Miękki, topniejący śnieg przykrywający dziury i koleiny, trasa prowadząca po wykrotach przez las poprzecinana strumieniami i kryjąca niezliczoną ilość niespodzianek. Takie warunki były wyzwaniem nawet dla najlepszych terenówek świata uzbrojonych w kolcowane opony. W rajdzie Northern Forest Baja Russia 2015 zwyciężył ten, który zimy się nie boi – Tapio Suominen, były pilot Toniego Gardemaistera i Martina Kaczmarskiego.

W walce o jak najlepsze pozycje w klasyfikacji końcowej, podczas II etapu rajdu wielu zawodników stawiało wszystko na jedną kartę, co zaowocowało licznymi wypadkami. Vladimir Vasilyev uderzając w głaz, uszkodził koło i stracił cenne 3 minuty. Andrew Zhigunov na 15 km przed metą rozciął oponę i wycofał się z rajdu. Wszystkich „przebili” jednak Polacy – Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy zaliczyli dachowanie.

- Zawody w Rosji są na tyle szybko, że samochody przyjeżdżają na miejsce prosto z Dakaru – komentuje Marek Dąbrowski. – Części, ciężarówki ze sprzętem i pozostałe elementy dopiero będziemy odbierać, przez co nie mogliśmy optymalnie ustawić samochodu. Niestety dzisiaj na trasie mieliśmy też dachowanie, straciliśmy cenne minuty, żeby postawić auto na koła. Zanim dojechaliśmy do mety, jadące przed nami załogi wypadały z trasy, co powodowało zator i korek. Z takimi przygodami to duży sukces, że jesteśmy w pierwszej dziesiątce.

Jacek Czachor uważa, że decydując się na jazdę bez ryzyka, polska załoga prawdopodobnie dowiozłaby do mety 6. miejsce w klasyfikacji generalnej. - Ale mierzyliśmy trochę wyżej - mówi. - Zaryzykowaliśmy, bo to nie jest czas na spokojną jazdę. Moim zdaniem nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przed nami rajd w Abu Dhabi, od jutra zaczynamy przygotowania, żeby pokazać się z jak najlepszej strony.

Załoga Orlen Teamu ostatecznie została sklasyfikowana na 9 miejscu w klasyfikacji generalnej. Miejsce 4. zajęli Mirek Zapletal i Maciek Marton, którzy na mecie byli bardzo zadowoleni ze swej postawy. - To był wspaniały rajd – mówi czeski kierowca. - Nie mieliśmy żadnych problemów. Jechaliśmy dość ostrożnie, aby nie uszkodzić auta. Byliśmy na tyle zrelaksowani, że znaleźliśmy nawet czas na podziwianie zimowych plenerów w Rosji. Niektóre miejsca na trasie były bardzo trudne i oczywiście mogliśmy pokonać je lepiej. Ale w tym roku pogoda odegrała główną rolę. Generalnie uważam nasz występ za bardzo udany.

Najszybszym kierowcą Baja Russia 2015 był Fin Jouni Ampuja w Mitsubishi, który był jednak zgłoszony do Pucharu Świata FIA. Oficjalnym zwycięzcą I rundy pucharu został więc jego rodak Tapio Suominen, który na mecie osiągnął 2. czas. Na podium stanęli ponadto Rosjanin Vladimir Vasilyev i Brazylijczyk Reinaldo Varela.

Druga runda eliminacji - rajd Abu Dhabi Desert Challenge – rozpocznie się 27 marca.
MM, fot. Northern Forest

Klasyfikacja końcowa Baja Russia 2015: - pierwszej eliminacji Pucharu Świata FIA: