VII edycja Rajdu Samochodów Terenowych 4x4 Bałtowskie Bezdroża okazała się najlepszą z dotychczasowych. Ponad sto ekip spotkało się z wyzwaniami, które spełniły ich oczekiwania. Trasy okazały się urozmaicone, ciekawe oraz  wyjątkowo wymagające dla załóg i maszyn w każdej z klas.

Nawet w klasach Adventure i  Extreme, w których nieograniczona modyfikacja aut sprawia, że pojazdy dysponują ogromnymi możliwościami terenowymi,  w limicie czasowym etapu nocnego traktowanego jako rozgrzewka przed sobotnimi zmaganiami, nie zmieściło się 30 załóg. 17 z nich nie zdołało dojechać do mety, więc wiele ekip noc i sobotni poranek spędziło na naprawach.

Ostatecznie do etapu dziennego wystartowały 33 załogi, mające  do pokonania 150 km tras i 13 odcinków specjalnych. Jednym z najtrudniejszych okazał się OS na Skarbce, gdzie miało miejsce 5 niegroźnych wypadków, a jedno auto nawet zapłonęło (!) żywym ogniem. Choć zabezpieczająca rajd ekipa Harcerskiego Centrum Pierwszej Pomocy miała dużo pracy, ostatecznie nikomu nic się nie stało. Warto dodać, że wiele odcinków zostało udostępnionych dla kibiców, dzięki czemu znaczne grupy miłośników motoryzacyjnych zmagań mogły obserwować na  żywo off-roadową rywalizację na najwyższym poziomie.

W klasach Turystycznej i Turystyczno -Wyczynowej  wystartowało ponad 80 załóg, dla których organizatorzy przygotowali między Bałtowem a Ożarowem osiem tras, by rozładować tłok przy najtrudniejszych pieczątkach, a tych każda z załóg musiała zdobyć 30 oraz zaliczyć 3 odcinki czasowe. Najmocniej walczono w podmokłym Lesie Niespodzianek koło Chałupek, na Basenach Księżnej i przeprawie przez Kamienną koło Rudy Kościelnej oraz na mokradłach Lemierzy. Najokrutniejsze okazały się jednak Wydmy Duranowa, gdzie w głębokim piachu poległo wiele załóg, grzebiąc nadzieje na ostateczny  sukces. O zaciekłości rywalizacji najlepiej świadczy fakt, że po całym dniu zmagań najlepszych w walce o podium dzieliły …sekundy.

W zgodnej opinii załóg klas T i TW jesienna edycja była najlepszą z dotychczasowych i wszyscy zapowiedzieli, że przyjadą do Bałtowa na wiosnę, a organizatorzy zapowiedzieli, że postarają się, by Bałtowskie Bezdroża były najlepszą off-roadową imprezą w Polsce.   

Text: Z. Tyczyński, fot. ORG