TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Rajd MT Series z powodu okrojonego budżetu był naszą drugą i jednocześnie ostatnią imprezą w sezonie 2012. Zarówno kierowca, jak i pilot odczuwali wielki głód sportowej rywalizacji, a na imprezie MT mieliśmy gwarancję perfekcyjnej organizacji.
Rajd jak co roku zorganizowany był w kompaktowej formule, czyli piątek, sobota, niedziela. W piątek do 14-stej przewidziano badanie kontrolne, rejestrację itp. Po części technicznej przyszedł czas na oficjalne rozpoczęcie rajdu oraz prolog. Ponad 10-cio kilometrowy odcinek pokrywał się idealnie z prologiem z kwietniowego MT Rally, niektórzy z uczestników przestraszyli się drawskiego poligonu i po prologu wycofali się z rajdu. My, jak zwykle twardzi wobec panujących warunków uzyskaliśmy pierwszy czas w swojej klasie oraz dobry czas w porównaniu z klasą CC1. Pierwszy "odcineczek" jak się później okazało był najspokojnieszym etapem dla naszego team-u.
Po prologu drzemka, jak zwykle wyśmienity obiad na bazie w Konotopie no i "trzymanie ciśnienia" na etap nocny. "Nocka" miała ponad 100 kilometrów i jedyne "naście" azymutów. Przejechane szybko, bezproblemowo, lecz kierowca skarżył się na szwankujące hamulce. Po etapie krótka wymiana zdań na temat trasy z zaprzyjaźnioną konkurencją i do spania.
Rano w miarę wyspani, zmierzamy do tablicy informacyjnej celem sprawdzenia wyników etapu nocnego. A tu zonk - godzina kary za brak CP-ka i dopiero 5-te miejsce w klasie CC2. Jak się później okazało, porównując tracki z GPS-a i onboardy z kamery przejechaliśmy 20 metrów od wspomnianego CP-ka.
Przed drugim, ponad 160-cio kilometrowym etapem mała "korekta" pilota, szybkie śniadanie i na start. Odcinek znowu przejechany szybko, z małymi hamulcowymi problemami, ale tym razem z małą obawą o brak kolejnego CP-ka. Niestety podejrzenia okazały się podstawne i otrzymaliśmy kolejną godzinę kary za brak CP-ka. Abstrahując od tych przykrych sytuacji mieliśmy pierwsze miejsce w klasie! Wszyscy w zespole przecierali oczy ze zdziwienia, że pomimo dwóch godzin kary udało nam się wskoczyć na pozycję lidera w klasie. Ukazuje to trudność tego rajdu oraz nieprzewidywalność sportu, jakim jest off-road.
W sobotę wieczorem trochę zmieszani zaistniałą sytuacją kombinowaliśmy nad taktyką na ostatni, niedzielny odcinek specjalny. Niestety niedziela nie okazała się dla nas łaskawa, mniej więcej w połowie odcinka nasze Pajero postanowiło zrobić nam żarcik. Silnik osiągnął astronomiczną temperaturę i trzeba było się zatrzymać. Po paru przystankach na uzupełnienie płynu w układzie chłodzenia nasz kierowca wpadł na to, by odpowietrzyć cały układ. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę i ostatnie 10 kilometrów etapu było przejechane tempem rajdowym.
Podsumowując, rajd MT Series 2012 był dla nas imprezą kontrastów. Z jednej strony po czasach uzyskiwanych na odcinkach powinniśmy być na pierwszym miejscu z "kosmiczną" przewagą, z drugiej strony po tylu przygodach 3-cie miejsce na tak szybko zmieniającym wymiar rajdzie jest iście rewelacyjnym wynikiem. Teraz, "na zimno" chcielibyśmy podziękować organizatorom za wzorowe przeprowadzenie imprezy i jak zwykle super podejście do zawodnika. Dziękujemy także mechanikom, a szczególnie Arielowi, za obsługę naszego samochodu.
Teraz przyszedł czas na "sen zimowy" i do zobaczenia na rajdach w kolejnym sezonie.
text: Krawczyk Off-Road Team, fot. Arek Kwiecień / Sigma Pro
Rajd jak co roku zorganizowany był w kompaktowej formule, czyli piątek, sobota, niedziela. W piątek do 14-stej przewidziano badanie kontrolne, rejestrację itp. Po części technicznej przyszedł czas na oficjalne rozpoczęcie rajdu oraz prolog. Ponad 10-cio kilometrowy odcinek pokrywał się idealnie z prologiem z kwietniowego MT Rally, niektórzy z uczestników przestraszyli się drawskiego poligonu i po prologu wycofali się z rajdu. My, jak zwykle twardzi wobec panujących warunków uzyskaliśmy pierwszy czas w swojej klasie oraz dobry czas w porównaniu z klasą CC1. Pierwszy "odcineczek" jak się później okazało był najspokojnieszym etapem dla naszego team-u.

Rano w miarę wyspani, zmierzamy do tablicy informacyjnej celem sprawdzenia wyników etapu nocnego. A tu zonk - godzina kary za brak CP-ka i dopiero 5-te miejsce w klasie CC2. Jak się później okazało, porównując tracki z GPS-a i onboardy z kamery przejechaliśmy 20 metrów od wspomnianego CP-ka.



Teraz przyszedł czas na "sen zimowy" i do zobaczenia na rajdach w kolejnym sezonie.
text: Krawczyk Off-Road Team, fot. Arek Kwiecień / Sigma Pro
I Ty również możesz zaprezentować swoją firmę, zespół, imprezę lub samochód na portalu TERENOWO.PL! Weź sprawy we własne ręce, załóż bloga lub dodaj terenówkę do garażu na FORUM.TERENOWO.PL. To najprostsza droga, by trafić na główną stronę portalu TERENOWO.PL!