Wydrukuj tę stronę

I etap Transgothica Maraton 2012 – kąpiele błotne

wrzesień 20, 2012
Transgothica Maraton 2012 przywitała zawodników jesienną pogodą, którą na szczęście udało się jeszcze na chwilę przegonić. Po południu nad Bornym Sulinowem zaświeciło słońce, które nie zdążyło jednak przesuszyć trasy. W rezultacie etap pierwszy, choć pozbawiony trudniejszych przeszkód terenowych, sprawił zawodnikom niemało kłopotów.

- Od dwóch godzin próbujemy domyć naszego Dzika i wciąż jest brudny - mówi Hubert Odejewski, który wraz z siostrą Dominiką startuje białym Tomcatem. - Na trasie było mnóstwo wody i błota, które całkowicie oblepiało maszyny. I tak całe szczęście, że popołudniu nie padało.

Gdyby pogoda nie poprawiała się, pokonanie 83-kilometrowego etapu pierwszego stanowiłoby wyzwanie nie lada. Zwłaszcza że etap był bardzo trudny pod względem nawigacji – zawodnicy musieli sporo kluczyć, wybierać mało uczęszczane, zarośnięte drogi leśne, nierzadko poruszać się według azymutów. - Na jednym z nich straciliśmy 10 minut – mówi Hubert. - Później staraliśmy się odrobić straty na prostych, gdzie można było rozpędzić się nawet do 150 km/h. Do off-roadu wracam po dłużej przerwie spowodowanej kontuzją kręgosłupa. Póki co jest dobrze – nic mnie nie boli, zajmujemy trzecie miejsce w klasie samochodów, jutro będziemy walczyć!

Najlepszą załogą samochodową po pierwszym dniu zmagań są Paweł i Ewa Matkowscy startujący Pokrakiem. Niecałe 2 minuty stracili do nich Tomasz Gołka i Daniel Bucki w Cobrze. Miejsce trzecie zajmuje rodzeństwo Odejewskich, które o kilkanaście sekund wyprzedziło Zordraga Jacka Iskry i Bartka Kędzierskiego. Pierwszą piątkę zajmuje zadziorna Adela Jurka Bodziocha i Grzegorza Musiała.

W klasie Otwartej prowadzi Cobra, w klasie Sport - Pokrak, a najlepszym autem Seryjnym jest Toyota Land Cruiser Piotra Sawickiego i Michała Trzcińskiego.
 
Wśród motocyklistów najlepszy czas wykręcił Bartek Białobrzeski, za którym plasuje się jego brat Sławek. Trzeci jest Michał Latoch. Najszybszą ośkę dosiada Mateusz Rozwadowski, a quada 4x4 – Kamil Wiśniewski.

Najlepszym wynikiem spośród wszystkich zawodników biorących udział w rajdzie można natomiast pochwalić się załoga Polarisa RZR: Marcin Pietrzak i Łukasz Kołakowski, którzy byli szybsi nawet od Pokraka.

Po środowej rozgrzewce w czwartek zawody wkroczą już w decydującą fazę – drugi etap Transgothiki liczy blisko 300 kilometrów. Kto na nich zmarudzi, może później nie zdążyć już odrobić straty.
AreK, fot. Robert Mazur (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. )

TRANSGOTHICA MARATON 2012 - KLASYFIKACJA GENERALNA PO ETAPIE I

TRANSGOTHICA MARATON 2012 - WYNIKI W KLASACH PO ETAPIE I