Unimog U 500 kontra mroźna zima w Alpach

U500Cztery koła skrętne, mosty portalowe z blokadami, biegi robocze i pełzające, 286 koni mechanicznych pod maską i ponad 2,5-metrowa odśnieżarka. Oto broń austriackiego regionu Vorarlberg do walki ze śniegiem. Jej nazwa w skrócie brzmi znajomo: to Unimog U500.

ZOBACZ TAKŻE: Mercedes Hexawheel - efekt mrówczej pracy | Unimog (2003) - twarda sztuka

Mercedes-Benz Unimog pracuje w landzie Vorarlberg w Austrii przez okrągły rok. Od lat do jego codziennych obowiązków należy odśnieżanie, porządkowanie dróg i poboczy oraz koszenie trawy - nic dziwnego, bowiem nazwa modelu pochodzi od słów "Universal-Motor-Gerät", czyli "pojazd uniwersalny". Na początku roku flota Unimogów, odpowiedzialna za utrzymanie około 2/3 dróg w regionie Vorarlberg, stanęła przed szczególnym wyzwaniem. Spadło tam ponad 10 metrów świeżego śniegu.

Za sprawą układu niskiego ciśnienia o nazwie Andrea śnieg zasypał kluczowe połączenie tego najbardziej wysuniętego na zachód regionu Austrii z Innsbruckiem. Równie dramatyczna sytuacja wystąpiła w okolicachU500_03 Montafon oraz w znanych ośrodkach narciarskich Lech i Zürs. Aby uporać się z atakiem zimy, służby porządkowe musiały skorzystać z niezawodnej maszyny, jakim był Unimog U 500 z silnikiem o mocy 210 kW (286 KM), zaopatrzony w odśnieżarkę Schmidt 105 o szerokości zamiatania 2,6 m. Unimog – jak zawsze – spełnił pokładane w nim oczekiwania...

U500 jest przygotowany do przedzierania się przez wielometrowe zaspy śniegu. W takich sytuacjach niezastąpiony okazuje się układ kierowniczy VarioPilot i system czterech kół skrętnych. Dzięki temu drugiemu Unimog jest jeszcze bardziej zwrotny - jego promień skrętu zostaje ograniczony nawet o 30 procent. Oznacza to, że odśnieżanie przebiega znacznie szybciej, bez konieczności wykonywania zbędnych manewrów.

U500_04Flota Unimogów pełniących swą służbę w Vorarlbergu składa się obecnie z dwóch modeli U 500 wyposażonych w system czterech kół skrętnych, a także z U 500, U 100, U 130 oraz 29-letniego U 406, zwanego przez tamtejszą ekipę "Buffalo".

Przykłady efektywnego (także pod względem kosztów) odśnieżania dróg w rejonie Arlberg stały się elementem dyskusji specjalistów ze służb drogowych z całej Europy. Wielu z nich udało się do Vorarlberg, by na własne oczy zobaczyć w akcji Unimoga z czterema kołami skrętnymi. Nawet eksperci z dalekiej Andory, od dawna polegający na Unimogu, byli zdumieni wydajnością pojazdu - tak bardzo, że złożyli zamówienia na sześć egzemplarzy modelu U 500 z systemem czterech kół skrętnych. W polskich górach (i nie tylko) również przydałoby się kilku takich pracusiów... Na pewno mieliby sporo do roboty, zwłaszcza że nasi drogowcy bywają niezwykle senni podczas zimy, a wtedy jest już „pozamiatane”. Czy raczej... zawiane. Przez śnieg.
MM