01.00
Etap kończy również MAN ekipy
Grześka Barana. Polacy przyjeżdżają przeszło 3 godziny po zwycięzcy. W "generalce' są na 36. miejscu.
00.45
Łukasz Łaskawiec dociera wreszcie na metę. Ostatecznie jego strata wyniosła 4 h 37 min., co spycha go w klasyfikacji generalnej na odległe 14. miejsce:( Raz na wozie, raz pod wozem... Przypomnijmy - dziś Łoker był przez pewien czas liderem etapu...
00.15
Na mecie jest również ciężarówka
Roberta Szustkowskiego. Do zwycięskiego Kamaza straciła dziś 2h 18 min. Niedużo drogi pozostało jeszcze
Grześkowi Baranowi.
00.10
Z blisko 3-godzinną stratą na mecie meldują się
Darek Żyła i Pierre Calmon. W "generalce" tracą do
Peterhansela ponad 33 h. Przed rajdem Darek - Dakarowy debiutant, który do startu przygotował się w 2 miesiące - zakładał, że strata poniżej 2 dób będzie dużym sukcesem!:)
No i jest! Brawo:)
00.00
Łukasz Łaskawiec z olbrzymią stratą zaczął znów przemieszczać się po trasie. Polak zameldował się na siódmym waypoincie ponad 4,5 godziny za liderem, Sebastianem Husseinim. Do mety na szczęście ma już niedaleko.
Dzisiejsza awaria niestety zepchnie go w klasyfikacji generalnej w okolice 14. miejsca:(
23.45Adam Małysz ukończył dzisiejszy etap na 15. miejscu. Odcinka nie zaczął najlepiej, bo w kurzu zjechał z trasy i potem musiał na nią wracać. Potem już było dużo lepiej.
- Do mety pozostały dwa dni - mówi. - Końcówka Dakaru jest najgorsza. Wydaje się, że to już z górki. Każdy jedzie rozkojarzony i wtedy łatwo o błędy. Czekają nas jeszcze dwa trudne etapy. Trzeba skoncentrować się na każdym z nich, nie myśleć o mecie, jechać spokojnie i z głową.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adam Małysz zadowolony z XII etapu. Ale o mecie jeszcze nie myśli
23.30
Komentuje Gerard De Rooy, który wciąż ma nadzieję na awans do czołowej trójki w klasie ciężarowej:
Zapowiadał się dobry dzień, ale już po 15-20 minutach jazdy złapaliśmy gumę. Zjeżdżaliśmy ostro w dół i nie udało mi się ominąć dużej skały. To było głupie, ale reszta poszła już wspaniale. Na wydmach nie mieliśmy żadnych problemów. W jednym miejscu jechaliśmy na dwóch kołach – będą z tego ładne zdjęcia! Co dalej? Zamierzamy dalej naciskać i czekać, aż problemy spotkają innych. Dziś każdy z nas mógł wielokrotnie przebić oponę. Nam raz się udało i straciliśmy przez to 6 minut. Do pierwszego miejsca tracimy godzinę, więc ciężko będzie to nadrobić, ale wszystko się może zdarzyć – ich też może spotkać taki sam problem jak mnie. Do drugiego i trzeciego miejsca tracimy pół godziny (a tak naprawdę tylko 6 minut – przyp. AK) – dwie wymiany kół to pół godziny. Patrząc realistycznie, druga i trzecia lokata są jeszcze w naszym zasięgu, ale z pierwszą będzie ciężko. Ale my nigdy się nie poddajemy!
23.05
Piotr Beaupre i Jacek Lisicki finiszują 2 godziny po
Nanim Romie. Polacy mają szansę awansować w okolice 35. miejsca klasyfikacji generalnej. Na trasie walczą jeszcze
Darek Żyła (obecnie 54.), obie polskie ciężarówki, a na pomoc w reanimacji quada czeka największy dziś pechowiec -
Łukasz Łaskawiec.
