Wydrukuj tę stronę

Startuje Silk Way Rally 2017 – cross-country na światowym poziomie

lipiec 07, 2017

Honorowym startem na Placu Czerwonym rozpocznie się w piątek, 7 lipca, siódma edycja maratonu Silk Way Rally 2017, który będzie zaprzątał naszą uwagę przez kolejne dwa tygodnie. Swój udział w zawodach zapowiedzieli czołowi kierowcy cross-country na świecie, w tym trzech (z czterech) „tenorów” teamu Peugeota, którzy zmierzą się m.in. z zawodnikami zespołów MINI, Toyoty, jak i chińskich marek: Geely i BAIC. Jeszcze ciekawsza rywalizacja czeka nas w klasie ciężarowej, w której dojdzie do pojedynku ekip Kamaza, Iveco, Renault i MAZ-a.

AE IMG 7381Oczy wszystkich skierowane są oczywiście na zespół Peugeota, który zdominował ostatnie edycje Dakaru. Na starcie zobaczymy Cyrila Despresa – zwycięzcę 6. edycji Silk Way Rally, Stephane'a Peterhansela – triumfatora Dakaru 2017, a przede wszystkim Sebastiena Loeba, który poprowadzi udoskonaloną wersję Peugeota 3008 DKR Maxi.

Ich najgroźniejszymi rywalami będą zapewne kierowcy MINI, w tym Yazeed Al-Rajhi i Vladimir Vasilyev, którzy zajęli 2. i 3. lokaty na ubiegłorocznej edycji SWR. Niespodziankę sprawić może Amerykanin Bryce Menzies, który jest nie tylko utytułowanym zawodnikiem (kontuzja niestety wyeliminowała go z udziału w Dakarze 2017), ale również skupiającym na sobie uwagę showmanem (na swym koncie ma m.in. rekordowej długości... skok autem 4x4, po którym wylądował na 115. metrze).

Zapowiadany start w rajdzie zespołu Toyota Gazoo Racing (Giniel De Villiers i Leroy Poulter) oraz katarskiego arcymistrza – Nassera Al-Attiyaha został niestety odwołany. Południowoafrykański zespół ogłosił niedawno, że planuje skupić się na przygotowaniach do Dakaru 2018. Hiluxów na trasie nie zabraknie, ale poprowadzą je kierowcy „drugiego garnituru”: Jerome Pelichet i Yong Zhou (wcześniej jeżdżący MINI).

Podczas SWR2017 wiele dni rajdowcy spędzą na terenie Chin, gdzie mocni mogą okazać się zawodnicy lokalnych teamów – m.in. Wei Han w buggy Gelly czy Christian Lavieille w BAIC BJ2021. W tym roku niestety nie będziemy mieć okazji ściskać kciuków za polskich kierowców, więc pozostaje nam kibicować dobrym znajomym: Czechowi Mirkowi Zapletalowi w Fordzie F150 i Węgrowi Balazsowi Szalayowi w Oplu Mokka.

GDN6261O ile rywalizacja w klasie samochodów ma dużą szansę, by stać się teatrem jednego aktora (Peugeota), o tyle w klasie ciężarowej emocji na pewno nie zabraknie. W szranki staną bowiem najsilniejsze zespoły dakarowe: Kamaza (Airat Mardeev – zwycięzca SWR 2016, Dmitry Sotnikov, Eduard Nikolaev – zwycięzca Dakar 2017), Iveco (Gerard De Rooy, którego mechanikiem pokładowym jest Polak Darek Rodewald, a ponadto Ton Van Genutgen, Artur Ardavichus), Mammoet Rallysport (Maarten Van Den Brink), MAZ-SPORTauto (Siarhei Viazovich), Instaforex (Ales Loprais), Buggyra (Martin Kolomy), Hino (Teruhito Sugawara) czy Riwald (Gerrit Huzink). Tegoroczna edycja rajdu jest ostatnią, w której uczestniczyć mogą wyłącznie załogi samochodowe i ciężarowe – w roku 2018 wprowadzona zostanie nowa kategoria motocykli.

Zawodnicy rozpoczną rywalizację w sobotę 8 lipca i walczyć będą przez kolejne dwa tygodnie, pokonując podczas 14 etapów 9608 kilometrów, w tym 4089 na czas, i odwiedzając tereny trzech państw: Rosji, Kazachstanu oraz Chin. 22 lipca poznamy zwycięzców, którzy okażą się najszybsi na mecie w chińskiej metropolii Xi'an.
MM, fot. SWR