Wydrukuj tę stronę

Hołek tuż za podium Baja Spain Aragon 2013. Kłopoty Kaczmarskiego

lipiec 21, 2013
naniRoma-bajaSpainZwycięstwem „na własnym podwórku” Naniego Romy  zakończyła się kolejna runda Pucharu Świata FIA – rajd Baja Spain 2013. Polacy – Krzysztof Hołowczyc i Martin Kaczmarski – zajęli miejsca tuż za podium. Krzysztof Hołowczyc zajął miejsce tuż za podium, natomiast Martin Kaczmarski - wbrew oficjalnej informacji zespołu Lotto Team - nie widnieje w końcowych rezultatach rajdu.

Cztery czołowe lokaty w rajdzie wywalczyli kierowcy faworyzowanego teamu X-Raid. Wygrał Nani Roma, dla którego jest to już siódmy triumf w tych zawodach. Za nim uplasował się Orlando Terranova, a miejsce trzecie zajął Stephane Peterhansel, który w sobotę miał kłopoty z hamulcami, przez co stracił 15 minut. Tuż za podium znalazł się Krzysztof Hołowczyc, któremu do lidera zabrakło 16 minut i 20 sekund.

Martin Kaczmarski, najmłodszy zawodnik w kategorii samochodów na Baja Aragon, mimo dobrej postawy i dotarcia do mety zawodów (w świat poszła informacja prasowa o zajęciu 5. miejsca przed m.in. Jeanem-Louisem Schlesserem) ostatecznie nie został sklasyfikowany z przyczyn technicznych na ostatnim oesie. Nie znając jeszcze decyzji sędziów, komentował: Hoowczyc_Kaczmarski– Wyjeżdżając na Baja Aragon miałem nadzieję na pierwszą dziesiątkę. Podczas tych trzech dni udowodniliśmy sobie z Bartkiem Bobą, że jesteśmy coraz lepsi i możemy poważnie myśleć o ukończeniu Dakaru 2014. Pokonujemy wiele kilometrów i osiągamy coraz lepsze wyniki. Baja Aragon to nie był prosty rajd. Było gorąco, kręto, ślisko i miejscami bardzo niebezpiecznie. Rywalizacja była na najwyższym poziomie, ścigaliśmy się z czołówką zawodników z Dakaru…, ale udało się! Wracamy z 5. miejscem i apetytem na zwycięstwa. Bardzo cieszymy się z współpracy z Krzysztofem Hołowczycem, to m.in. dzięki jego cennym radom i uwagom udaje nam się być tam gdzie jesteśmy.

Krzysztof Hołowczyc komentowął na mecie: To najważniejsze: udało mi się zyskać kilka dodatkowych punktów do klasyfikacji Pucharu Świata, zaliczyłem również kolejne 700 rajdowych kilometrów. Teren, na którym rozgrywane była zawody, był bardzo ciekawy i zróżnicowany: było i szybko, i kręto, rozległe krajobrazy przeplatały się trudnymi sekcjami off-road. Niestety jazdę utrudniały mi drobne problemy techniczne, które uniemożliwiły mi walkę o czołowe lokaty. Już nie mogę doczekać się startu w Hungarian Baja!

Zawodów z powodu awarii nie ukończył niestety Kamil Wiśniewski. W klasie motocykli zwyciężył Joan Barreda.

Liderem Pucharu Świata FIA pozostał Jean-Louis Schlesser, który w Hiszpanii uplasował się na 7. miejscu. Francuz ma 33 punkty przewagi nad Hołowczycem.

MM, fot. Lotto Team, X-Raid

BS2013_wyniki