Blog Dagmary Kowalczyk: Szaleństwa Gordona i nasi w Parc Ferme

DSC_0352Robby’emu wystarczy tylko rzucić hasło – zrób trochę szumu. I show gwarantowany! Tuż po wjechaniu do strefy przy Parku Ferme, przez dobrą minutę kręcił bączki dosłownie ocierając się o SMG Guerlaina Chicherit. Co za wariaci! A my – tylko na takie atrakcje czekaliśmy. Zobaczcie ten pędzący tłum dziennikarzy:) Zdjęć i nagrań z całego zamieszania w Internecie znajdziecie całą masę. Zresztą klimat udzielił się i samochodziarzom i ciężarowcom, motocyklistom i quadziarzom.

Radość z ukończenia Dakaru, z dobrego miejsca, z genialnej atmosfery ... - zawodnicy tego morderczego wyścigu są prawdziwymi show’menami. Pierwsza z polskich ekip – Robin Szustkowski, Jarek Kazberuk i Wojtek Białowąs przyjechała niestety w kiepskich nastrojach. Na 13. etapie rozleciała się skrzynia biegów, tymczasem chłopaki walczyli o podium w klasie ciężarówek fabrycznych... Świetna, równa jazda i łzy praktycznie na samym finale. Panowie – za rok złoty Bediun będzie Wasz!

Adam Małysz i Rafał Marton marzyli o pierwszej 20-stce. Wyszło inaczej. Teraz już nikt nie ma wątpliwości – Małysz to sportowiec wybitny, który zdobył to, o czym wielu jeżdżących od lat kierowców może tylko pomarzyć. Łukasz Łaskawiec w 2013 sięgnął po 13 miejsce. Podziękował kibicom za doping. Cóż, miało być inaczej... Rafał Sonik jechał równo i to poskutkowało. DSC_0500W planach jeszcze co najmniej trzy Dakary, a wtedy kto wie, kto wie... Tak czy inaczej - apetyt kapitana Poland National Team rośnie w miarę przejechanych Dakarów.

Do mety w Santiago dotarły też mocno przykurzone rajdówki Neo Raid Rally Team. Grzegorz Baran z załogą w stolicy Chile zameldowali się dopiero późnym wieczorem. Wpadli na kolację, gdy z Jarkiem Kazberukiem konsumowaliśmy genialna rybę w sosie grzybowym. Zmęczony? – pytam spalonego Chilijskim słońcem dakarowego weterana. Zmęczony. Coś mu nie wierzę. Godzinę temu, gdy spotkaliśmy się pod podium Dakaru, wyglądał jak młody bóg! Oj, coś czuję, że potańczymy dziś na wieczornej, rajdowej imprezie:)

text i foto: Dagmara Kowalczyk / TVN Turbo


P.S. Zasłyszane - Marcos Patronelli wpadł pogratulować Robb’emu Gordonowi. Przy okazji rzucił hasło – stwórzmy wspólny team. Robby na to – świetny pomysł! Zbierzemy najlepszych jeźdźców Dakaru i wrócimy w silnej ekipie w 2014. Jeśli coś z tego wyjdzie – będziecie pierwszymi, którzy się o tym dowiedzieli:)

Oceń ten artykuł
(0 głosów)