23.00
Robby Gordon był dzisiaj bliski zwycięstwa, ale niestety zakopał się na jednym z CP:
Poszło dobrze. Niestety straciliśmy dużo czasu, zakopując się checkpoincie, który był wyznaczony na wierzchołku wydmy. Gdy tylko zatrzymaliśmy się, utknęliśmy na amen. Straciliśmy jakieś 10 minut. Ale jeśli nie udało się dzisiaj, to uda się jutro... Zostało już tylko kilka oesów i zamierzam je wszystkie zwyciężyć! Kellon wykonał dziś znakomitą robotę. Szkoda, że się zakopaliśmy. Napęd na tył sprawuje się znakomicie na wydmach tak długo, jak masz dobry moment obrotowy, ale gdy się zatrzymasz, to już po tobie. Szkoda, że odwołali dwa wcześniejsze oesy, ponieważ mielibyśmy szansę na pierwszą dziesiątkę.
22.35
Komentuje Stephane Peterhansel, który stara się wciąż tonować emocje:
Na trasie było trochę wydm, były partie bardzo szybkie. Niestety na ostatnim paśmie wydm zakopaliśmy się i straciliśmy około 8-10 minut. Nie wiem ile dokładnie. Musieliśmy obniżyć ciśnienie w oponach, wyjąć trapy, autem ruszałem trzy lub cztery razy... Było trochę nerwów, ale potem już było OK. Oczywiście, czuję już zapach zwycięstwa, ale mam w pamięci dwa Dakary, które przegrałem w ostatnim dniu. Wszystko jeszcze może się zdarzyć. Mogę popełnić błąd, mogę mieć awarię. Zostały jeszcze dwa dni.
22.25
Każdy z nas może mieć Hummera takiego, jakiego ma
Robby Gordon...:) Zainteresowanych odsyłamy do sklepu:
Traxxas.com
22.05
Dziś trzeba było bardzo uważnie śledzić wypadki na trasie, by prawidłowo wytypować zwycięzców etapu. Jako pierwsza nazwiska
Verhoevena, Husseiniego, Romy i Karginova wymieniła...
DOMINIKA - już po raz drugi z rzędu!:) Gratulujemy rajdowego nosa, a obie nagrody wyślemy za jednym zamachem:)
22.00
Łukasza Łaskawca jak nie widać, tak nie widać:( Jego zespół informuje, że prawdopodobnie jego Yamaha ma awarię napędu (zębatka).
Przypomnijmy, że
Łoker był dziś najszybszym zawodnikiem klasy ATV na początkowej częście oesu, a potem długo utrzymywał się na 5. pozycji. Awaria zatrzymała go w okolicy 238. kilometra.
21.55
Mówi Ruben Faria, który zajął dziś 2. miejsce i obronił pozycję wicelidera w „generalce”:
Startowałem dziś jako 10. Zaczęło się nie najlepiej, bo już na dojazdówce uszkodziłem osłonę koła. „Świetny początek dnia” - pomyślałem... Na początku oesu jechałem ostrożnie, ponieważ na trasie było mnóstwo skał i kamieni. Zaatakowałem dopiero na wydmach. Finiszowałem jako drugi, więc był to jednak mój dobry dzień. Jestem bardzo zadowolony z mojej współpracy z Cyrilem i cieszę się z własnego wyniku. Ale zostały jeszcze 2 dni rajdu, a na Dakarze jednego dnia się uśmiechasz, a drugiego dopada cię pech... Tak stało się z Casteu i Painem, dlatego swój uśmiech zachowuję na sam koniec rajdu. Ale póki co, jest dobrze.
21.40
Adam Małysz finiszuje 41 minut za
Romą, co daje mu 15. miejsce na etapie. W "generalce" Polak utrzymuje 14. lokatę, ale już niedaleko za jego plecami czai się
Robby Gordon, który traci do niego niecałe 40 min...
