Volkswagen Race Touareg 3 nie poszedł na żyletki!

Co więcej, wciąż ma się dobrze i... startuje nim sam Carlos Sainz!

Po wycofaniu się Volkswagena ze startów w rajdach terenowych, wielu zadawało sobie pytanie, jaka przyszłość czeka VW Race Touarega, który trzykrotnie z rzędu wygrał rajd Dakar. Mówiło się między innymi, że zainteresowany kupnem jednego z egzemplarzy był Nasser Al-Attiyah. Że na jego bazie zostanie zbudowany rajdowy Bentley. Volkswagen póki co nie zamierzał jednak nikomu zdradzać tajemnic swojej terenówki. Przed Dakarem 2012 Krzysztof Hołowczyc mówił w wywiadzie dla TERENOWO.PL: - Myślę, że Touaregi nigdy już nie wyjdą poza fabrykę. Trzeba zauważyć, że Volkswagen nigdy nie wystawił tych samochodów w rajdzie FIA. Żaden z nich nie ma nawet paszportu FIA! Touaregi jeździły tylko w rajdach organizowanych przez A.S.O. Być może w ogóle nie mogą startować w oficjalnych zawodach FIA – dlatego nie chcą ich nikomu oddać. Który miałby przejąć pod nim schedę? Nie zapominajmy, że Volkswagen ma również Porsche… Też były takie pomysły… Od dyskusji do startu jest jeszcze kawał drogi - to nie takie proste. VW jest teraz bardzo zaangażowany w swój projekt WRC. W Dakarze wygrywali, osiągnęli swój cel. Cóż mogą więcej?

Nieprzypadkowo więc w sieci pojawiły się takie fotomontaże:

VW_Dakar2012

Rok od momentu, kiedy po raz ostatni widziano na żywo VW Race Touarega 3, niespodziewanie słynna rajdówka - z Carlosem Sainzem za kierownicą! - znów ujrzała światło dzienne (a raczej nocne) na pokazowej imprezie Volkswagen's Winter Night, która w ubiegły weekend odbyła się w Ellmau w Austrii. Na lodowym torze Touareg zmierzył się z nowym VW Polo WRC prowadzonym Sébastiena Ogiera. Wynik pojedynku był łatwy do przewidzenia, ale nie to jest najważniejsze. Bardziej cieszy nas fakt, że Race Touareg wciąż jeździ i być może kiedyś wróci na terenowe trasy...
AK (współpr. RAFCO)