Na żywo z XI etapu rajdu Dakar 2013 – złowroga Fiambala


09.00
Organizatorzy ostatecznie zatwierdzają czasy 20 załóg samochodwych, które dotarły do CP1, jako wyniki końcowe etapu. Pozostalym naliczono jednakową stratę +23 min. 4 sek. Oficjalnym zwycięzcą etapu jest Robby Gordon

C60O5141
22.00
Adam Małysz na CP1, gdzie przerwano etap, uzyskał 13. czas. Nie wiadomo jeszcze, które miejsce będzie zajmował po dzisiejszym etapie w klasyfikacji generalnej, bowiem do CP1 nie dotarli Novitskiy i Thomasse, którzy plasują się przed Polakiem. Jeśli sędziowe naliczą im czas, nasza załoga pozostanie na 14. miejscu.

- Początek był bardzo ciężki - mówił na mecie Adam Małysz. - Jechaliśmy na niskim ciśnieniu powietrza w kołach, bo mieliśmy forsować wydmy. Dojazd do nich był niebezpieczny, dużo kamieni. Buggy startujące za nami, przejechało obok pełnym gazem. My nie chcieliśmy ryzykować przebicia opony. Potem był zjazd i zaczęły się wymyte koryta rzek. Miejscami trzeba było zredukować prędkość niemal do zera. Za chwilę natrafiliśmy już na rzeki. Głębokość wody sięgała półtora metra. Przed nami znalazło się utopione buggy. Wybraliśmy miejsce koło niego i gdy poszliśmy bombą, buggy znowu zalała woda. Zawodnicy opuścili samochód. Jeszcze dwa razy przejeżdżaliśmy przez rzekę. W takich miejscach nie dało się odpuścić, bo mogliśmy utopić Toyotę. Później były wysokie wydmy - i małe pościnane. Zobaczyliśmy przed sobą Matthiasa Kahle, doganialiśmy go. Kahle powiedział nam później, że miał problemy z przejazdem przez rzekę. Na CP1 poinformowano nas, że dalsza część odcinka została odwołana. Siedem samochodów pojechało na CP2 i teraz będą je ściągać. Nie wiemy, co z wynikami etapu. Czekamy na decyzje sędziów. Do mety w Santiago jeszcze daleko, ale jestem w dobrej kondycji. Takim samochodem mogę jechać! To jest bajka. W ogóle nie czuję się zmęczony, a w zeszłym roku odczuwałem zmęczenie już po 5-10 kilometrach, bo w środku panował 60-stopniowy upał. Nasz poprzedni samochód nie chciał podjechać pod żadną wydmę. Jedziemy swoim tempem, bez jakiegoś napinania się, tak żeby być na mecie w zaplanowanej dwudziestce. Na razie przekraczamy plan i jestem bardzo zadowolony z wyniku.

20130116014217-4e717aaa
21.50
Dramatyczne info od Roberta Jachacego:

Odwołany oes. Uciekamy przed rwącą wodą !!!. Dużo zawodników odciętych przez wodę na trasie !!!. Puste koryta w oczach wypełnia woda przez którą ciężarówka nie przejedzie. Naszą dużą grupę prowadzi śmigłowiec !. Odezwę się później !.
Jachu

21.40
Kłopoty z quadem i nawigacją miał dziś Łukasz Łaskawiec:
- Dzisiejszy etap nie był dla mnie zbyt szczęśliwy - mówił na mecie Łoker. - Kilkanaście kilometrów od startu pękł wąż łączący silnik z układem chłodzenia. Nie mogłem dalej jechać, musiałem się zatrzymać, aby usunąć awarię. Przelałem do chłodnicy wodę, którą zabrałem do picia i przez to przez cały dzień nic nie piłem. Na szczęście udało mi się usunąć uszkodzenie i mam nadzieję, że silnik przez to nie ucierpiał. Przy tej naprawie poparzyłem sobie rękę, przez co trudniej prowadziło mi się quada. Niestety, straciłem podczas naprawy bardzo dużo czasu. Jakby tego było mało miałem problem z odnalezieniem waypointa - wielu zawodników pogubiło się zaraz na początku etapu, było wiele śladów i przez to również straciłem cenne minuty. Ale nie poddaję się - jutro będę walczył od samego startu o zajęcie jak najlepszego miejsca na mecie.