21.35
Nasi stali komentatorzy -
Cihy i RAFCO - na treningach przed Dakarem 20XX:)
To dlatego dziś tacy cisi...:)
21.30
Komentuje Cyril Despres, lider klasy moto:Z początku etap nie był zbyt miły, jechaliśmy bardzo szybko. Ale na drugiej części oesu wjechaliśmy pomiędzy ogromne góry pokryte piaskiem i wielkie doliny, gdzie ważna stała się nawigacja. Nie chciałem dziś prowadzić, więc pozwoliłem innym odjechać. Dziś najważniejsze było dla mnie, by pomóc Rubenowi Farii. On nieustannie mnie wspiera od 2010 roku, więc dziś to ja chciałem mu pomóc, by utrzymał drugie miejsce w „generalce”. Myślę, że dobrze pojechał i to mnie cieszy.
21.15
Andrey Karginov przed
Ayratem Mardeevem zwycięża XII etap Dakaru 2013 w klasie ciężarówek. Dopiero za Rosjanami w Kamazach finiszuje
Gerard De Rooy z polskim mechanikiem
Darkiem Rodewaldem. Miki Biasion, który przez chwilę prowadził, a potem długo plasował się na 2-3 miejscu, ostatecznie kończy etap jako czwarty.
Polacy minęli niedawno CP2, gdzie osiągnęli niemal identyczny czas. Polski Unimog jest 36., a MAN - 38.
W klasyfikacji generalnej prowadzą 3 Kamazy, ale
Kolomy i
De Rooy tracą do strefy medalowej tylko kilka minut.
21.00
Po dwóch wygranych etapach
Łokera opuściło niestety szczęście. Wczoraj problemy z układem chłodzenia i nawigacją, a dziś pechowe zakopanie się na wydmie. I być może cos jeszcze, bo Polaka niepokojąco długo nie ma na kolejnych punktach kontrolnych.
20.45
Pierwsze ciężarówki docierają do mety...
De Rooy finiszuje 73 sek. przed
Lopraisem, ale zwycięzcą będzie raczej któryś z Kamazów...
20.40
Etap ukończyli już nasi dwaj pozostali motocykliści (
Przygoński - przypomnijmy - zajął bardzo dobre, 6. miejsce).
Jacek Czachor był 31. ze stratą ponad 26 min., a
Marek Dąbrowski 84. ze stratą ponad półtorej godziny. W "generalce"
Przygoński może awansować na 11. miejsce,
Czachor na 24., a
Dąbrowski na 80.
20.35
Adam Małysz zaliczył już CP4 na 238. kilometrze i jest już coraz bliżej końca obszaru wydm. Obecnie zajmuje 19. lokatę, tracąc 35 minut do najlepszych zawodników.
Piotr Beaupre i
Darek Żyła są już za 169. kilometrem - BMW jest na 33. pozycji, a Mitsubishi na 67. Oby tak dalej!
20.30
Znamy już trójkę zwycięzców... Tych właśnie typowaliście?:) Niewiadomą pozostaje jeszcze, kto zwycięży w klasie ciężarowej, w której trwa zacięta rywalizacja...
20.27Słusznie, że wstrzymaliśmy się chwilę z ogłoszeniem wyników klasy samochodowej. Zwycięzcą dzisiejszego etapu został bowiem startujący z dalszej pozycji Nani Roma, który o ponad 4 minuty wyprzedził Robbiego Gordona i Giniela De Villiersa. Peterhansel zajmuje miejsce 4., ze stratą ponad 6 minut.
20.25
Za to właśnie cenimy
Robbiego:
20.20
W klasie ciężarówek prowadził dotą
Karginov, ale nie wiadomo, ile stracił na wydmie... Szansę na zwycięstwo mają również
De Rooy, Loprais i Biasion.
Nikolaev jedzie ciut wolniej, ale nie musi się martwić o soją pozycję lidera.
20.18
Czekamy jeszcze na przyjazd
Naniego Romy, by ogłosić oficjalną trójkę dzisiejszego etapu w klasie samochodów... Na mecie są już
Gordon, De Villiers, Peterhansel, Alvarez i Chabot.
20.15
Do mety dotarło już dziesięciu quadowców, w tym
Rafał Sonik, który zajmuje dziś 5. miejsce, finiszując 18,5 min. za
Husseinim.
