Drezno-Wrocław 2008 - prolog: Polacy demolują rywali!

To, co nie udało się naszym piłkarzom przed dwoma tygodniami, nie było problemem dla naszych off-roaderów. We wszystkich klasach rozpoczętego dziś rajdu Drezno-Wrocław triumfowali Polacy! W klasie samochodów – Marek Schwarz, w klasie ciężarówek – Krzysztof Ostaszewski, wśród motocyklistów najszybszy był Wojciech Rencz, a wśród kierowców quadów – Krzysztof Kretkiewicz.

W klasie samochodów Polacy nie mają sobie równych. Pierwszy z czasem 11 min. 41 s. jest Schwarz, drugi – gorszy o 22 s. - Baron, czwarty – Płuciennik (strata 54 s.), piąty - Ostaszewski (!), ósmy - Beaupre, czternasty - Kowal, 23. - Oleszczak, 41. - Zatoka, 78. - Wujec, 95. - Kozioł, 96. - Bodziony, 106. - Wałocha, 115. - Tolak, 119. - Sachanbiński, 128. - Grondys, 168. - Traskiewicz.

Prolog rozegrany został w „terenie industrialnym” – na obszarze starej fabryki. Na trasie można było się natknąć na betonowy gruz, nasyp kolejowy ze zlikwidowanymi torami czy wykopane przez koparki doły. Zawodnicy wykonywali 3 okrążenia około kilometrowej pętli, ruszając na trasę wspólnie z kilkoma innymi rywalami. Zaraz po starcie trzeba było się sprężyć, aby nie zostać przyblokowanym w „zwężce”. Czasem w innych miejscach również robił się korek.  

Zawodnicy podkreślają bardzo sprawną organizację i życzliwość miejscowych. W tym roku jest to ostatnia edycja rajdu przygotowywana przez Niemca Klausa Leihenera. Od przyszłego roku głównym organizatorem zawodów będzie Albert Gryszczuk.

Jutro zawodników czeka start honorowy, po czym rajdowa kawalkada ruszy w kierunku Berlina. Atrakcją mają być tajemnicze Tropical Islands (Wyspy Tropikalne).
Text: Arek Kwiecień