C60O4351

21.30

Wiemy już, że przed XI etapem w motocyklu Kuby Przygońskiego zostało źle zestrojone zawieszenie. Kierownica motocykla dobijała na wyboistych partiach do tego stopnia, że zawodnik ORLEN Team poranił sobie dłonie. - Nie dało się praktycznie jechać. Konfiguracja zawieszenia była inicjatywą mechanika odpowiedzialnego za jego ustawienie. Przed OSem upewniałem się, czy wszystko jest OK. Mechanik powiedział, że to optymalne ustawienie pod kątem trasy. Tak nie było. Jechaliśmy po twardych wydmach, cały czas padał deszcz. Miałem znacznie wolniejsze tempo, niż bym mógł mieć, a specyfika trasy bardzo mi odpowiadała i powinienem nadrabiać, tymczasem czołówka oddaliła się. W kilku miejscach było dodatkowo bardzo niebezpiecznie – komentował Kuba Przygoński. Również Jacek Czachor miał problemy na etapie. Nie mógł znaleźć pierwszego waypointa. Etap zakończył na 36. pozycji, w wynikach jest 25. Marek Dąbrowski także walczył z wodą - w silniku i w wydechu. Na metę przyjechał 94. w rajdzie jest 86. - Fiambala to bardzo nietypowe miejsce, tu zawsze się coś dzieje, albo jest burza piaskowa, albo morderczy upał. Tym razem musieliśmy przedzierać się przez rzeki. Przewróciłem się w korycie jednaj z nich. Motocykl nabrał wody do silnika i wydechu. Nie mogłem go odpalić. Musieliśmy wyciągnąć sprzęt przy pomocy kibiców. Później trzeba było tak postawić motocykl żeby osuszył się i dopiero po dłuższym czasie udało się ponownie go uruchomić. Całe szczęście, bo już myślałem, że w tym miejscu zakończę tegoroczny Dakar – powiedział Marek Dąbrowski.

20.20

Komentarz Stephane'a Peterhansela, który wiele wyjaśnia:
Każdy dzień zbliża nas do mety. Najważniejsze jest to, by kończyć każdy etap, nie popełniając żadnych błędów po drodze. To zaprowadzi nas na podium. Dzisiaj nie było tak źle. Jechaliśmy ostrożnie, uważając, gdzie stawiamy koła i unikając głębokich przejazdów przez rzeki. Lepiej stracić kilka sekund, szukając właściwej drogi, niż stracić minuty, będąc zakopanym w błocie lub wodzie. Dziś pokonywaliśmy kilka brodów, które nie były aż tak tragiczne. Ale to mogło się skończyć tak jak kilka dni temu, gdy poziom wody gwałtownie wzrósł w ciągu kilku minut.

20.10
Mówi Kurt Caselli, zwycięzca dzisiejszego etapu w klasie motocykli:
Początek był naprawdę ciężki. Deszcz spowodował, że na trasie znajdowało się mnóstwo kolein wyżłobionych przez wodę. Pierwsi zawodnicy musieli więc jechać bardzo ostrożnie. Wystartowałem jako piąty i bez problemu ich dogoniłem. Na 60. kilometrze wyprzedziłem Cyrila i dalej jechałem przed siebie. Dziś było dobrze, wręcz perfekcyjnie. Ziemia była mokra, więc nie było kłopotów z widocznością, pogoda również była dobra, roadbook się zgadzał. Czuję się świetnie, mojemu motocyklowi również nic nie dolega. Coraz lepiej radzę sobie również z roadbookiem. Wcześniej miałem z nim dużo problemów, ominąłem kilka waypointów. Dziś było dużo lepiej, bo sam znalazłem drogę i nigdzie się nie pogubiłem. Każdego dnia jadę swoje.

19.55
RAFCO donosi, że Beaupre i Lisicki pomagali dziś wyciągać buggy, które utknęło w rzece. Wygląda na to, że polskie BMW i Mitsubishi Żyły zostały zastopowane już na drugim waypoincie. Bardzo jesteśmy ciekawi dzisiejszych rezultatów i czasów, które zostaną dopisane załogom.

19.35
Na trasie było dziś mnóstwo wody, a głębokie, rzeczne brody stwarzały nawet bardzo doświadczonym zawodnikom olbrzymie kłopoty. To dlatego organizatorzy zdecydowali o odwołaniu II części oesu. Choć etap zamknięto na CP1, najszybsze załogi zdołały dotrzeć do CP2. Nie wiadomo jeszcze, jak organizatorzy policzą wyniki dzisiejszego etapu.

