveline Disconnect, który - jeśli warunki będą ku temu odpowiednie - samodzielnie dezaktywuje napęd na cztery koła, dzięki czemu Land Rover ma być bardziej eco-friendly.

Prezentacja nowojorskiego Land Rovera DC100 Expedition ma służyć za kolejny sondaż opinii publicznej przed właściwym uruchomieniem produkcji w roku 2015. Jak widać niestety, przyszłość nie zapowiada się zbyt terenowo... Jak widać w przyszłości, jazda w terenie będzie się raczej sprowadzała do pojedynku zautomatyzowanej, "intelgentnej" technologii z Naturą.
AK