Łoker ma jeszcze sporo drogi przed sobą, ale już uwolnił się z pułapki i zmierza w kierunku mety.
20.05
Na 221. kilometrze jest paskudna wydma, sprawiająca ogromne problemy zawodnikom. Utknął na niej m.in. doświadczony
Christian Lavieille. Z kolei na 239. kilometrze kłopoty ma
Eric Vigouroux jadący Protruckiem; niewiele dalej walczy również
Łukasz Łaskawiec, który niestety straci dobrą pozycję na dzisiejszym etapie. W jego pobliżu utknął rónież potężny Kamaz
Andreya Karginova.
19.55
Obie Dominiki - gorące fanki
Robbiego Gordona:) - nie przegapiły faktu, że Hummer już pojawił się na mecie, choć wcześniej nie pojawiał się w tabeli wyników.
Na drugie miejsce ma szansę
Nani Roma, który po drodze przegonił
Stephane'a Peterhansela.
Adam Małysz do mety ma jeszcze kawałek - obecnie walczy na wydmach w okolicy 20. miejsca.
19.40
Sebastian Husseini zwycięża XII etap rajdu Dakar w klasie ATV. Kierowca Hondy przegonił po nad minutę
Marcosa Patronelliego i o ponad 3 minuty
Ignacio Casale. 4. miejsce zajmuje
Luca Bonetto.
Polacy jeszcze na trasie, ale już blisko mety.
19.20
W klasie ciężarówek jesteśmy świadkami pięknej walki
Biasiona, Lopraisa i Karginova, którzy tną się na sekundy. Dobrze jadą
De Rooy i Nikolaev, ale nie walczą dziś o zwycięstwo.
19.15
Do mety zbliża się już
Husseini, który ma niewielką przewagę nad Patronellim. Polacy razcej nie mają szans na etapiwe podium.
Łoker traci blisko 6 minut, a
Sonik ponad 12. Ale początek
Łoker miał znakomity! Gdzieś później powinęła mu się trochę noga:(
19.10
Pochwaliliśmy
Gordona, a ten... przepadł. Na CP4 (238. km) prowadzi wyraźnie
Peterhansel, który ma 4 min. przewagi nad
De Villiersem i blisko 8 min. nad
Alvarezem. Robby już tu powinien dawno być... Ale może to tylko awaria transpondera (Dominika, nie martw się).
18.55
Robby Gordon walczy już o pietruszkę, a co najwyżej o kolejne zwycięstwo etapowe, co pozwala mu szaleć dziś na wydmach. Amerykanin ma juz ponad 2 min. przewagi nad
Peterhanselem i 6. min. nad
de Villiersem. A - przypomnijmy - przeciera dziś trasę, więc ma teoretycznie gorzej.
Adam Małysz trochę awansował i walczy obecnie o miejsce w drugiej dziesiątce. Do
Gordona traci już ponad 20 min. Coś złego spotkało niestety
Chicherita, który choć przez chwilę prowadził, tkwi obecnie w piasku na 121. km.
Piotr Beaupre jest póki co 34., a
Darek Żyła 67., ale do mety mają jeszcze daleko.
18.40
Na strzelistych wydmach Atacamy doświadczeni rywale uciekają niestety
Łukaszowi Łaskawcowi i Rafałowi Sonikowi. Nie ma powodów do rozdzierania szat, ale
Husseini,
Patronelli,
Casale i
Bonetto są dziś wyraźnie szybsi od Polaków. Tyle że oni na co dzień mają wydmy za płotem... Póki co
Łoker jest 5., a
Sonik 7. W "generalce"
Łaskawiec awansował jednak na 5. pozycję.
18.20
Niezbyt precyzyjnie pracują dziś urządzenia pomiarowe A.S.O., dzięku czemu mamy niespodzianki! Najszybszym motocyklistą etapu został...