19.30

Komentuje drugi motocyklista na dzisiejszym oesie, Paulo Goncalves:
Dzisiejszy etap był naprawdę ciężki. Mieliśmy szczęście, że w ostatnich dniach były duże opady deszczu, co spowodowało, że piasek świetnie się nadawał do jazdy. Znów finiszowałem w pierwszej trójce, co cieszy mnie i Husqvarnę. Przed nami jeszcze trzy dni jazdy – codziennie zamierzamy walczyć o zwycięstwo.


19.00
Ze stratą 1 h 44 min. do mety dociera Marek Dąbrowski. Pod koniec etapu, prawdopodbnie z powodu wody, Polak dużo stracił do czołówki.

18.45
Obaj polscy quadowcy - Rafał Sonik i Łukasz Łaskawiec - są już na mecie etapu. Pomyłka nawigacyjna była dla nich bardzo kosztowna - Sonik stracił dziś do zwycięzcy ponad 46 min., a Łoker - 53,5 min. W klasyfikacji generalnej Rafał Sonik bez kłopotu utrzymał jednak 3. miejsce, ale Łukasz Łaskawiec spadł na 6., pozwalając się wyprzedzić przez Bonetto i Palmę.

18.40
Wbrew temu co twierdzą organizatorzy, załogi które pokonały już CP1, wciąż walczą na trasie... Cała czołówka - Gordon, Alvarez, De Villiers, Peterhansel, Terranova, Gadasin i Roma - osiągnęła CP2. Może tam im powiedzą, że oes został przerwany? Ale skoro tam dotarli, to trasa chyba jest przejezdna? Dziwne rzeczy...

18.35
Wygląda na to, że organizatorzy zdołali zastopować część zawodników, ale Gordon i Terranova wciąż jadą!? Właśnie pokonali szósty waypoint... WTF???

18.30
Czy Adam Małysz awansuje dziś w "generalce" Dakaru?
Do CP1, gdzie kończy się dziś rywalizacja, nie dotarli jeszcze Leonid Novitskiy i Pascal Thomasse? Rosjanin ma sporą przewagę, ale Thomasse - tylko 70 minut...

18.25
Jacek Czachor
kończy etap ponad 53 minuty za Casellim, co daje mu obecnie 35. miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak utrzymuje 25. miejsce; tak jak przewidywaliśmy Przygoński awansuje na miejsce 12.


FINALico18.20
Po niecałych 55 minutach walki na CP1 melduje się, a tym samym kończy dzisiejsze zmagania Gerard De Rooy. Drugie miejsce zajmuje Ales Loprais, a trzecie Eduard Nikolaev. Kłopoty z utrzymaniem miejsca w czołowej trójce rajdu może mieć Czech Kolomy, który stracił aż 27 minut. W tej sytuacji na prowadzeniu w rajdzie będą trzy załogi Kamazów: Nikolaev, Mardeev i Karginov!

18.15
No właśnie. W chwili ogłoszenia decyzji przez organizatorów o przerwaniu etapu na CP1, najlepsze załogi (De Villiers, Alvarez, Gordon, Gadasin, Peterhansel, Roma i Terranova) były już poza tym punktem. Sędziowie zatrzymują ich jednak na trasie, nie zezwalając na dalszą jazdę.

FINALico18.12
To już pewne. Sensacyjnym zwycięzcą w klasie quadów na tym zwariowanym etapie został Australijczyk Paul Smith, którego najlepszym dotąd wynikiem było 9. miejsce na etapie. To jego pierwszy Dakar w karierze; jak na ironię Smith bardzo obawiał się przed startem samodzielnego nawigowania i obsługi GPS-u... Dziś jednak okazał się lepszy od dużo bardziej doświadczonych rywali... Drugie miejsce zajmuje ostatecznie Gaston Gonzalez, a trzecie Marcos Patronelli, który pozostaje liderem rajdu. Polacy jeszcze jadą...

18.10
O zwycięstwo etapowe walczą już załogi ciężarowe. Po blisko godzinie jazdy prowadzi Gerard De Rooy, który uzyskał 56 sekund przewagi nad Alesem Lopraisem i ponad 2 minuty nad Eduardem Nikolaevem. Baran i Szustkowski jadą w okolicach 30. miejsca.

