Robby Gordon: Mój HST będzie zaskoczeniem dla wszystkich!

Gordon2014_1Robby Gordon to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci rajdu Dakar. Ma niewyparzony język, bezbrzeżne złoża fantazji, mnóstwo zagorzałych fanów i tę samą liczbę zdeklarowanych wrogów. Jego nazwisko na liście startowej oznacza, że rajd na pewno będzie ciekawy – kto inny zdecydowałby się na przeskakiwanie samochodem przez rampę startową?? W tym roku Gordon szykuje niespodziankę. Jego Hummera zastąpi zupełnie nowa rajdówka, o której niewiele jeszcze wiadomo.

Czy jest to pojazd, którego zdjęcia zostały opublikowane na stronach magazynu GranPremioweb.com? Wskazuje na to kolor... felg lawety (brawa za spostrzegawczość dla Dominiki Odejewskiej) i napis HST na karoserii (o tym później), ale pewności mieć nie możemy. 

Co wiemy jednak na pewno o nowej maszynie Gordona? Pojazd ma konstrukcję amerykańskiego trucka a nie buggy. Silnik benzynowy jest umieszczony z przodu (a nie z tyłu) i napędza tylne koła. Gordon będzie klasyfikowany w tej samej kategorii co inne pojazdy dopuszczone przez FIA , takie jak MINI Peterhansela czy Toyota De Villiersa, ale oprócz tego ma szansę na zwycięstwo w grupie pojazdów z napędem na jedną oś.

Amerykanin zapowiada, że będzie to bardzo interesujące auto, którym zaskoczy rywali. Nikt czegoś takiego się nie spodziewa – mówi. Samochód ma nie tylko ma szybko jeździć, ale również pięknie skakać – jeszcze wyżej i dalej od jego dotychczasowego Hummera. Gordon2014_2Jego konstrukcja wywodzi się z pojazdów, które uczestniczą w amerykańskiej serii Stadium Super Trucks (SST) – nota bene twórcą i szefem tych zawodów, polegających na ściganiu się na sztucznym torze off-roadowym, których cechą charakterystyczną są widowiskowe skoki, jest sam... Robby Gordon.

Prace nad Dakarówką trwały cały rok. Na potrzeby rajdu zbudowana zostanie wersja HST – nie wiemy, jeszcze co oznacza ten skrót, ale na amerykańskich forach trwa już debata, jak go rozszyfrować: „High Speed Truck”, „Hummer Super Truck”, a może „Hatchback Stadium Truck”? Samochód będzie miał również swoją odmianę drogową, która prawdopodobnie nazywać się będzie „Gordini” - co ciekawe kiedyś pod tą nazwą istniała już francuska firma motoryzacyjna, która przygotowywała samochody do startu w Formule 1 i Le Mans, a potem ściśle współpracowała z Renault. Na rynku ma nawiązać rywalizację z supersamochodami w rodzaju Lamborghini czy Bugatti – luksusowy SUV będzie napędzany silnikiem o mocy 1200 KM! Niestety regulaminowe zwężki nie pozwolą Gordonowi skorzystać na Dakarze z tak ogromnej mocy (- Szkoda, że wprowadzono ograniczenia... Kiedyś ich nie było – mówi), ale jego zdaniem samochód, którym wystartuje, i tak będzie najszybszy w całej stawce. Trzymamy go za słowo!;)
MM, fot. http://granpremioweb.com