Land Rover chce ukoić nasz ból po stracie Defendera, którego produkcja definitywnie zakończyła się parę miesięcy temu. W tym celu zaoferował odbudowanie do stanu fabrycznego 25 egzemplarzy kultowego modelu Seria I.
Któż z nas nie chciałby zostać właścicielem pachnącego nowością (!) Land Rovera Seria I z... 1948 roku? Specjaliści z Land Rover Classic zapewniają, że są gotowi zbudować 25 takich samochodów, przyjmując jako bazę istniejące już egzemplarze auta, które odrestaurują ręcznie przy wykorzystaniu fabrycznych części.
Klienci zainteresowani kupnem "nowej" Serii będą mieli możliwość uczestniczenia w całym procesie odbudowy, począwszy do zakupu interesującego ich egzemplarza w "stanie wyjściowym". Do ich decyzji należy nawet wybór koloru karoserii - podobnie jak 66 lat temu Land Rover oferuje pięć możliwości: Bronze Green, Dove Grey, Light Green, Poppy Red i RAF Blue.
Prace odbywać się będą na terenie fabryki w Solihull, a uczestniczyć w nich będą "bezrobotni" obecnie konstruktorzy Defenderów, legitymujący się wieloletnim doświadczeniem. Ceny "odrodzonych" Serii I mają oscylować w granicach 60 000 do 80 000 funtów w zależności od rozstawu osi auta (80 lub 86 cali).
MM
