Wydrukuj tę stronę

XV Zmota Challenge 2017 - powiedz Spiętemu, żeby się rozpiął

listopad 02, 2017

Ponad 60 załóg stanęło na starcie XV Zmoty Challenge rozgrywanej od trzynastu lat na malowniczej północnej Suwalszczyźnie. Jako że edycja była jubileuszowa, organizatorzy zadbali o wszechstronny dobór prób i malownicze drogi dojazdowe. Edycja piętnasta przebiegała pod hasłem Vabank, czyli powiedz Spiętemu, żeby się rozpiął. Uczestnicy tej jednej z ostatnich już w Polsce klasycznych przeprawówek mieli zatem do pokonania aż czternaście prób terenowych o zróżnicowanej długości i charakterystyce.

22791668 1775385309140446 5996415871913395123 oZmagania toczyły się w naszpikowanych polodowcowymi głazami wąwozach, pełnych starych torfowych odkrywek lasach, malowniczych strumykach, na stokach Gór Sudawskich oraz na bezkresnych połaciach bagiennych łąk i starorzeczy. Startującym załogom towarzyszyła piękna polska, złota jesień i kapitalna atmosfera rajdowa. Jak zwykle na Zmocie Challenge szybko okazało się, że jeden z najtrudniejszych terenów rajdowych w Polsce dość poważnie weryfikuje stan maszyn. Próby takie jak Kramer, Kwinto, Duńczyk, Spięty i Ucho od Śledzia zebrały swoje żniwo. Nie obyło się bez awarii układów napędowych, wyciągarek oraz silników. Tylko naprawdę dobrze przygotowane załogi pokonały całość trasy i rozmieszczone na niej ponad 290 fotopunktów kontrolnych.

W klasie Przygodowej, czyli najbardziej zbliżonej do seryjnej sztuka ta udała się aż pięciu załogom. Byli to kolejno: Pawel Dzenisau, Jonas Paicius i Marius Kvetrauskas w Land Roverze Defenderze, Marek Soboń, Adam Babkiewicz, Jacek Majcher i Piotr Mądry jadący Mitsubishi Pajero, Piotr Rechnio i Jakub Siadek w Suzuce Samuraj, Paweł Baranowski i Sławomir Lisewski w kolejnym Land Roverze Defenderze oraz Arkadiusz Szlachta, Wojciech Dąbrowski, Michał Zieliński i Krzysztof Matczyński w Jeepie Cherokeem.

22815393 771126729756180 1682786906598521344 nW klasie Turystycznej mogącej aspirować na niejednym polskim rajdzie do trasy ekstremalnej sztuka ta udała się kolejnym trzem załogom. Tradycyjnie już po 16-godzinnej walce z trasą na bazie z kompletem fotopunktów zameldowali się Grzegorz Bogusz i Krzysztof Urbaniak jadący swoim czerwonym Jeepem Spiderem, a po kolejnych pięciu godzinach również komplet punktów okazały załogi Pawła Chotnickiego i Mariusza Piękniewskiego w Suzuce Samurai oraz Michała i Eweliny Piotrowiaków w swoim Jeepie Wranglerze evo2. W związku ze zdobyciem wszystkich fotopunktów i zaliczeniem pełnego zestawu prób terenowych o powyższej kolejności na podium zadecydował krótki odcinek czasowy, jednak każda z załóg, która zdobyła komplet fotopunktów może i powinna czuć się moralnym zwycięzcą tej edycji Zmoty Challenge.

W klasie Ekstremalnej natomiast nie zanotowano kompletu punktów i o kolejności decydowała liczba zebranych fotografii. Po ponad 22 godzinnej walce z trasą, na bazie z wynikiem bez 5 zameldowała się łomżyńska załoga Bogdana i Kamila Modzelewskich jadąca maszyną własnej konstrukcji na bazie Nissana Patrola, jako drudzy rajd ukończyli Ignacy Lenkiewicz i Przemysław Biegański startujący Gratem 2, a na trzecim stopniu podium finiszowali, borykający się z defektem napędu, gdańszczanie Marek Wiliński i Krzysztof Nather w swojej Suzuce Samurai. 

22555803 1775384139140563 222939052741953027 o

Na zakończenie imprezy odbył się uroczysty bankiet rajdowy, a tańce i śpiewy trwały do wczesnych godzin rannych. Organizatorzy XV edycji Zmoty Challenge pragną serdecznie podziękować jednostce Straży Granicznej i Policji w Rutce Tartak oraz wszystkim gospodarzom i sędziom za pomoc w przygotowaniu tak pięknej i malowniczej edycji. Mamy nadzieje, że nasze przeprawowe zakończenie sezonu na Suwalszczyźnie będzie kontynuowane w kolejnych latach bowiem takich wyzwań i takiej atmosfery rajdowej próżno szukać na pozostałych terenowych arenach.

Info: Marcin Francuz