Na pewno spodoba się tym, którzy szukają auta efektownego, zadziornego, lekko ekstrawaganckiego. I umiejącego jeździć nie tylko po drogach asfaltowych (choć prawdziwe bezdroża nie będą raczej jego domeną). No i takiego, którego sama nazwa budzi wrażenie. Wyobraźcie sobie, że mówicie znajomym: „Jadę właśnie Extremem do sklepu” Szacunek macie zagwarantowany!

Nissan Extrem to auto koncepcyjne przygotowane specjalnie na 27. wystawę Sao Paulo Motor Show (24 października – 4 listopada). I w zamyśle przeznaczone wyłącznie na rynek brazylijski, ale być może również – jeśli rozpocznie się jego produkcja – trafi do sprzedaży w innych krajach.

Zaprojektowany w kalifornijskim studio Nissan Design America (NDA) we współpracy z brazylijskimi designerami Nissan Extrem ma wyrażać piękno, kolory i energię Brazylii. Wygląd samochodu faktycznie należy uznać za „żywiołowy”; jego cechami charakterystycznymi są wyraźnie zarysowane, sportowe linie, duży grill, centralnie umieszczony wydech i ogromne, jak na tak niewielkie auto 19-calowe koła. Długość pojazdu wynosi zaledwie 385 cm, a rozstaw osi 245 cm. Kabina mieści fotele w układzie 2+2 i dość skromny bagażnik.

Najważniejsze, że Extrem jak przystało na auto EXTREMalne posiada napęd 4x4 (choć w sprzedaży ma być również wersja 4x2). Pod maskę zaplanowano wrzucić turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 DIG-T o „przyzwoitej” mocy 190 KM, który znamy już z modelu Juke.  

„Nissan Extrem dowodzi, że egzotyczny i ekscytujący wygląd nie musi być zarezerwowany wyłącznie dla drogich samochodów” - mówi Shiro Nakamura, jeden z szefów Nissana. Nie wiemy jeszcze, czy auto znajdzie akceptację widzów, ale z pewnością można w nim dostrzec pomysły designerskie, które zostaną wykorzystane w nowych modelach Nissana. Ich przyszłość jawi się... karnawałowo!
MM