Wydrukuj tę stronę

Baja Challenge 2012 – w polarnym kręgu

czerwiec 02, 2012
Na poligonie w Czarnym rozpoczęły się zmagania w ramach Baja Challenge 2012. Zawodnicy pokonują „piekielne” kręgi, które z powodu paskudnej pogody zostały już przemianowane na kręgi polarne. Jest zimno, wieje, zacina deszcz – zupełnie inaczej niż rok temu.

Zawody zgromadziły na starcie 46 maszyn, w tym śmietankę polskiego off-roadu. W silnie obsadzonej klasie Open szable skrzyżowali m.in. triumfatorzy rajdu Drezno-Wrocław: Robert Kufel i Paweł Oleszczak, a także Per Bertelsen (niegdysiejszy zwycięzca Magam Trophy 2006), Fazi Szandrowski, Janusz Ellert, Jacek Iskra i Rafał Chodera, oraz wielu innych znakomitych zawodników. W pięciosamochodowej klasie Seria ścigają się m.in. Piotr Zelt i Jarek Fijołek, a w Sporcie obserwować możemy starcie ubiegłorocznego triumfatora Baja Challenge – Alfreda van Geldera, a także tegorocznych zwycięzców Baja 300: Wojtka Tolaka i Jurka Bodziocha.     

O godzinie 9.00 na piekielne-polarne kręgi o długości ok. 35 kilometrów wyruszyły motocykle i quady. Na trzecim okrążeniu pech dopadł Gerarda Jenczyka, który... złamał swój pojazd. Najszybszy czas na jednym okrążeniu wykręcił Zygmunt Zych (klasa Q2K) – 00:27:10, ale najlepszy wynik na etapie (5 pętli) uzyskał Kamil Wiśniewski (klasa Q4K) – 02:31:32.

O godzinie 14 na trasę ruszyły auta. Niestety dolegliwość skrzyni biegów pokonała faworytów wyścigu: załogę Adeli, w bazie naprawiana jest też Cobra z Team Pomorze oraz ADHD team.

AK, fot. Gosia Gongolewicz