IV etap Rallye OiLibya Maroc 2016 – dublet Toyoty

październik 06, 2016

Nasser Al-Attiyah i Nani Roma, a więc dwaj kierowcy teamu Overdrive, uzyskali najlepszy czas przejazdu na czwartym, przedostatnim etapie rajdu Rallye OiLibya Maroc. Kolejne dwie lokaty przypadły kierowcom Peugeota. Al-Attiyah jest już więc o krok od zwycięstwa w marokańskim klasyku.

W klasyfikacji generalnej blisko 17 minut traci do niego Carlos Sainz, a prawie 25 minut Nani Roma. Miejsca od 4 do 7 okupują zawodnicy MINI, którym trudno już będzie wdrapać się na podium. Szóstą lokatę zajmuje Kuba Przygoński, który dziś finiszował na 10. miejscu.

- Z dzisiejszego przejazdu jestem naprawdę bardzo zadowolony – mówił nasz reprezentant. - Auto nie sprawiało żadnych kłopotów, cały odcinek utrzymaliśmy równe tempo i udało się awansować w generalce. Na dwusetnym kilometrze mijaliśmy Mikko Hirvonena, który dachował na jednym z zakrętów. Zatrzymaliśmy się i pomogliśmy postawić jego auto na koła. Straciliśmy kilka cennych minut, ale taki jest motosport, musimy pomagać sobie na trasie. Jutro ostatni odcinek rajdu i szansa na kolejną porcję cennego doświadczenia.

Nie tylko Hirvonen miał dziś kłopoty na trasie. Aż 41 minut za zwycięzcą finiszował Yazeed Al-Rajhi, który spadł z 3. na 7. miejsce w „generalce”.

Druga z polskich załóg – Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk – zajęła dziś 2. miejsce w grupie T3 i w nagrodę awansowała na 3. pozycję w klasyfikacji generalnej.

Na pozycję lidera w stawce najlepszych motocyklistów cross country wysunął się Sam Sunderland. Niedużą stratę ma do niego zwycięzca Dakaru – Toby Price, który jutro zapewne będzie chciał odrobić 67 sekund dzielące go od zwycięstwa w rajdzie. Kuba Piątek po wczorajszym pechowym OSie, dzisiaj nie stanął na starcie czwartego etapu. - Organizator dostarczył mój motocykl na biwak bardzo późno w nocy – mówi zawodnik Orlen Team. - Niestety, mimo wytężonej pracy naszych mechaników, nie udało się naprawić sprzętu przed zgłoszeniem do startu kolejnego etapu. Dzisiejszy dzień poświęciliśmy na optymalne przygotowanie motocykla. Jutro wracam na trasę i  walczę o dobry przejazd na ostatnim odcinku.

18. lokatę na 4. etapie zajął Adam Tomiczek, a 36. – Paweł Stasiaczek, którzy w generalce spadli o jedną pozycję. W klasie quadów Rafał Sonik nie miał sobie równych na trasie czwartego etapu Rajdu Maroka. Dystans liczący 319 km pokonał o ponad kwadrans szybciej niż drugi na mecie Bruno da Costa. Zwycięstwo okupił jednak ogromnym bólem i bąblami na dłoniach. – Takie zwycięstwo oczywiście smakuje znacznie lepiej, bo wiem ile musiałem przetrwać, żeby je odnieść – mówi SuperSonik. - Teraz muszę się poddać kolejnemu zabiegowi „reanimacji dłoni”. W,oraj, mój osteopata, Staszek Czopek wtarł w nie kilogramy kremu. Dziś starłem rękawiczki, więc walka z bąblami i odciskami potrwa jeszcze dłużej.

Do końca rywalizacji został już tylko jeden etap liczący 230 km. Im bliżej mety tym większe trudności czekają na zawodników – w ostatnim dniu zmierzą się z Erg Chebbi – morzem piaszczystych saharyjskich wydm.  
MM, fot. Peugeot Sport

Klasyfikacja generalna Rallye OiLibya Maroc - Samochody
1. Nasser Al-ATTIYAH/Mathieu BAUMEL (QAT/FRA) 10:01:56
2. Carlos SAINZ/Lucas CRUZ (ESP) +16:44
3. Nani ROMA/Alex HARO (ESP) +24:51
4. Vladimir VASILIEV/Konstantin ZHILTSOV (RUS) +38:28
5. Orlando TERRANOVA/Paulo FIUZA (ARG) +45:01
6. Kuba PRZYGOŃSKI/Tom COLSOUL (POL/BEL) +1:02:16
7. Yazeed AL-RAJHI/Timo GOTTSCHALK (SAU/DEU) +1:02:31
8. Ronan CHABOT/Giles PILLOT (FRA) +1:27:10
9. Jerome PELICHET/Eugenie DECRE (FRA) +1:32:01
10. Pierre LACHAUME/Pascal LARROQUE (FRA) +1:38:52
 
Klasyfikacja generalna Rallye OiLibya Maroc - Motocykle
1. Sam SUNDERLAND (GBR) 10:35:40
2. Toby PRICE (AUS) +7:26
3. Pablo QUINTANILLA (CHI) +15:48
4. Helder RODRIGUES (POR) +17:17
5. Xavier DE SOULTRAIT (FRA) +20:50
6. Kevin BENAVIDES (ARG) +23:37
7. Adrien VAN BEVEREN (FRA) +28:23
8. Matthias WALKNER (AUS) +31:20
9. Juan PEDRERO (ESP) +32:28
10. Alexander RENET (FRA) +38:43
19. Adam TOMICZEK (POL) +1:10:13
33. Paweł STASIACZEK (POL) +2:34:36
….  Kuba PIĄTEK (POL)