18.00
Na trasie wciąż walczą jeszcze quadowcy, a najszybsi z nich docierają już do mety. Jest już na niej m.in. Smith i Patronelli, ale musimy jeszcze zaczekać, by wyklarowała się sytuacja. Prowadzący dotąd Husseini sporo stracił pod koniec oesu. Niestety na Polaków przyjdzie nam czekać jeszcze długo - obaj dziś pobłądzili:(

FINALico17.50
Część załóg samochodwych jest już na kolejnym waypoincie, gdzie teoretycznie prowadzi Giniel De Villiers. Na CP1 najszybszy był jednak Robby Gordon - czyżby w ten sposób wygrał nieoczekiwanie swój pierwszy Dakarowy etap w tym roku? Zobaczymy, które wyniki organizatorzy uznają za ostateczne. Na CP1 kolejność kształtowała się następująco: 1. Gordon, 2. Chabot, 3. Alvarez, 4. Errandonea, 5. De Villiers, 6. Peterhansel. Na WP 4. prowadził de Villiers przed Alvarezem i Gordonem, ale nie dotarli tam jeszcze kierowcy SMG. Najważniejsza dla informacja jest taka, że Adam Małysz jest już na CP1 i prawdopodobnie zajmie dziś 13. miejsce.

17.40

Pogorszające się warunki pogodowe wymuszają na organizatorach przerwanie rywalizacji samochodów i ciężarówek na CP1. Trasę przecinają koryta rzek, które zaczęły wypełniać się wodą.

EricVigouroux_Stg10a

17.38
Przez chwilę błyszczał Chabot, później zabłysnął Gordon, a obecnie lśni Giniel de Villiers, który objął prowadzenie w klasie samochodów. Stephane Peterhansel traci do niego 8 minut i chyba nie może lekceważyć zawodnika Toyoty, który w "generalce" rajdu zbliżył się do niego na odległość 44 minut. Wystarczy błąd nawigacyjny czy awaria (nikomu tego nie życzymy!) i wygląd klasyfikacji może ulec zmianie. Zwłaszcza w takim miejscu jak Fiambala. Adam Małysz zajmuje obecnie 13. pozycję. 

17.35
Dystans pomiędzy Rafałem Sonikiem i Łukaszem Łaskawcem a dzisiejszą czołówką klasy ATV utrzymuje się na stałym poziomie. Sonik ma 47. min. straty, a Łoker ponad 55 min...

17.25
Ze stratą ponad 28 minut do zwycięzcy etap kończy Kuba Przygoński. Metę osiągnął również pechowy Helder Rodrigues, który stracił ostatecznie aż 48 min. Mimo nie najlepszego rezultatu motocyklista Olren Teamu ma szansę na awans na 12-13. miejsce w "generalce".
17.15
Tak jak przewidywaliśmy - Sebastian Husseini już "łyknął" Paula Smitha i zapewne bez problemu zwycięży XI etap rajdu. Trzeci jest Gaston Gonzales, Marcos Patronelli - już czwarty.

17.10
Portugalczyk Helder Rodrigues, który miał dziś znakomite międzyczasy (przez chwilę nawet prowadził), na 198. kilometrze zaliczył długi postój w wyniku awarii. Stracił przez to ponad 45 minut.


17.05
"W autach też ciekawie się porobiło
Adas wykręcił lepszy czas od:
Petera
Romy
Terranowy
Chicherita
i paru innychSmile"
- słusznie zauważa Świstak.

16.55
Guerlain Chicherit
nie przesadza z dzisiejszym tempem jazdy, ale zamiast niego znakomicie sobie radzi inny kierowca SMG - Ronan Chabot, który - startując z 21. pozycji - wykręcił najlepszy czas na pierwszym z waypointów. Nie zawodzi Adam Małysz - obecnie 12.

16.50
Paul Smith
ma dużą szansę wygrać niepodziewanie dzisiejszy etap, ale czy zdoła obronić przewagę? Szybko zbliża się do niego Sebastian Husseini, który zminimalizował już swoją stratę do 1 min. 40 sek. (a miał blisko 10 min. w plecy). Rafał Sonik do Smitha traci ponad 45 min., Łoker aż 55 min.

