III Noc Kormorana 2011 – niezapomniany ten zgiEłk

Nawet goście z Anglii, uczestniczący w III edycji Nocy Kormorana, przecierali oczy ze zdumienia, widząc dwupoziomowy serwis z 12 stanowiskami obsługi wyposażony w markowy sprzęt i posiadający niebagatelny wystrój. Zasługa to firmy Prestige VT – salonu serwisowego marek Premium, czyli Range Rover, Jaguar i Land Rover, który jest zarazem sponsorem tytularnym Polskiej Ligi Przeprawowej. Ponieważ zarówno salon, jak i zawody stoją na najwyższym światowym poziomie, nic dziwnego, że na starcie II rundy Prestige VT Polskiej Ligi Przeprawowej pojawiło się aż 47 załóg.

3noc2011_31Tak samo jak o wykończenie i funkcjonowanie serwisu, tak i o poziom rajdu zadbał komandor i prezes w jednej osobie, czyli Piotr Czarnecki. Na III Nocy Kormorana mieliśmy właściwie wszystko to, co przeprawowe załogi lubią najbardziej. Mnóstwo ciągowych i wymagających myślenia prób w torfach i na kożuchach. Ci, którzy ślepo zaufali swoim Starowskim wyciągarkom mechanicznym, polegli na osławionym już Agencie Dudku, potopili maszyny na Eukaliptus Jungle lub próbie Cały ten zgiEłk. A wystarczyło tylko mądrze podpiąć linę, użyć trapów i wzajemnie się asekurować…

3noc2011_7Po raz kolejny okazało się, że w rasowej przeprawie najważniejsze jest myślenie i kooperacja załóg, a nie off-road żywcem przeniesiony ze zmagań pucharowych. Oprócz prób typowo błotnych mieliśmy również kilkanaście miejsc, gdzie można było spróbować ciekawych trawersów, poprzeprawiać się przez wysokie murki lub przetestować swoje wykrzyże. Próby takie jak Osada Jaćwingów, Kaczy Dołek, Samotna Czapla na długo pozostaną w pamięci przeprawowej braci.

Zresztą tak samo jak miasto Ełk, w którym odbywała się III Noc Kormorana. Już na starcie imprezy pan prezydent miasta Tomasz Andruszkiewicz powiedział, że nazwę miasta pisze się krótko, ale pamięta baaardzo długo. I tak rzeczywiście było. Dość powiedzieć, iż z prawie pół setki załóg tylko dwie (!) uzyskały tak zwany komplet. A byli to zwycięzcy klasy PL 3 Marcin Owczarek z Krzysztofem Pawlakiem z Warszawy oraz Marcin Małolepszy z Marcinem Sieradzkim z Częstochowy. Obydwie załogi trasę pokonywały na mocno zmodyfikowanych Suzukach Jimny.

3noc2011_9W klasie elektryków wyborną formą błysnęli garwoliniacy, czyli Marek Bąkowski i Paweł Bogusz jadący Suzuki Vitarą, a w klasie PLT ekipa ze ściany wschodniej, czyli Dariusz Konończuk i Radek Bielawski. Nad całością trasy czuwał Michał Olszewski i Dariusz Buźniak z Ełku, a logistykę, bazę i catering nadzorował niezawodny team z DOS PATOS pod czujnym okiem Tomka Cichockiego.

Chyląc czoła przed II rundą PLP 2011, jaką była III Noc Kormorana, pragnę zauważyć, że poprzeczka organizacyjna została postawiona bardzo wysoko. To dopiero jednak półmetek zmagań w bieżącym roku ligowym i mamy nadzieję, że zarówno III Sokółka Eco Challenge jak i osławiona już Zmota Challenge wywrócą ligową tabelę do góry nogami. Jednocześnie jest nam miło poinformować, że do grona sponsorów Prestige VT Polska Liga Przeprawowa dołączył nowy darczyńca, jakim jest profesjonalny tor kartingowy KART Arena.

3noc2011_13Teraz na załogi czekają dwa miesiące wytężonej pracy w warsztatach bowiem Ignacy Lenkiewicz, komandor Sokółki Eco Challenge, zapowiada prawdziwą hekatombę przeprawową, która rozegra się w dniach 16-18 września na Podlasiu. Po raz kolejny na wyróżnienie zasługuje fakt, iż większość załóg potrafi się bawić w off-road zdrowo przy tym rywalizując, a chwalebne zachowanie takich zawodników jak Mariusz Walaska czy Jacek i Darek Choszczewscy powoli przechodzą do kanonu imprez przeprawowych. Załogi te mimo ukończenia rajdu na III pozycji i zapakowaniu sprzętu na lawety nie wahały się ani chwili, aby opóźnić swój powrót do domu, rozpakować pojazdy i pośpieszyć na pomoc załogom uwięzionym w bagnach próby Agent Dudek!

Dla takich postaw i atmosfery naprawdę warto starać się robić dobre imprezy i to bez tego całego medialnego zadęcia.

Do zobaczenia w Sokółce !

Text: Franc, fot. Piotrek Tabor www.cokolwiek.art.pl