Dakar 2017: 501 zgłodniałych sukcesu

W sumie 318 pojazdów (144 motocykli, 37 quadów, 87 samochodów, w tym 10 SSV i 50 ciężarówek) i 501 zawodników dopuszczono do startu 39. edycji Rajdu Dakar, który dziś rozpocznie się w Paragwaju od krótkiego odcinka specjalnego o długości 38.5 km. W niedzielę rajdowcy uczestniczyli w paradzie w obecności dziesiątek tysięcy widzów.

W sumie 318 pojazdów (144 motocykli, 37 quadów, 87 samochodów, w tym 10 SSV i 50 ciężarówek) i 501 zawodników dopuszczono do startu 39. edycji Rajdu Dakar, który dziś rozpocznie się w Paragwaju od krótkiego odcinka specjalnego o długości 38.5 km. W niedzielę rajdowcy uczestniczyli w paradzie w obecności dziesiątek tysięcy widzów.

Obchody uroczystości Nowego Roku przebiegły bardzo spokojnie wśród uczestników Dakaru. Dotyczy to szczególnie tych, którzy w niedzielę wcześnie rano mieli wyznaczony odbiór administracyjny i badanie  kontrolne, odbywające się w ciągu minionych trzech dni w bazie sił powietrznych Ñu Guazú. Należeli do nich między innymi motocykliści zespołu Yamaha zdeterminowani, aby w tym roku przełamać 15-letnią hegemonię rywali z KTM. Liczy na to szczególnie Hélder Rodrigues. Portugalczyk, piąty przed rokiem wierzy, że zespół jest w tym roku znacznie mocniejszy i liczy szczególnie na Adriena Van Beveren, który ukończył Dakar na szóstym miejscu w swoim debiucie w styczniu 2016, ale Francuz, zwycięzca trzech ostatnich edycji Enduro du Touquet jest realistą. – Wciąż jestem nowicjuszem – mówi skromnie.

Sprawca kolejnej niespodzianki ubiegłorocznej edycji Dakaru, Mikko Hirvonen (4. miejsce), jest równie skromny, wiedząc, że konfiguracja trasy Dakaru 2017 mu nie sprzyja: –  Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie więcej typowych partii terenowych niż w 2016. Dlatego w tym roku znacznie trudniej będzie mi walczyć o dobry wynik.

Fin, który poprowadzi do boju zespół X-Raid wraz z "Orly" Terranovą i Yazeedem Al-Rajhi, ma nadzieję, że w tym roku Mini powróci na najwyższy stopień podium.

Na dwa tygodnie przed wielkim finałem, Hirvonen i cała reszta stawki rozpoczęli w niedzielę rajd ceremonią startu. Pogoda w Asunción była upalna, a atmosfera była jeszcze bardziej gorąca dzięki latynoskiej publiczności. Uroczystość, odbywająca się w pobliżu pałacu prezydenckiego, wzbudziła ogromne zainteresowanie paragwajskich fanów sportu motorowego, zdeterminowanych, by spotkać się z uczestnikami rajdu, którzy bardzo liczą na wsparcie fanów przed wyruszeniem na trasę do Buenos Aires, liczącą 9 000 km.

W poniedziałek zawodnicy staną na starcie odcinka specjalnego liczącego ponad 38 km, a następnie pokonają trasę dojazdową o długości 415 km do miasta Resistencia w Argentynie. Na przejściu granicznym uczestnicy rajdu będą mieli okazję po raz ostatni spojrzeć na unikalną flagę Paragwaju.
MM, fot. ASO

Oceń ten artykuł
(0 głosów)