Hej Sokółko – relacja z III rundy Prestige VT Polskiej Ligi Przeprawowej 2011

październik 06, 2011
Trzecia impreza z cyklu Prestige VT PLP 2011 - IV Sokółka Eco-Challange jest już za nami. Na gościnne Podlasie wybrało się czterdzieści osiem załóg startujących w czterech klasach.

Komandor Ignacy Lenkiewicz „Ignaś” wraz klubem 4x4 z Sokółki przygotował dla nas urozmaiconą i ciekawą trasę liczącą ok. 90 kilometrów, na której zlokalizowane zostały 24 próby – niestety nazwy tych prób nie są do wymówienia dla osób spoza Podlasia.

Ignacy & załoga musieli sprostać apetytom rozbudzonym przez dwie poprzednie imprezy ligowe  i zadanie te wykonali celująco. Na trasie czekały na nas wszystkie rodzaje przeszkód: były oczywiście błota ciągowe, były przeszkody wodne, dwie ogromne piaskarnie i (ku mojemu zaskoczeniu) kilka ciekawych górek.

Organizatorzy dopracowali wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Zawodnicy zmęczeni walką na trasie napotykali lotny patrol, który serwował fantastyczny bigos, przygotowany przez Doktora Alego. Dla załóg, które doznały defektu (a było ich nie mało), w bazie rajdu czekał warsztat z niezbędnym wyposażeniem. Pogoda była również sprzymierzeńcem Orgów, bo słonko świeciło jak w lipcu.

Rywalizacja przebiegała w atmosferze koleżeństwa i wzajemnej pomocy, co jest normą na imprezach z cyklu PLP i oprócz błotka jest największym magnesem dla stałych bywalców.

W klasie PL-3 zwyciężyła załoga złożona z dwóch kierowców, którzy wykończyli swoich pilotów, czyli Jacek Soboń z Waldkiem Niezabitowskim. Drugie miejsce zajęli Marcin Małolepszy  i Marcin Sieradzki, a na ostatnim stopniu podium znaleźli się trzymający zawsze wysoki poziom Mariusz Walasek z Dariuszem Choszczewskim. Wszystkie trzy załogi zdobyły komplet pieczątek, o miejscach decydował czas zdania karty. Awaria PTO wyeliminowała z walki o pudło utytułowaną załogę Marcin Owczarek/Krzysztof Pawlak, która po heroicznej walce zajęła  najbardziej nielubiane przez zawodników czwarte miejsce.

PL-2 to dominacja załogi Garwolińskiej – Marek Bąkowski/Przemek Jurkiewicz wspomaganej przez doskonałego pilota Ma-rysię. Drugie miejsce przypadło kolegom z Sochaczewa –Marcinowi Słomce  i Damianowi Trębackiemu,  a trzecie Fryderykowi Głowackiemu z Łukaszem Muchą. Również w tej klasie poważna awaria przeszkodziła w walce załodze Pepłoński/Zaraś,  która do tej pory zawsze kończyła na pudle.

W klasie turystycznej PL-T zwyciężyli jadący poza konkurencją tatuś z córcią, czyli Marek i Klaudia Soboń, drugie a pierwsze punktowane miejsce należało do Rafałów Kocyka i Kozłowskiego, drugie do Jarka Grochowskiego i Krzyśka Wysockiego, a trzecie do Darka Konończuka i Piotra Kolady.

PL-Q wygrał Karol Lenkiewicz, na drugiej pozycji uplasował się Kuba Koczta, a na trzeciej dzielna  Klaudia Jurczenia

Po zabawie w terenie organizatorzy przygotowali poczęstunek dla zmęczonych załóg, który bardziej przypominał huczne wesele niż bankiet. Wśród gości honorowych zasiedli włodarze Sokółki i pobliskiej Kuźnicy, którzy zaprosili nas serdecznie w przyszłym roku na gościnną ziemię podlaską. Zabawa trwała do białego rana - i ja tam byłem, miód i wino piłem.

Marek „Bobon” Soboń, fot. Łukasz Koper cokolwiek.art.pl