Czas osiągnięty na mecie rajdu Bałtowskie Bezdroża Dragon Winch 2019 przez zwycięzców klasy Extreme – Marcina Małolepszego i Łukasza Kożuchowskiego wyniósł 1 godzinę 20 minut i 19 sekund. „Cooo???” - zdziwią się zapewne ci, którzy na zawodach nie byli. Najtrudniejszy rajd przeprawowy w Polsce można pokonać w niecałe półtorej godziny? Otóż – jak widać – można, ale po drodze mierząc się z dziewięcioma odcinkami specjalnymi, których trudność onieśmiela nawet najznakomitszych off-roaderów.

W ubiegłym roku walczyli o wyprawę do skąpanego w słońcu amerykańskiego Moab, w tym roku zaś o wyjazd do egzotycznego Kirgistanu. Nic dziwnego więc, że listy startowe XVII edycji rajdu Bałtowskie Bezdroża zapełniły się w mgnieniu oka. Ale to nie atrakcyjne nagrody, ale przede wszystkim prestiż i sława, którą przez cały rok cieszyć się mogą zwycięzcy rajdu, przyciągają na start najlepsze załogi off-roadowe w Polsce.

– Z takim rywalem jak Mirek Zapletal nie wstyd jest przegrać! Tym bardziej że walczyliśmy jak równy z równym, pozostawiając resztę rywali z tyłu. Oczywiście pozostaje mały niedosyt, bo każdy celuje w zwycięstwo, ale i tak wróciliśmy do domu bardzo zadowoleni – mówi Paweł Molgo po zajęciu 2. miejsca w rajdzie Baja Szczecinek, który był przedostatnią rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych 2019.

Błoto, kałuże, koleiny i podmokły grunt. Tak w skrócie można scharakteryzować pierwszy, liczący zaledwie 50 km odcinek specjalny Silk Way Rally. Warunki te znakomcie odpowiadały Arkowi Lindnerowi, który jako jedyny w stawce kierowca quada z napędem  4x4 dojechał do mety pierwszego etapu rajdu na znakomitej 12. pozycji w klasie motocykli i jako pierwszy w klasie ATV. Trzeci czas odnotował Rafał Sonik, który komentował na mecie: – Zacząłem ścigać się w cross-country, bo nie lubię błota, a dziś tajga zaserwowała nam błotne kąpiele!

Jak sama nazwa wskazuje XVII edycja Bałtowskich Bezdroży Dragon Winch będzie prowadziła Tropami Szakala. Wielu z Was się pewnie zastanawia co to właściwie Szakal i co oznacza, że rajd będzie kierował jego Tropami? Już śpieszymy z wyjaśnieniami.

Ogromnym sukcesem zakończył się udział duetu Marcin Łukaszewski-Pavel Emelin w rajdzie Ładoga Trophy w Rosji. Po siedmiu dniach rywalizacji w ekstremalnych warunkach, polsko-rosyjska załoga wygrała ten najtrudniejszy rajd przeprawowy świata w klasie PROTO. Co więcej, Wojciech Antoniuk i Sebastian Klonowski zajęli 2. miejsce w klasie ATV Special.