Wydrukuj tę stronę

Albert Llovera - książę niezłomny

Trudno sobie wyobrazić, jak ogromną traumą musi być utrata władzy w nogach dla sportowca, dla którego rywalizacja była wszystkim. Mimo to nie brakuje przykładów osób, które po wypadku zaczynały żyć jeszcze intensywniej (choćby wybitny kierowca wyścigowy Alessandro Zanardi,  który stracił obie nogi w wyniku kraksy na torze wyścigowym, dziś z powodzeniem rywalizuje w Mistrzostwach Świata Ironman). Niepełnosprawność nie przeszkadza również Andorczykowi Albertowi Llovera wystartować już po raz czwarty w Dakarze.

Llovera 02Albert Llovera w roku 1984 brał udział w konkurencjach alpejskich na igrzyskach olimpijskich w Sarajewie. Rok później w wypadku samochodowym został sparaliżowany od pasa w dół, co paradoksalnie skierowało jego uwagę na motosport. Odtąd ściga się na quadach i w rajdówkach WRC, czasem robiąc sobie przerwę na rowerowy downhill. W roku 2011 zainteresował się Dakarem. W edycji 2016 wystąpi w nim już po raz czwarty, ale po raz pierwszy za kierownicą ciężarówki.

- Jest ogromna, podobnie jak przygoda, która mnie czeka! - napisał na Facebooku Llovera, dziękując sponsorom i przyjaciołom za wsparcie. Jego zachwyt wzbudziła Tatra Jamal należąca do czeskiego zespołu Bonver Tatra Projekt, która waży blisko 9 ton i jest napędzana silnikiem Renault o mocy 920 KM. Rajdówka w tempie ekspresowym była przystosowywana do niepełnosprawnego kierowcy, aby zdążyć na załadunek w Hawrze, skąd wypłynie do Buenos LloveraAires. Do ostatniej chwili kompletowano również skład załogi. Dotychczasowy pilot Llovery - Alex Hero wcześniej otrzymał angaż w zespole X-Raid, w którym został partnerem Naniego Romy. Jego miejsce zajmie Charly Gotlib - doświadczony nawigator z Belgii, który w Dakarze startował dziewięciokrotnie, a w 2007 zwyciężył w klasie ciężarówek w parze z Hansem Staceyem. Mechanikiem pokładowym będzie Czech Jaromir Martinec.

Albert Llovera w Dakarze zadebiutował w roku 2011, z którego musiał niestety wycofać się na 6. etapie. W roku roku 2014 dotarł do 11. dnia rywalizacji. I dopiero w edycji 2015 osiągnął metę za kierownicą MD Buggy Racing, plasując się na dobrej, 41. pozycji. W Tarze ma szansę osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Czapki z głów przed niezłomnym Albertem!
AK, fot. DPPI, www.facebook.com/AlbertLloveraMassana