TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Nie ma takiego drugiego na świecie, a kosztuje jedyne... 3000 dolarów. Czeka w Phoenix na amatora pustynnych szaleństw.
Veep, czyli pustynna zmota zbudowana na podzespołach Volkswagena, a z wyglądu upodobniona do Jeepa, trafiła właśnie na jedną z amerykańskich stron z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. W USA budzi wielkie zainteresowanie, ale z naszej perspektywy trudno się Veepem zachwycać – daleko mu do naszego Sampala czy Fiata 500 4x4...
Pochodzący z 1977 roku Veep ciekawy jest jednak o tyle, iż jest typowym pojazdem buggy – z silnikiem umieszczonym z tyłu i napędzającym tylko koła tylne. Jego sprzedawca nawet nie wie dokładnie, co to za silnik (obstawiamy, że z T3), a od poprzedniego właściciela słyszał tylko, że jego pojemność wynosi 2,1 l. W każdym razie na pewno posiada ogromny, dwugardzielowy gaźnik Webbera.
W układzie napędowym zastosowano tzw. transaxle, czyli skrzynię biegów zblokowaną z mechanizmem różnicowym. Jak na buggy przystało, zawieszenie – zarówno przednie, jak i tylne – jest niezależne.
Stalowe nadwozie à la Jeep podobno jest wolne od rdzy – gdzieżby miała się pojawić, skoro auto stacjonowało w Arizonie, gdzie w grudniu średnia temperatura wynosi 18 stopni... Nie wiadomo, jaki jest przebieg auta, ale podejrzewać można, że trochę kilometrów nabito mu w czasie jazdy na holu – jak widać Veep ma na wyposażeniu własny dyszel „holowniczy”.
3 tysiące dolarów za 35-letnie auto z charakterem to niewygórowana cena. Nowemu nabywcy na pewno sprawi dużo frajdy.
AK, fot. craigslist.org
Veep, czyli pustynna zmota zbudowana na podzespołach Volkswagena, a z wyglądu upodobniona do Jeepa, trafiła właśnie na jedną z amerykańskich stron z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. W USA budzi wielkie zainteresowanie, ale z naszej perspektywy trudno się Veepem zachwycać – daleko mu do naszego Sampala czy Fiata 500 4x4...
Pochodzący z 1977 roku Veep ciekawy jest jednak o tyle, iż jest typowym pojazdem buggy – z silnikiem umieszczonym z tyłu i napędzającym tylko koła tylne. Jego sprzedawca nawet nie wie dokładnie, co to za silnik (obstawiamy, że z T3), a od poprzedniego właściciela słyszał tylko, że jego pojemność wynosi 2,1 l. W każdym razie na pewno posiada ogromny, dwugardzielowy gaźnik Webbera.
W układzie napędowym zastosowano tzw. transaxle, czyli skrzynię biegów zblokowaną z mechanizmem różnicowym. Jak na buggy przystało, zawieszenie – zarówno przednie, jak i tylne – jest niezależne.
Stalowe nadwozie à la Jeep podobno jest wolne od rdzy – gdzieżby miała się pojawić, skoro auto stacjonowało w Arizonie, gdzie w grudniu średnia temperatura wynosi 18 stopni... Nie wiadomo, jaki jest przebieg auta, ale podejrzewać można, że trochę kilometrów nabito mu w czasie jazdy na holu – jak widać Veep ma na wyposażeniu własny dyszel „holowniczy”.
3 tysiące dolarów za 35-letnie auto z charakterem to niewygórowana cena. Nowemu nabywcy na pewno sprawi dużo frajdy.
AK, fot. craigslist.org