II etap Balkan Offroad Rallye 2016 – rajdowe przebieranki

Wśród zapierających dech w piersiach górskich krajobrazów toczyła się walka na drugim, niedzielnym etapie Balkan Offroad Rallye 2016. - Ten tylko dzień wystarczył, by uznać, że warto było przyjechać do Bułgarii! Widoki, krajobrazy, trasy – genialne! - mówił na mecie motocyklista KTM, Oliver Post.

W niedzielę zawodnicy cross-country rywalizowali na czterech oesach, a kierowcy extreme – dwóch. Areną walki były góry, lasy i doliny położone w okolicach kurortu narciarskiego  Borovets. W klasie samochodów cross-country etap wygrała bułgarska załoga Hiluxa, która jest również liderem rajdu. 7. wynik odnotował duet Adam Bomba i Michał Bomba, a 10. - Paweł Molgo i Janusz Jandrowicz. Mistrzowie Polski na trzech pierwszych oesach plasowali się w ścisłej czołówce, rywalizując ramię w ramię m.in. z utytułowanym niemieckim zawodnikiem Frankiem Stensky'm. - Stoczyłem z Pawłem znakomity pojedynek – opowiada kierowca Mercedesa. - Kilkakrotnie zmienialiśmy się na prowadzeniu. Jego Hilux Overdrive jest wyraźnie szybszy na szutrze i leśnych drogach, za to my nadrabiamy na trudniejszych partiach off-roadowych.

Niestety czwartego odcinka Polacy nie ukończyli z powodu problemów ze sprzęgłem i niepokojących dźwięków dobywających się z podwozia. Wieczorem mechanicy NAC Rally Team odkryli, że Toyota zyskała nieświadomie dodatkowy element wyposażenia...

W klasyfikacji generalnej rajdu Molgo i Jandrowicz zajmują 7. lokatę ze stratą 34 min. do liderów. Na 10. miejscu plasują się bracia Bomba, którzy mają na swym koncie blisko 40 minut straty.

Rewelacyjnie w klasie Extreme radzi sobie utytułowana załoga ZibCara – po dwóch etapach Zibi Popielarczyk w duecie z Danielem Potockim zajmują pozycję wiceliderów z niewielką, 3,5 min. stratą do prowadzącej załogi z Francji.

W poniedziałek rajdowcy opuszczą okolice Borovets, kierując się na wschód w stronę Starosel, gdzie czekają na nich kolejne oesy wyznaczone w górach i na polnych drogach.

MM, fot. Paolo Baraldi