Frans Verhoeven, który (podobnie jak Robby Gordon) pokonał dziś etap bardzo dyskretnie, swój ślad zostawiając jedynie na CP-ekach. Motocyklista Yamahy wyprzedził o półtorej minuty
Rubena Farię i o ponad 3 minuty
Joana Barredę Borta. Świetnie jadący dziś
Kuba Przygoński finiszował ostatecznie na 5. pozycji, choć przez moment był drugi. Lider rajdu,
Cyril Despres na mecie miał ponad 9 min. straty do zwycięzcy.
W "generalce" zachowuje 5 min. przewagi nad
Farią, 13 min. nad
Lopezem i 20. min. nad
Jakesem (wszyscy to motocykliści KTM-a).
18.05
Choć tablice wyników go nie pokazują,
Robby Gordon jedzie i to jedzie znakomicie! Amerykański Hummer jest póki co najszybszy na CP2, który wyznaczony został na 169. km w środku wydm.
Gordon ma blisko 4 min. przewagi nad
De Villiersem, ale nie dotarł tu jeszcze
Peterhansel...
18.00
Najlepsze załogi ciężarowe jadą niemal łeb w łeb -
Kolomy'iego, Versluisa, Biasiona i Lopraisa dzieli zaledwie kilkanaście sekund. Większą, ponad 3-minutową stratę odnotowuje do nich
Nikolaev, a jeszcze większą - ponad 5 min.
De Rooy.
17.50
Najmilszą niespodzianką dla nas jest jednak
Kuba Przygoński, który utrzymuje 2. pozycję w klasyfikacji etapowej. Polak nie ma raczej szans, by dogonić prowadzącego
Farię, ale może dziś wywalczyć znakomity rezultat i awansować nieco w generalce.
17.40
Trudno stwierdzić, co dzieje się z
Robby Gordonem, który prowadził na CP1, a potem przepadł... Jak i czy w ogóle jedzie, dowiemy się dopiero na CP2 (169. km). Poki co na prowadzeniu jest
Stephane Peterhansel, który ma blisko pół minuty pzrewagi nad
Terranovą i
De Villiersem.
Chicherit gdzieś niestety zamarudził na blisko 3 minuty...
17.30
Łukasz Łaskawiec miał świetny początek, ale teraz musi uznać wyższość swoich rywali. Na 169. km oesu Polak spada na 5. miejsce i obecnie traci do
Casale prawie 3 minuty. Jeszcze wolniej jedzie
Rafał Sonik, którego strata do casale wynosi prawie 8 min. Słabiej jedzie dziś
Sebastian Palma, co może zaowcować awansem Łokera w klasyfikacji generalnej.
17.26
A jednak to
Guerlain Chicherit, który wystartował dziś jako 14., wykręcił najlepszy czas na pierwszym fragmencie oesu! Kierowca SMG był o 33 sek. szybszy od
Gordona i o ponad 50 sek. od
Peterhansela i
De Villiersa.
Adam Małysz rozpoczął jazdę baaardzo spokojnie i na pierwszym punkcie pomiarowym ma blisko 6 min. straty do
Chicherita.
17.23
Kuba Przygoński odnotowuje duży skok w klasyfikacji etapowej! Czołowi zawodnicy musieli mocno pobłądzić i Polak znienacka awansuje na 2. pozycję! Prowadzi wciąż
Ruben Faria, który ma blisko 1,5 min. przewagi nad
Przygońskim i
Lopezem.
17.15
Gerard De Rooy wyruszył dziś na trasę jako pierwszy w klasie ciężarowej i chyba tego załuje. Niespodziewanie już po 39 km ma blisko 6 min. straty do
Petera Versluisa i Alesa Lopraisa. Jedzie albo za wolno, albo miał kłopoty z nawigowaniem.
17.10
Po pierwszych 39 km jazdy na prowadzeniu wśród załóg samochodwych znajduje się (chyba?)
Robby Gordon, który wypracował sobie kilkanście sekund przewagi nad
Peterhanselem i
De Villiersem. Piszemy "chyba", bo jego wyniki nieco ariują... Ciekawe, które samochody będą dzis sobie lepiej radziły na wydmach - buggy czy 4x4?
