TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Ponad sto załóg stanęło w piątek na starcie dziesiątej, jubileuszowej edycji Bałtowskich Bezdroży. Taka frekwencja na rajdzie ekstremalnym to rzecz rzadko spotykana. Widok wszystkich samochodów zgromadzonych na dnie kopalni Sudół budził ogromne wrażenie – organizatorzy mają powody do dumy!
Rajd rozpoczął się od krótkiego prologu, na który zawodnicy ruszali czwórkami. Kilka zakrętów, parę podjazdów, trochę błota – w sumie nic trudnego, ale przy buzującej adrenalinie nie obyło bez otarć bokami, urwanych podzespołów, a nawet wywrotek. Choć najlepsi na mecie stawiali się w niecałe pół minuty, niektórzy pechowcy zmuszeni byli zakasać rękawy i zabrać się za naprawy. A czasu nie było wiele, bo już wkrótce po zakończeniu rozgrzewkowego prologu należało ruszać na trasę etapu pierwszego.
Warto było spieszyć się, bo etap z późnopopołudniowego szybko zamienił się w zmagania nocne. A trasa jak na topowy rajd ekstremalny w Polsce do łatwych należeć nie mogła. Dość powiedzieć, że już na drugim z oesów klasy Extreme dochodziło do nurkowania na „peryskopową”. Oes klasy Adventure był zaś tak bagnisty, że wszyscy dziwili się, czemu nie startuje na nim... klasa ekstremalna.
Przygotowane przez organizatorów trudności na tyle wymagające, że jeszcze o godzinie 21 na finałowym oesie nie było żadnego z zawodników. Trzeba było jeszcze długo poczekać zanim z ciemnych lasów zaczęli "skapywać" zmęczeni zawodnicy. Niemal wszyscy, bez wyjątku!, wyglądali na bardzo zmęczonych i moco dośwadczonych przez los. Jakby poświęcili długie godziny na tropienie prehistoryczych gadów, z których słyną okolice Bałtowa.
„Grubo było, oj grubo!” - mówili zawodnicy, którzy przedarli się przez wcześniejsze oesy. Mimo iż rywalizacja odbywała się w nocy, na ich drodze znalazły się bagna i budzące grozę, niemal pionowe trawersy. Podobno nie obyło się bez „dachu”, wiele załóg z powodu awarii musiało zjechać z trasy lub opuścić ostatnie próby. A finałowy oes naprawdę był „syty”. Najpierw długa wspinaczka po leśnym zboczu, potem niekończący się trawers między drzewami - o tyle... prosty, że załogi nie były w stanie ocenić ginącej w ciemnościach przepaści, w którą mogli runąć, następnie zjazd, momentami niemal po pionowych ścianach prowadzący prosto do... rzeki i wreszcie kilkusetmetrowy przejazd korytem (a dla niektórych spław) w kierunku mety.
Duże trudności spowodowały, że organizatorzy wydłużyli czas pracy sędziów. Wielu doceniło ten fakt, kontynuując zmagania jeszcze po północy. Ale dotarcie do bazy rajdu nie dla wszystkich było jednoznaczne z wypoczynkiem i snem – przez całą noc w wielu ekipach trwała walka nad przywróceniem samochodów do stanu gotowości bojowej... Jak wielu z nich stanie na starcie sobotniego etapu, który ma być dłuższy i... jeszcze trudniejszy?
Text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro
Rajd rozpoczął się od krótkiego prologu, na który zawodnicy ruszali czwórkami. Kilka zakrętów, parę podjazdów, trochę błota – w sumie nic trudnego, ale przy buzującej adrenalinie nie obyło bez otarć bokami, urwanych podzespołów, a nawet wywrotek. Choć najlepsi na mecie stawiali się w niecałe pół minuty, niektórzy pechowcy zmuszeni byli zakasać rękawy i zabrać się za naprawy. A czasu nie było wiele, bo już wkrótce po zakończeniu rozgrzewkowego prologu należało ruszać na trasę etapu pierwszego.
Warto było spieszyć się, bo etap z późnopopołudniowego szybko zamienił się w zmagania nocne. A trasa jak na topowy rajd ekstremalny w Polsce do łatwych należeć nie mogła. Dość powiedzieć, że już na drugim z oesów klasy Extreme dochodziło do nurkowania na „peryskopową”. Oes klasy Adventure był zaś tak bagnisty, że wszyscy dziwili się, czemu nie startuje na nim... klasa ekstremalna.
Przygotowane przez organizatorów trudności na tyle wymagające, że jeszcze o godzinie 21 na finałowym oesie nie było żadnego z zawodników. Trzeba było jeszcze długo poczekać zanim z ciemnych lasów zaczęli "skapywać" zmęczeni zawodnicy. Niemal wszyscy, bez wyjątku!, wyglądali na bardzo zmęczonych i moco dośwadczonych przez los. Jakby poświęcili długie godziny na tropienie prehistoryczych gadów, z których słyną okolice Bałtowa.
„Grubo było, oj grubo!” - mówili zawodnicy, którzy przedarli się przez wcześniejsze oesy. Mimo iż rywalizacja odbywała się w nocy, na ich drodze znalazły się bagna i budzące grozę, niemal pionowe trawersy. Podobno nie obyło się bez „dachu”, wiele załóg z powodu awarii musiało zjechać z trasy lub opuścić ostatnie próby. A finałowy oes naprawdę był „syty”. Najpierw długa wspinaczka po leśnym zboczu, potem niekończący się trawers między drzewami - o tyle... prosty, że załogi nie były w stanie ocenić ginącej w ciemnościach przepaści, w którą mogli runąć, następnie zjazd, momentami niemal po pionowych ścianach prowadzący prosto do... rzeki i wreszcie kilkusetmetrowy przejazd korytem (a dla niektórych spław) w kierunku mety.
Duże trudności spowodowały, że organizatorzy wydłużyli czas pracy sędziów. Wielu doceniło ten fakt, kontynuując zmagania jeszcze po północy. Ale dotarcie do bazy rajdu nie dla wszystkich było jednoznaczne z wypoczynkiem i snem – przez całą noc w wielu ekipach trwała walka nad przywróceniem samochodów do stanu gotowości bojowej... Jak wielu z nich stanie na starcie sobotniego etapu, który ma być dłuższy i... jeszcze trudniejszy?
Text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro
Bałtowskie Bezdroża 2014 - klasyfikacja po etapie Nocym - klasa EXTREME | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Bałtowskie Bezdroża 2014 - klasyfikacja po etapie Nocym - klasa ADVENTURE | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|