Wydrukuj tę stronę

VI etap Drezno-Wrocław 2011 – chwila strachu

Los płata figle. O tym wie każdy. Przed piątkowym, przedostatnim już etapem rajdu Drezno-Wrocław 2011, liderzy klasy samochodów – Marcin Łukaszewski i Magda Duhanik, wyczuwając luz na przekładni kierowniczej (która już raz ich zawiodła na niedawnej Ładoga Trophy), na wszelki wypadek postanowili ją wymienić na nową. Uspokojeni, że startują w pełni sprawnym autem, ruszyli na piątkowy etap z myślą, by już przede wszystkim utrzymać prowadzenie w rajdzie. Aż tu nagle, w środku trasy, przekładnia zaczęła dziwnie się zachowywać…

Na szczęście nie był to pęknięty wąs, który zawiódł ich w Rosji. Tym razem fatum sprawiło, że rozpadły się… śruby mocujące. Załoga SAM-a metodą taśmowo-pasową naprędce stworzyła prowizorkę, która umożliwiła im jako takie dotarcie do mety. Straciła na tym około 10 minut, ale obroniła prowadzenie w rajdzie.

IMG_0344Przedostatni, szósty etap rajdu Drezno-Wrocław był osobliwy pod względem organizacji. Najpierw zawodnikom łaskawie pozwolono się wyspać. Około godziny 9 obóz zaczął budzić się do życia. Na godzinę 12 wyznaczono prestart, a o godzinie 12.30 po raz enty rajdowcy prezentowali się na ramie startowej w Żaganiu. Dopiero potem przystąpiono do rywalizacji. Na początek były to dwie pętle po poligonie żagańskim ze znanymi dość dobrze przeszkodami, jak Ruska Droga czy przeprawa przez Kwisę. Samochody miały wyruszyć na trasę dopiero po ostatnim motocykliście, co odwlekło start załóg do już naprawdę późnego popołudnia… Około 70-kilometrowa trasa w Żaganiu nie należała do zbyt wymagających – głębokie kałuże na Ruskiej Drodze można było ominąć bokiem. Ktoś później (już w trakcie trwania rywalizacji) wpadł na pomysł otaśmowania tego odcinka, ktoś inny ściągnął te taśmy... Generalnie misz masz. Przeprawa na Kwisie nie była zbyt głęboka, ale – jak twierdzi Krecik – nurt był wartki i sprawiał kłopoty zwłaszcza niedużym pojazdom. Wydarzeniem oesu było rolowanie Unimoga załogi Brauwersów, którzy pofolgowali sobie nieco z prędkością.

W Żaganiu rajdowcy pożegnali się z polską częścią rajdu Drezno-Wrocław i pojechali w kierunku Drezna. Tam czekały na nich dwa nietrudne oesy – żwirownia i tor przeszkód, które najlepsi pokonywali w kilkanaście minut. Poranne marudzenie spowodowało, że wiele załóg docierało w to miejsce już po zmroku, co nie ułatwiało im zdania, tym bardziej że na żwirowni należało skompletować spora liczbę Check Pointów.

IMG_0531Polacy jak zwykle należeli do awangardy rajdu. Oficjalnych rezultatów jeszcze nie podano, ale w czołówce na pewno sklasyfikowany był m.in. Kufel, Kaczmarski i Lechowicz. Według naszych informacji na prowadzeniu w rajdzie, z komfortową przewagą 1 h 40 min. powinna znajdować się załoga SAM-a: Marcin Łukaszewski i Magda Duhanik. Niepodobnym wydaje się, by łatwe i krótkie oesy w sobotę mogły pokrzyżować ich plany. Czy dziś po raz trzeci z rzędu świętować będziemy zwycięstwo Polaków w Drezno-Wrocław?

Text: Arek Kwiecień, fot.
Arek Kwiecień / Sigma Pro, ekipa Wilka 4x4





ZAPIS NASZEJ RELACJI NA ŻYWO:

 

  • Piątek, 1 lipca 2011

    • 22:06

      Niemieckie oesy mozna pokonac w kilkanascie min. Na zwirowni duzo CP. Wiele zalog zmierza dopiero w kierunku startu. Zapowiada sie dluga noc...

    • 21:58

      Krecik wybiera sie juz do spania, Duhaniki od poltorej godz wypoczywaja i mroza szampana. Etap w Dreznie to zwirownia plus dawny prolog z dolami.

    • 20:59

      Ost. pojazdy ukonczyly Ruska. Niektore bokiem, niektore centralnie przez bloto. W Dreznie czeka je chyba etap nocny. Tak pozny start byl troche dziwna idea orga

    • 19:13

      Czolowka Polakow zmierza w kierunku Drezna. Przygody ich nie omijaly: U Duhanikow awarii ulegla przekladnia kierow, ale stracili niewiele. U Kado pekla felga

    • 18:47

      Org podobno postanowil jednak podniesc atrakcyjnosc Ruskiej Drogi i zaczal ja otasmowywac:) Ale czolowka aut juz na mecie...

    • 17:30

      Motocykle ruszaja juz na trase oesu pod Dreznem, a tymczasem troche ciezarowek i aut czeka jeszcze na start w Zaganiu.

    • 17:21

      Ruska droga, ktora mogla byc ciekawa, ciekawa nie byla, bo nikt jej nie otasmowal, co zalogi skrzetnie wykorzystaly:(

    • 16:24

      Auta i ciezarowki nareszcie ruszyly na trase! Ale sa tacy, co daleko nie dojechali. Niemiecka ciezarowka przed chwila dwukrotnie rolowala

    • 16:08

      Auta maja ruszyc na petle po ostatnim motocykliscie, co oznacza dluuugie czekanie. Nie wiadomo po co. A potem jeszcze dwa oesy przed Dreznem

    • 14:36

      Na koniec zaganskiego oesu zawodnicy przeprawiaja sie przez Kwise. Wody nie jest duzo, ale nurt jest rwacy i motocyklisci maja klopoty. Woda znosi rowniez quady

    • 14:33

      Po niecalych 2h jazdy Krecik juz na mecie II petli. Wyszlo w sumie 70km. Moze miec jeden z najlepszych czasow wsrod motocyklistow:)

    • 13:56

      Ruska droga niestety nie jest otasmowana, co umozliwia omijanie najwiekszych kaluz blota. Krecik i najlepsi motocyklisci zaliczaja juz II okrazenie

    • 13:30

      Dzisiejszy etap rozpoczal sie od show-start w Zaganiu. Z zapowiadanych atrakcji m.in. Ruska Droga i przeprawa przez Kwise

    • 10:54

      W klasie moto 4. Czas na Hannibalu uzyskal Kruger, 16 Bialobrzeski. W klasie quadow wiadomo kto wygral; drugi byl Piotr Zeszuta

    • 10:51

      Wyniki Hannibala: 1 Marsden, 2 Kufel, 3 Lukaszewski, 6 Wieczorek, 9 Kwiatkowski, 10 Kaczmarski, 40 Siwiecki, 58 Toporek, 74 Lechowicz

    • 10:00

      Tym razem, by nie oglądać nudystów przy pisaniu relacji, na wszelki wypadek zaparkowaliśmy twarzą do lasu - i oto efekt: [terenowo.pl](s) .

    • 09:46

      Dziś zaplanowana jest pętla na poligonie w Żaganiu, po czym rajd ruszy w stronę Drezna. A jutro już finał!

    • 09:45

      Podobno w całej Polsce leje, a w Żaganiu słoneczko przygrzewa:) Obóz budzi się do życia. Po Hannibalu org pozwolił wyspać się zawodnikom. Odprawa dopiero o 10