Wydrukuj tę stronę

Polacy dominują na prologu Italian Baja 2013!

marzec 15, 2013
MCH_7764Krzysztof Hołowczyc, Adam Małysz i Piotr Beaupre uplasowali się w pierwszej dziesiątce zawodników na rozegranym w piątek prologu Italian Baja 2013. Za ich plecami uplasował się m.in. tak znakomity kierowca jak Jean-Louis Schlesser.

Na liczącym 7,75 km odcinku specjalnym niepokonany okazał się wracający do formy po urazie, którego doznał na styczniowym rajdzie Dakar, Krzysztof Hołowczyc. Jadący w Mini All4Racing, z nowym pilotem Adamem Schulzem, Hołowczyc na pokonanie trasy potrzebował 6’27,4. 8,6 sekundy za nim uplasował się Brazylijczyk – Reinaldo Varela, a 15,7 później metę przekroczył Rosjanin Rusłan Misikow. Blisko 16 sek. do Hołka stracił Mirek Zapletal pilotowany przez Maćka Martona. Jego ojciec, Rafał Marton, wraz Adamem Małyszem uplasowali się tuż za nimi, na miejscu 5., ze stratą 19 sekund. Rewelacyjny czas osiągnęli również Piotr Beaupre i Jacek Lisicki, którzy finiszowali na miejscu 9. Krakowska załoga o pół sekundy wyprzedziła samego Jeana-Louisa Schlessera! 22. czas uzykali Martin Kaczmarski i Bartek Boba.

- Prolog był krótki, bardzo dobrze się nam jechało i nic nas nie zaskoczyło – komentował na mecie Adam Małysz. - Jesteśmy całkiem zadowoleni z wyniku. Na trasie były miejsca, gdzie zalegała woda. Baja Italia ma taką charakterystykę, że czasami się więcej płynie niż jedzie i tak też może być jutro. Podobno są miejsca, gdzie poziom wody ma nawet pół metra. Wiem, że trasa została lekko zmodyfikowana. Sam jestem ciekawy co nas na niej czeka.

Na początku prologu były zdradliwe hopy i zakręty – mówi Maciej Marton. - Jadąc szybko łatwo popełnić błąd i wypaść z trasy. Nasz przejazd był czysty, ale trochę  opóźniały nas problemy z elektroniką. Mam nadzieję, że w czasie serwisu uporamy się defektem i bez zbędnego ryzyka jutro zaatakujemy. Konkurencja jest dość silna, startuje Hołek, Toyoty, szkoda tylko, że sędziowie nie dopuścili zespołu G-Force, ale, cóż, mieli dużo większe zwężki.

Zapletal_IB- Mam nadzieję, że nie powtórzą się problemy z komputerem i będziemy mogli spokojnie rywalizować – opowiada Miroslav Zapletal. - Naszym największym konkurentem jest czas, walczymy z czasem. Oczywiście też Hołek i dużo mocnych samochodów, jest się z kim ścigać. Jeśli tylko technika nie zawiedzie, to zrobimy wszystko co w naszej mocy. W Italian Baja startuję od 2006 roku i nigdy nie czułem się tu zbyt dobrze. Nie podoba mi się, że w tym roku, jest tylko jeden odcinek, a na dodatek krótki i podzielone na dwie części przez neutralizacje. Ale zbieramy punkty w Pucharze Świata, więc nie narzekam .

W sobotę załogi wyjadą na trasę o 7.30 rano. W programie są dwie pętle o długości 38,26 km i 28,43 km, z których każda zostanie pokonana trzykrotnie. Zakończenie dnia rajdowego przewidziane jest na 16.40. W niedzielę odbędzie się II etap rajdu, który zadecyduje o wynikach końcowych.

MM, fot. M. Chytka, A. Kwiecień, P. Rosłoń

Italian Baja 2013 – wyniki prologu

1. Krzysztof Hołowczyc/Andreas Schulz (PL/D) Mini All4 Racing 6.27,4
2. Reinaldo Varela/Gustavo Gugelmin (BR) Toyota Hilux +8,6
3. Rusłan Misikow/Siergiej Lebiediew (RUS) Toyota Hilux +15,7
4. Miroslav Zapletal/Maciek Marton (CZ/PL) H3 Evo +15,8
5. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Toyota Hilux +19,0
6. Aleksandr Żełudow/Andriej Rudnickij (RUS) Nissan Frontier +21,5
7. Lorenzo Codeca/Bruno Fedullo (I) Suzuki New Grand Vitara +24,0
8. Artur Muraszkin/Oleg Tupiejkin (RUS) Toyota Hilux +24,0
9. Piotr Beaupre/Jacek Lisicki (PL) BMW X5 CC +26,4
10. Jean-Louis Schlesser/Konstantin Żilcow (F/RUS) Schlesser Original +26,9