FINALico16.35
Samochody rozpoczynają rywalizację, a kończą ją motocykle. Kurt Caselli odnosi dziś swoje drugie etapowe zwycięstwo w rajdzie! A - przypomnijmy - jest Dakarowym debiutantem. Drugie miejsce zajmuje Paulo Goncalves, a trzecie Cyril Despres. Kuba Przygoński i pozostali Polacy jeszcze walczą na trasie niestety ze sporą stratą do zwycięzcy.

16.25
Tak jak obstawialiśmy - na wydmach do głosu mogą dojść buggy! Po pierwszych kilometrach na prowadzeniu znajduje się Robby Gordon! Ale poczekajmy na Chicherita i Thomasse'a. Peterhansel stracił do Amerykanina już ponad 3 minuty. Atakuje również wicelider klasy, Giniel de Villiers, ktory jest wolniejszy od Gordona, ale wyprzedza Peterhansela o ponad półtporej minuty.

16.09
Najwyższy czas, by do walki ruszyły samochody! Jako pierwszy na trasę skróconego (przypomnijmy do 190 km) oesu wyruszył Orlando Terranova. Ale dziś chyba będzie to dzień buggy... Ciekawe, kto sie pogubi na 33. kilometrze?:)

Robby_Gordon_Stg10b

16.05
W klasie quadów na prowadzeniu znajduje się obecnie Australijczyk Paul Smith, zajmujący w "generalce" dalekie 12. miejsce. Czołowi zawodnicy mają dużą stratę, ale już zaczęli ją odrabiać. Łoker zmniejszył dystans z 55 na 53 min., Patronelii z 14 do 9, Bonetto z 27 na 24... Rafał Sonik nie musi sie bardzo spieszyć, bo mimo pomyłki nawigacyjnej wciąż w klasyfikacji rajdu zajmuje 3. pozycję z ponad 25 min. przewagą nad Palmą. Szkoda jedynie Łaskawca, który spadł z 4. na 6. miejsce. Do Palmy Łoker traci obecnie blisko 40 min.

15.55
W klasie motocykli niezmiennie prowadzi chwalony już przez nas Kurt Caselli, ale niemal identycznym tempem jedzie Francisco Lopez, który pewnie w ciągu roku nie raz trenował na wydmach Fiambala... Cyril Despres nie ryzykuje, wiedząc, że raczej nie musi już obawiać się pościgu rywali. Lider klasy moto utrzymuje się na bezpiecznej, 7. pozycji.  Kuba Przygoński do lidera etapu traci obecnie 20 minut. Mimo to nie powinien spaść w klasyfikacji generalnej, a wręcz przeciwnie - ma szansę na awans.

15.45
Od samego początku trasa etapu sprawia duże trudności zawodnikom, którzy nie tylko błądzą, ale i toczą nierówny bój z wydmami. Wielu utknęło w piasku, część z nich uszkodziła swoje maszyny. Między innymi Tomas Maffei próbuje obecnie załatać cieknący bak w swoim quadzie.

15.25
I odnalazł się również Łukasz Łaskawiec...
Niestety z aż 55-minutową stratą do prowadzącego Peruwiańczyka. Dla Łokera oznaczac to może spadek w "generalce" na 6. miejsce za Palmę, który nie pobłądził, i Bonetto.

15.18
Doczekaliśmy się wreszcie Rafała Sonika, który notuje aż 42 minuty straty! Ale w sumie dramatu nie ma - Polak wciąż plasuje się w pierwszej trójce klasy quadów. Nie wiadomo jeszcze co z Łokerem.

15.15
W klasie motocykli na prowadzenie wychodzi Amerykanin Kurt Caselli - specjalista od Baja 1000, gdzie nie ma typowej jazdy po wydmach... Zastępca Marka Comy pokazuje, że jest pojętnym uczniem. Nie zdzwilibyśmy się, gdyby za rok na stałe trafił do pierwszego składu KTM-a. Najlepiej razem z Tadkiem Błażusiakiem...

15.10
Z 27 minutami straty na waypoincie melduje się Lucas Bonetto... A naszych wciąż nie ma:( Źle to im wróży...:(

15.02
I to chyba właśnie problemy z nawigacją powodują, że Kuba Przygoński jest obecnie dopiero 41., a Jacek Czachor 56. Dziś natomiast szybszy od swych kolegów jest Marek Dąbrowski, który zajmuje 38. lokatę. Strata wszystkich Polaków wynosi po kilkanaście minut.