17.05
Pisaliśmy, że
Casalemu jest łatwiej? Nie ma to jak znajomość specyfiki terenu... Chlijczyk obejmuje prowadzenie w klasie ATV, ale
Łukasz Łaskawiec nie daje za wygraną - jest drugi ze stratą 71 sek. Za to
Rafał Sonik traci do proadzącego już blisko 6 minut. Wczorajszy sensacyjny zwycięzca
Paul Smith ma już ponad kwadrans w plecy...
17.00
I faktycznie -
Joan Barreda Bort stracił swoją przewagę, a co więcej znalazł się z tyłu prowadzącej grupy motocyklistów. Obecnie liderem etapu jest
Ruben Faria, który o znikome 9 sekund wyprzedza
Francisco Lopeza.
Barreda Bort wylądował na 6. pozycji i traci do nich ponad 4 minuty.
Cyril Despres jest 7. z podobną stratą.
Kuba Przygoński nadal utrzymuje się okolicach 11. miejsca,
Czachor jest 30., a
Dąbrowski 96.
16.45Za 201. kilometrem
Joan Barreda Bort, samodzielnie już szukający trasy, pojechał nieco za daleko na północ i musiał zawrócić. Jego przewaga więc stopnieje...
16.40Tymczasem na trasę ruszają już załogi samochodowe, których w rajdzie pozostało już 94 sztuki. Na czele będą jechały dwa buggy - większy
Gordona i nieco mniejszy
Chabota. Startuje również ciężarówki (jest ich 62) - jako pierwszy
De Rooy, a za nim
Loprais.
16.35
A Łoker wciąż atakuje! Ma dziś trudne zadanie, bo i trasa jest ciężka, i jemu nieznana. A taki
Ignacio Casale, który obecnie zajmuje 2 lokatę, pewnie trenuje na niej co weekend...
Patronelli traci do naszego zawodnika 2 minuty, a
Sonik prawie 3,5.
16.25
Joan Barreda Bort powiększa swą przewagę nad rywalami. Na 169. km ma blisko 3 min. zapasu nad
Lopezem, który gra obecnie na "własnym boisku". Trzecią pozycję niemal ex aequo zajmują
Pedrero i
Faria.
Barreda, choć startował z 6. pozycji, jedzie już jako pierwszy i stara się urwać grupce pozostałych mtocyklistów. Ciekawe, czy to mu się uda...
Przygoński jest obecnie 13.
15.55Po wczorajszych niepowodzeniach dziś musieliśmy chwilę czekać na naszych quadowców, którzy startowali z dalszych pozycji. Ale warto było!
Po 39 km jazdy Łukasz Łaskawiec prowadzi! Łoker ma 33 sek. przewagi nad
Casale i 40 sek. nad
Bonetto.
Patronelli traci do niego 2,5 min., a
Sonik niecałe 2 min.
15.30
Joan Barreda Bort utrzymuje, a nawet zwiększa swoje prowadzenie. A więc nie jest aż takim samochwałą, a po prostu zna swoją wartość:) Na drugim miejscu walczy
Chaleco Lopez, ale to nas zupełnie nie zaskakuje - w końcu wróciliśmy do Chile! Bardzo spokojnym tempem podróżuje
Cyril Despres, który ma póki co 5,5 min. straty do prowadzącego. Sporo, ponad 9 minut stracił również
Caselli. Ale to wszystko dlatego, że obecnie
Caselli i Despres przecierają trasę i szukają drogi przez wydmy.
Kuba Przygoński jedzie w okolicy 11. miejsca.
14.45
To co - może konkurs w typowanie? Już jeden z ostatnich w tym roku... A dzisiejszy etap na pewno będzie pełen zaskakujących zwrotów akcji, więc trafić będzie niełatwo. Typujcie w komentarzach, kto zwycięży (nie zapomnijcie o podaniu e-maila; każdy ma możliwość trzykrotnego strzału). Nagrodę dla zwycięzcy jak zawsze funduje VALVOLINE.