RMF MAXXX Rally Team – braterstwo krwi

Mitsubishi Pajero T1 Darka i Małgorzaty Żyłów, znane z tras RMPST, ale również z udziału w Dakarze 2013, doczekało się brata bliźniaka. W zbliżającym się Baja Poland zadebiutuje drugie, niemal identyczne auto, którym wystartują Łukasz Skoczeń i Grzegorz Ślęczka. Mieliśmy okazję z bliska przyglądać się wspólnemu treningowi obu rajdówek.

Skąd pojawił się pomysł na budowę drugiego auta? W ubiegłym sezonie w składzie RMF MAXX Rally Team również jeździły dwa Pajero, z tym że auto Łukasza Skoczenia startowało w „seryjnej” grupie T2. Zespołowy sukces w walce o tytuł mistrzowski skłonił członków zespołu do wyznaczenia sobie kolejnych, ambitnych celów, które wymagały jednak przesiadki do grupy T1. Nie od dziś wiadomo, że auta tej klasy nie są łatwe w zakupie, a na dodatek kosztują niemało – po co jednak szukać daleko, skoro sprawdzony pierwowzór znajduje się na wyciągnięcie ręki?  

Mitsubishi Pajero Darka Żyły udowodniło już, że potrafi wiele – mimo krótkiego okresu przygotowań i chwilowych kłopotów na trasie, w styczniu dotarło do mety Dakaru 2013. Dopracowane, nieprzekombinowane auto nieźle radzi sobie również na arenie krajowej. Naturalną więc koleją rzeczy pojawił się pomysł budowy drugiego Pajero o identycznej konstrukcji.

- Prawie identycznej - uściśla Darek. - Oba Mitsubishi wyglądają i są zbudowane tak samo, a jedyne, co je różni, to skrzynia biegów i amortyzatory. U mnie skrzynia jest sekwencyjna, w zawieszeniu mam zamontowane Reigery, natomiast w drugim Pajero skrzynia jest manualna, a amortyzatory są produkcji Ohlinsa. I to wszystko – cała reszta: silnik, komputer, elektronika, wszystkie układy są takie same.

Pomysł wpisuje się w aktualny trend panujący w off-roadzie polegający na unifikacji konstrukcji rajdówek, która usprawnia ich serwis. Przydaje się to również podczas walki na trasach maratonów, gdzie zespoły mogą sobie wzajemnie pomagać. Pierwszym sprawdzianem będzie przyszłotygodniowy Bajan Poland.

Choć sezon 2013 chyli się już ku końcowi, wrzesień dla krakowskiego zespołu zapowiada się bardzo intensywny. Po zawodach w Szczecinie, tydzień później planuje start w Baja Challenge, dwa tygodnie później będzie obecny na III rundzie RMF MAXXX Rally, którego współorganizatorami są Darek i Małgosia, kolejny weekend spędzi w Nowym Sączu na rundzie Pucharu Polski, a startowy maraton zakończy w czeskim Vsetinie na finałowej rundzie RMPST. Tegoroczne występy mają jednak przede wszystkim służyć dotarciu się zespołu i dopracowaniu maszyn. Pełnię swych możliwości RMF MAXXX Rally Team zamierza pokazać w roku następnym.

Czy celem jest również powrót na Dakar? - W każdej chwili mógłbym tam wrócić – deklaruje Darek Żyła. - Start to tylko (i aż) kwestia sponsora i pieniędzy. Swój udział w Dakarze wspominam bardzo miło. Żałowałem, że tak szybko się skończył. Niektórzy cieszyli się, że to już meta, a ja z chęcią powalczyłbym jeszcze tydzień...

text i foto: Arek Kwiecień