TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Bez większego rozgłosu Mercedes zaprezentował pierwsze oficjalne zdjęcie przyszłorocznej Gelendy, której – jak wiemy – nic nie grozi aż do 2020 roku. Z zewnątrz... niewiele się zmieniło, wnętrza jeszcze nie widać, ale najciekawiej zapowiadają się silniki.
ZOBACZ TAKŻE: Mercedes G65 AMG – 612 KM to wcale nie tak dużo...
Nowości, które można wyśledzić na zdjęciu, to m.in. nowe światła LED do jazdy dziennej, przestylizowane lusterka i przesunięte wloty powietrza na błotnikach. W środku prawdopodobnie pojawią się m.in. nowe zegary i drążek zmiany biegów, unowocześniona kierownica oraz system COMAND.
I teraz najciekawsze nowiny. Pod maską (oprócz dotychczasowych jednostek) ma być również montowany silnik 4,7 V8 z podwójnym turbodoładowaniem, o mocy 429 KM (699 Nm). Jeszcze więcej emocji budzą modele sygnowane trzema magicznymi literkami AMG. Mercedes G63 AMG (następca G55 AMG) będzie wyposażony w 5,5-litrowy silnik znany z innych „sześćdziesiątek trójek”. Jego moc wynosi 544 KM, a moment obrotowy – 800 Nm. Motor sparowany będzie z automatyczną skrzynią 7G-Tronic.
Jeśli to dla was za mało, musicie zaczekać na limitowaną wersję G65 AMG, która będzie napędzana 6-litrowym V12 (z S65 i CL65). 604 konie mechaniczne i 1000 Nm to już całkiem sporo...
Oficjalna prezentacja samochodu powinna odbyć się już w najbliższych miesiącach. Odkładajcie do skarpety, lub grajcie w lotka – ceny G65 AMG będą rozpoczynały się od 220 tys. Euro.
AK
Mercedesy Anno Domini 2013: nowa G Klasa oraz odświeżony GLK:
ZOBACZ TAKŻE: Mercedes G65 AMG – 612 KM to wcale nie tak dużo...
Nowości, które można wyśledzić na zdjęciu, to m.in. nowe światła LED do jazdy dziennej, przestylizowane lusterka i przesunięte wloty powietrza na błotnikach. W środku prawdopodobnie pojawią się m.in. nowe zegary i drążek zmiany biegów, unowocześniona kierownica oraz system COMAND.
I teraz najciekawsze nowiny. Pod maską (oprócz dotychczasowych jednostek) ma być również montowany silnik 4,7 V8 z podwójnym turbodoładowaniem, o mocy 429 KM (699 Nm). Jeszcze więcej emocji budzą modele sygnowane trzema magicznymi literkami AMG. Mercedes G63 AMG (następca G55 AMG) będzie wyposażony w 5,5-litrowy silnik znany z innych „sześćdziesiątek trójek”. Jego moc wynosi 544 KM, a moment obrotowy – 800 Nm. Motor sparowany będzie z automatyczną skrzynią 7G-Tronic.
Jeśli to dla was za mało, musicie zaczekać na limitowaną wersję G65 AMG, która będzie napędzana 6-litrowym V12 (z S65 i CL65). 604 konie mechaniczne i 1000 Nm to już całkiem sporo...
Oficjalna prezentacja samochodu powinna odbyć się już w najbliższych miesiącach. Odkładajcie do skarpety, lub grajcie w lotka – ceny G65 AMG będą rozpoczynały się od 220 tys. Euro.
AK
Mercedesy Anno Domini 2013: nowa G Klasa oraz odświeżony GLK: