Miki Biasion, który zamierzał wrócić za kierownicę Pandy 4x4 w Dakarze 2014, niestety musi zrezygnować z tego pomysłu. Jest szansa jednak, że niebawem zobaczymy na południowoamerykańskich trasach innego Fiata – bułgarskiego Freemonta T1.

ZOBACZ TAKŻE: Darek Rodewald - pierwszy Polak, który wygrał Dakar - specjalnie dla Terenowo.pl

Ambitny projekt startów niedużym  Fiatem Pandą w Dakarze zrodził się w roku 2006. Włoski – co oczywiste – zespół  Fiat-Abarth PanDakar przygotował do występu dwie minirajdówki wyposażone w silniki 1.9 l o mocy 172 KM, które otrzymały nazwę PanDakar. Za kierownicami samochodów zasiadły rajdowe legendy – Miki Biasion i Bruno Saby, którym nie udało się jednak dotrzeć do mety Dakaru 2007. W październiku 2007 samochody trafiły do nowego zespołu Orobica Raid.

W roku 2014 planowano wielki powrót małej Pandy na Dakarowe trasy. Auto znów miał poprowadzić Miki Biasion, którego pilotem został Umberto Fiori. Rolę pojazdu serwisowego miała pełnić ciężarówka Scam/Iveco. Niestety plany te nie zostaną zrealizowane.

Kilka dni temu Miki Biasion wydał oświadczenie: „Niestety muszę oznajmić, że nie wystartuję w Dakarze 2014. Zespół Orobica Raid nie może mi dostarczyć Fiata Pandy z powodu braków w budżecie. Jestem bardzo smutny i rozczarowany tą sytuacją. Wszystkim moim fanom obiecuję, że będę starał się znaleźć profesjonalny zespół, który umożliwi mi występ w następnej edycji rajdu”.

Nie wiadomo jeszcze, czy oznacza to, że na starcie Dakaru 2014 zabraknie samego Biasiona, który – przypomnijmy -  w poprzednich dwóch edycjach występował jako kierowca ciężarowego Iveco w teamie De Rooy, czy też całego włoskiego zespołu Orobica Raid. Hansy Schekahn z naszego partnerskiego serwisu Marathonrally.com sugeruje, iż może to otworzyć drogę innemu projektowi z Fiatem w roli głównej. Podczas zawodów "24 hours of Greece" pojawiła się informacja, że bułgarska załoga  Alexiev Orlin i Plamen Nikolov przygotowuje prototyp Fiata Freemonta T1. Projekt koordynuje Todor Hristov.

MM, Hansy Schekahn / Marathonrally.com