TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Jeden z najlepszych motocyklistów enduro na świecie, Amerykanin Kurt Caselli doznał śmiertelnych obrażeń w wypadku, do którego doszło na trasie rozgrywanego w ten weekend rajdu SCORE Baja 1000.
Kurt Caselli, będący zawodnikiem fabrycznego teamu KTM, uchodził za faworyta imprezy. W momencie wypadku zajmował pozycję lidera. Jego motocykl prawdopodobnie zderzył się z przebiegającym przez trasę dzikim zwierzęciem, co spowodowało upadek, a w konsekwencji poważne rany głowy. Caselli zmarł mimo prób reanimacji w szpitalu w Ensenadzie.
30-letni motocyklista miał na swym koncie multum sukcesów odniesionych w zawodach amerykańskich (WORCS, National Hare and Hound, USA International Six Days). W styczniu 2013 dołączył do fabrycznego teamu KTM na rajd Dakar, zastępując kontuzjowanego Marka Comę. W swoim debiucie wygrał dwa etapy. W przyszłym roku również planował start w Dakarze oraz Mistrzostwach Świata FIM. - Nasz sport stracił dużo więcej niż znakomitego kierowcę – powiedział Pit Beirer, szef KTM Motorsports. - Straciliśmy również wielkiego ambasadora rajdów terenowych.
MM
Kurt Caselli, będący zawodnikiem fabrycznego teamu KTM, uchodził za faworyta imprezy. W momencie wypadku zajmował pozycję lidera. Jego motocykl prawdopodobnie zderzył się z przebiegającym przez trasę dzikim zwierzęciem, co spowodowało upadek, a w konsekwencji poważne rany głowy. Caselli zmarł mimo prób reanimacji w szpitalu w Ensenadzie.
30-letni motocyklista miał na swym koncie multum sukcesów odniesionych w zawodach amerykańskich (WORCS, National Hare and Hound, USA International Six Days). W styczniu 2013 dołączył do fabrycznego teamu KTM na rajd Dakar, zastępując kontuzjowanego Marka Comę. W swoim debiucie wygrał dwa etapy. W przyszłym roku również planował start w Dakarze oraz Mistrzostwach Świata FIM. - Nasz sport stracił dużo więcej niż znakomitego kierowcę – powiedział Pit Beirer, szef KTM Motorsports. - Straciliśmy również wielkiego ambasadora rajdów terenowych.
MM