Dakar 2021: Honda, KTM, a może ktoś inny? Kto wygra w klasie motocykli?

Po zwycistwie motoryklisty Hondy Ricky Brabeca, które przerwało wieloletnią dominację KTM, rywalizacja w kategorii motocykli w 43. edycji Dakaru będzie wyjątkowo emocjonująca. Austriacki producent chce odzyskać koronę i liczy na trzech byłych zwycięzców imprezy. Stawka faworytów nie ogranicza się do tych dwóch marek. Wyzwanie na saudyjskiej pustyni podejmą inne sławy, jak Adrien Van Beveren (Yamaha) czy Pablo Quintanilla (Husqvarna).

W sporcie nie ma niepokonanych. W wielu edycjach rywale byli blisko wygranej, ale aż do stycznia 2020 wygrywały motocykle KTM. Zwycięska passa rozpoczęła się, gdy Fabrizio Meoni wygrał w 2002, a potem jego dzieło kontynuowali następcy, a wśród nich Cyril Despres i Marc Coma. Wreszcie Ricky Brabec na motocyklu Honda przerwał serię 18 kolejnych zwycięstw KTM. W styczniu 2021 Toby Price, Sam Sunderland i Mathias Walkner zrobią wszystko, aby odzyskać prymat dla austriackiej marki.

Styczniowa wygrana Amerykanina, startującego z numerem 1, doda wiary w sukces i pewności siebie zespołowi Hondy, który ma w swojej talii jeszcze inne świetne karty. Do faworytów należeć będą także Kevin Benavides, Ignacio Cornejo i Joan Barreda.

Kolejna japońska marka Yamaha także nie ukrywa swych ambicji. W styczniu 2020 jej dwaj liderzy zaliczyli bardzo pechowy występ i szybko odpadli z rajdu. Adrien Van Beveren, który ścigał się niecałe 3 dni, zademonstrował świetną formę w dwóch grudniowych rajdach Baja de Ha’il, które odbyły się w Arabii Saudyjskiej. Zespół błękitnych będzie liczył także na takich kierowców, jak Andrew Short (szósty w 2019) i Franco Caimi (ósmy in 2020).

Były motocyklista Yamahy Xavier de Soultrait będzie tym razem bronił barw marki Husqvarna wraz z Pablo Quintanillą, drugim w klasyfikacji w styczniu 2020, który w swoich 8 startach, czterokrotnie kończył Dakar w czołowej piątce. Do walki o czołowe pozycje będą chcieli włączyć się przedstawiciele młodego pokolenia – Luciano Benavides (szósty w 2020), Ross Branch, Skyler Howes i Jamie McCanney. Wszyscy oni ukończyli poprzedni Dakar w czołowej piętnastce.

Na starcie zobaczymy także obiecujących motocyklistów, którzy wcześniej, w innych dyscyplinach sportu motocyklowego zwrócili na siebie uwagę producentów. Należą do nich Australijczyk Daniel Sanders (KTM) (który chce pójść w ślady swojego wielkiego rodaka Toby Price’a), Portugalczyk Rui Gonçalves zgłoszony przez Sherco i Hiszpan Tosha Schareina.

Najmłodszym motocyklistą, którego jazdę będziemy obserwować szczególnie uważnie, będzie Konrad Dąbrowski, syn Marka, jednego z polskich pionierów Dakaru (9 miejsce w 2003). Jego kolegą w polskim zespole Duust Rally Team będzie dakarowy debiutant Jacek Bartoszek. Największe szanse na wysokie miejsca będą mieli młodzi, ale już doświadczeni motocykliści Orlen Teamu – Maciek Giemza i Adam Tomiczek.

Trzydziestu śmiałków wyruszy w styczniu z Dżuddy na trasę ekstremalnej przygody. Pojadą oni w klasyfikacji Original by Motul bez serwisu i co wieczór, po przyjeździe na biwak będą mogli liczyć tylko na siebie. Stoi przed nimi zadanie najtrudniejsze z możliwych. Muszą wykazać się niewiarygodną wytrzymałością, ale i szybkim tempem, aby liczyć na dobry wynik. Tegoroczny zwycięzca, Rumun Emanuel Gyenes, który osiągnął metę w mieście Qiddiya na 29 pozycji w klasyfikacji generalnej, będzie bronił trofeum. Do jego najgroźniejszych rywali będą należeć Francuz Benjamin Melot i David Pabiska z Czech, debiutant w tej kategorii, który w 2014 ukończył Dakar na 18 miejscu w klasyfikacji generalnej.

MM