15.00
Łukasz Łaskawiec i Rafał Sonik niestety pojechali w złym kierunku na 33. kilometrze trasy.
Oby szybko zorientowali się, że popełnili błąd... Identyczną pomyłkę popełniło wielu innych zawodników - m.in. Tomas Maffei i prawdopodobnie również Marcos Patronelii, który juz powrócił na trasę.

14.55
W klasie quadów nieoczekiwanie prowadzi egzotyczny zawodnik Enrique Umpert Okumura z Peru, a faworyci mają kłopoty... Odnazł się Marcos Patronelli, ale ma stratę ponad 14 minut. Oba Polaków wciąż brak:(

14.45
Czyżbyśmy byli świadkami trzęsienia ziemi w klasie quadów???
Na drugim waypoincie meldują się już zawodnicy startujący z pozycji 10-13, jest również Ignacio Casale i Sebastain Husseini, ale brakuje Łaskawca, Sonika i Patronelliego!  Oby to była tylko pomyłka systemu pomiarowego...


14.35
Na czele stawki motocyklistów wciąż utrzymują się Helder Rodrigues i Francisco Lopez. Pierwszy z nich startował z 9. pozycji, a drugi z 13. Opłaca się więc jechać po śladach poprzedników... Otwierający trasę Joan Barreda Bort ma już blisko 7 minut w plecy. Kuba Przygoński może mieć problem z motocyklem, pobłądził (to raczej wątpliwe), albo zupełnie wyluzował już po wczorajszym niepowodzeniu - na pierwszych kilometrach Polak stracił ponad 14 minut!

14.20
Na trasę rusza Łukasz Łaskawiec. Czy uda mu się wygrać trzeci etap z rzędu? Tego mu życzymy, podobnie jak Rafałowi Sonikowi... Tak więc najlepsze byłoby ex aequo:) Dziś jest znakomita okazja, by Polacy znów odrobili trochę straty do swoich rywali z Argentyny (Patronelli) i Chile (Casale).

14.15
UWAGA, UWAGA! Przypominamy - jeszcze dziś możecie wziąć udział w charytatywnych aukcjach Land Serwisu, na których są zbierane pieniądze dla Oli. Kliknijcie w baner, by dowiedzieć się więcej.

ola_banner

14.10
Joan Barreda Bort
przeciera trasę, ale nie jest z tego powodu szczęśliwy. Na pierwszych kilometrach stracił już blisko 5 minut. Aktualnym liderem etapu w klasie motocykli jest Helder Rodrigues, który o półtorej minuty wyprzedza Francisco Lopeza. Cyril Despres jedzie na bezpiecznej 5. pozycji.

13.55

Organizatorzy ostrzegali zawodników przed pomyłkami nawigacyjnymi. Błędu nie ustrzegł się już Słowak Ivan Jakes, który po 33 km jazdy skierował się na wschód, czyli o jakieś 5 km za wcześnie. Na szczęście szybko się zorientowal, ze cos tu nie gra i wrócił na właściwą trasę.

13.45
Na trasę wyruszył pierwszy motocyklista, wczorajszy zwycięzca Joan Barreda Bort. Oes został skrócony o 30 km, tak więc mierzy obecnie 191 km. Dziś w menu wydmy i piasek, ale zaskoczeniem dla wszystkich jest... deszcz padający nad fragmentem trasy.

13.30
Fiambala... To złowrogo brzmiąca nazwa wydm, z którymi dziś zmierzą się zawodnicy i które mogą jeszcze wiele namieszać w klasyfikacji...  Dzisiejszy 220-kilometrowy oes diametralnie będzie różnił się od szybkich, WRC-owych odcinków, z jakimi mieliśmy do czynienia w dwóch ostatnich dniach. Rajdowcy znów zmierzą się z piaskiem i wydmami, które sprawdzą ich technikę jazdy, a także wytrzymałość wymęczonych już rajdem maszyn... W tym roku organizatorzy poszerzyli rejon, który zawodnicy dotąd pokonywali. Nowe wydmy, zawikłana nawigacja, wyczerpanie... Co zmieni etap XI?

20130114AU1041

Etap XI - La Rioja - Fiambala:

Odcinek specjalny: 219-220 km
Dojazówka: 256 + 6 km
Suma: 481-482 km

D13_mapa_e11
D13_profil_e11
Oceń ten artykuł
(0 głosów)