Wydrukuj tę stronę

VI etap Croatia Trophy 2011 – off-roadowa globalizacja

maj 05, 2011
Stare Selo, maleńka, zagubiona wioska, położna w pobliżu granicy z Bośnią, gdzie zlokalizowany jest obóz Croatii Trophy, znajduje się kawał drogi od Zagrzebia czy Rijeki, a nawet Karlovaca, ale w trakcie trwania zawodów dla zdeterminowanych rajdowców nie ma to większego znaczenia – tylko w większych miastach można znaleźć podzespoły potrzebne do naprawy auta, a wtedy nawet kilkaset kilometrów odległości nie stanowi przeszkody. Dlatego co rusz w dalekie podróże wyruszają poselstwa z „mission impossible” odnalezienia właściwej skrzyni biegów czy sprzęgła. Bywają nawet tacy, którzy brakujące części ściągają ze swoich krajów rodzinnych za pomocą DHL-a czy Fedexa. Globalizacja ma swoje dobre strony…

Z rywalizacji w rajdzie wycofali się Polacy. Decyzja zapadła po starcie do piątego etapu, gdzie Marcin Łukaszewski i Magda Duhanik wraz z innymi uczestnikami rajdu, przez ponad godzinę nie mógł odnaleźć zaznaczonej w roadbooku drogi. - Ten rajd był dla nas legendą, którą bardzo chcieliśmy poznać i jest nam niezwykle przykro, że skończyliśmy w ten sposób - komentowała Magda Duhanik. - Stwierdziliśmy, że nie mamy satysfakcji z błądzenia po lesie i kontynuowanie rywalizacji nie ma większego sensu chociażby dlatego, że nasz samochód czeka jeszcze kilka poważnych imprez i warto go oszczędzać. Nie mamy żadnego żalu do organizatora, po prostu okazało się, że ta impreza nie jest dla nas. Zdecydowanie wolimy konkurencję sportową, gdzie o wyniku decydują umiejętności zawodników, a nie przypadek. Dziękujemy serdecznie za kibicowanie i zapraszamy do śledzenia naszych kolejnych zmagań.

Szósty, środowy etap Croatii Trophy miał tylko 34 kilometry, ale wszechobecne błoto na trasie spowodowało, że niektóre zespoły pokonywały go ze średnią prędkością 3 km na godzinę. Jedynie weteran „Chorwacji”, Anglik James Marsden, jadący – oczywiście – Land Roverem, odcinek przejechał z „zawrotną” szybkością 10 km/h, dzięki czemu nie tylko zwyciężył, ale również został nowym liderem rajdu. Axel Burmann, który dotąd prowadził, etap pokonał blisko dwa razy wolniej i w efekcie spadł na 3. miejsce w klasyfikacji. W zawodach uczestniczy wciąż 39 załóg reprezentujących ponad 10 krajów Europy. Do mety zostały już tylko dwa etapy.
AreK, DP, fot. Damir Pildek (croatia-trophy.org)

ZOBACZ TAKŻE: Croatia Trophy 2011 – dobre rady dla „Duhaników” od Darka Luberdy i „Zibiego”



ranking-stage666