Wydrukuj tę stronę

Africa Race 2015: komu w drogę, temu czas!

grudzień 18, 2014
Do rozpoczęcia rajdu Africa Race zostało tylko 10 dni, co oznacza, że czas już powoli kończyć pakowanie i ruszać w podróż, która sama w sobie jest wyzwaniem. Przejazd ciężarówkami serwisowymi przez Europę w trakcie Świąt jest ograniczony wieloma przepisami, dlatego korzystniej jest wyjechać wcześniej, a po drodze zaplanować sobie przerwę. Taki plan został przyjęty w NAC Rally Team, który do zawodów przyszykował dwa auta rajdowe. Dziś Polacy poznali swoich rywali.

Na liście startowej rajdu znajduje się blisko 30 motocyklistów, prawie 40 załóg samochodowych i 9 ciężarowych. Wśród zawodników, którzy wybrali start w Afryce, by zmierzyć się z – co podkreślają organizatorzy – prawdziwym rajdem do Dakaru, nie brakuje gwiazd cross-country. W klasie motocykli faworytami są Norweg Pal Anders Ullevalseter oraz Francuz David Fretigne. Na liście załóg samochodowych w oczy rzucają się nazwiska m.in. Jacquesa Loomansa, Mirka Zapletala i Balazsa Szalaya. Ciekawie zapowiada się rywalizacja w klasie ciężarówek, w której bój o zwycięstwo stoczą m.in. dwie fabryczne załogi Kamaza (Anton Shibalov, Sergey Kuprainov), znakomity Czech Tomas Tomecek oraz równie znakomita Portugalka – Elisabete Jacinto.

Paweł Molgo i Ernest Górecki, którzy startują Toyotą Land Cruiser T2, w grupie aut produkcyjnych zmierzą się z szóstką rywali z USA, Francji i Kazachstanu. Ich zabezpieczeniem na trasie będzie załoga Unimoga T4 w składzie Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian. Warto 01zaznaczyć, że w Afryce wystartuje jeszcze jeden Polak – będzie nim Maciek Marton, pełniący rolę pilota Mirka Zapletala.

W zespole NAC Rally Team trwa ostateczne pakowanie ciężarówek. - Myślę, że pomyśleliśmy o wszystkim – mówi Piotr Domownik. – Dmuchając na zimne, zapakowaliśmy nawet zapasową szybę do Unimoga, której zabezpieczenie na czas podróży po Europie i Afryce było niełatwym zadaniem.

Rajdowy konwój z Warszawy wyruszy w drogę już w poniedziałek, by jeszcze przed Wigilią dotrzeć do Frankfurtu. Tam czeka go parodniowy postój. Zaraz po Świętach ruszy w dalszą podróż, której celem będzie Saint Cyprien, gdzie formalnie rozpoczyna się Africa Race 2015.

AK, fot. Mariusz Bodnar
 
02

03

05