Wydrukuj tę stronę

Jeszcze o AŚ4x4 Baja Challenge 2011 - relacja dzień po dniu Mosso Motorsport

czerwiec 09, 2011

Pojawia się flaga, w silnikach podnoszą się obroty, adrenalina mi zaczyna wyciekać uszami, ręce w rękawiczkach zaczynają się pocić.. Na szczęście trwa to krótko, flaga idzie w góre! Przez ułamek sekundy sprzęgło puszczam powoli tak, aby samochód zaczął sie toczyć, tak przy 10 km/h puszczam sprzegło zupełnie, a pedał gazu wciskam w podłogę. Ryk V8-ki wibruje w całym samochodzie, wszystkie 4 koła buksują, aż do odcięcia obrotów na I-szym biegu, w tym amoku shif-light przypomina na szczęście, że pora na kolejny bieg i zapinam dwójkę - koła łapią jako taką przyczepność i samochód wystrzeliwuje do przodu, po 2 sekundach znowu zapala się „lampka” - zapinam trójkę - patrzę na lewo i prawo... Nikogo nie ma...

Myślę sobie: jesteśmy pierwsi i w tym momencie z prawej strony pojawia się co...? Fiat 500 z Rally Camp - wpadam na trasę zaraz za nim, prosto w jego tuman kurzu, i to taki, że nie widzę końca swojej maski – czuję tylko kolejne doły i hopki, odpuszczam trochę, bo zaraz coś rozwalę - trzymam dystans. Po ok 2 km wiem, że ciężko będzie wyprzedzać w tych warunkach.

Szczęśliwie jeszcze na pierwszym okrążeniu załoga Rally Camp popełnia błąd - przestrzeliwuje jeden zakręt - wykorzystujemy to, wypadamy na prowadzenie i ogień. Po pierwszym okrążeniu dopadamy Mercedesa ML-a z klasy T1, który wystartował 2 minuty przed nami – wyprzedzamy go i zapinamy dalej. Na otwartych przestrzeniach widzimy, że udało nam się uzyskać bezpieczny dystans za samochodami za nami.

Na początku 3 okrążenia przerywa na sekundę silnik, myślę sobie wydawało mi się, ale zaraz robi to znowu, wtedy już wiem że to nie wróży nic dobrego. Po kolejnych paru km samochód nagle staje zupełnie... w naszej kabinie lecą wiązanki których nie powstydziłby się pijany marynarz, po czym przystępujemy do diagnozy w czym rzecz. Szybko odkrywamy, że komputer silnika nie działa! Pozostają jeszcze dwa ważne pytania dlaczego nie działa i co zrobić żeby zadziałało. Tomek zaczyna gmerać, reką pod deską przy komputerze, w międzyczasie zaczynają na wyprzedzać kolejne samochody. Za każdym razem - Tomek melduje ten fakt głośnym „ku...a mać!”W końcu krzyczy, że znalazł i żeby mu dać jakiś nóż... nie mam, scyzoryk?... nie ma, cokolwiek ostrego? Zdaje sobie sprawę, że nie mamy nawet klucza do kół, skąd ja mu wezmę coś do cięcia.. W końcu Tomek gryzie kable zębami, skądś indziej wyciąga kawałek niepotrzebnego kabla i spina na wszystko na krótko.. naciskam zapłon... i po chwile słyszę dzwięk piękniejszy w tej chwili niż symfonia Mozarta - silnik zaskoczył aaaaaaaaaaaaaa!!!!! Pakujemy się, zapinamy, podpinamy intercomy i ruszamy z powrotem na trase!

text: Janusz Ellert, fot. AK

To tylko fragment relacji Janusza Ellerta na blogu Mosso Motorsport (forum.terenowo.pl). Zapraszamy do przeczytania całej opowieści.

Chcesz zaprezentować swoją firmę, zespół lub samochód na portalu TERENOWO.PL? Wejdź na forum.terenowo.pl - załóż bloga i dodaj swoją terenówkę do garażu. To nic nie kosztuje, a zapewnia rozgłos w off-roadowym świecie. Najciekawsze wpisy oraz prezentacje samochodów będą prezentowane na głównej stronie TERENOWO.PL.