Peugeotowi nie wystarcza zwycięstwo odniesione w Dakarze 2016. W lipcu zamierza potwierdzić swą supremację w świecie rajdów cross-country, wygrywając kolejny megamaraton z Moskwy do Pekinu - Silk Way Rally 2016. Za kierownicami udoskonalonych DKR2008 zasiądą: Stephane Peterhansel, Sebastien Loeb i Cyril Despres.

Dziś na wystawie motoryzacyjnej w Pekinie przedstawiciele Peugeota, w tym Bruno Famin (szef Peugeot Sport) oraz Stephane Peterhansel potwierdzili chęć występu francuskiego teamu w zawodach, które zostaną rozegrane w dniach 8-24 lipca 2016. Z kronikarskiego obowiązku warto zaznaczyć, że w historii Silk Way Rally zawodnicy Peugeota zdążyli już zapisać się złotymi zgłoskami: Carlos Sainz wygrał edycje 2009 i 2010 (startując jednak Volkswagenem), a Stephane Peterhansel (jako kierowca MINI) finiszował na 2. miejscu w roku 2011, przegrywając tylko z... Krzysztofem Hołowczycem. Ponadto "Monsieur Dakar" wygrał ubiegłoroczną edycję China Silk Road Rally.

Na zawodników czeka trasa o długości 10 tysięcy kilometrów podzielona na 15 etapów. Na Dakarze Peugeoty udowodniły już, co potrafią, ale francuscy inżynierowie wciąż pracują nad ich udoskonaleniem. Jedną z najważniejszych poprawek będzie zamontowanie w autach klimatyzacji.

- Przed nami kolejne ekscytujące zawody - powiedział Bruno Famin. - Spodziewamy się zapierających dech w piersiach krajobrazów oraz wymagającej, zróżnicowanej trasy. Nie znamy zbyt dobrze Rosji i Kazachstanu, ale za to w ubiegłym roku mieliśmy okazję bardzo dobrze poznać Chiny. Zapowiada się trudny sprawdzian zarówno dla ludzi, jak i maszyn, którzy doprowadzeni zostaną do granic swych możliwości. Cieszymy się z możliwości wzięcia udziału w Silk Way Rally, ale nowe wyzwanie wzbudza w nas respekt. Wygrana w Dakarze motywuje nas jednak, by i tym razem celować w zwycięstwo.
MM