Wydrukuj tę stronę

Półmetek Hungarian Baja 2013: MINIpojedynek

sierpień 18, 2013
2013-hungarian_baja-autos-romaWygląda na to, że zwycięstwo w Hungarian Baja 2013 niemal z całą pewnością przypadnie Naniemu Romie lub Krzysztofowi Hołowczycowi. Obaj kierowcy MINI walczą ramię w ramię, będąc poza zasięgiem rywali, i na półmetku dzieli ich różnica tylko 40 sekund. Trzeci w klasyfikacji Nunzio Coffaro traci do prowadzącej dwójki już ponad 12 minut.

Jak relacjonują kierowcy, sobotnie oesy dały im się mocno we znaki. - Trasa była bardzo ciężka, ale na szczęście nasz samochód sprawuje się nienagannie – mówi Nani Roma. - Moim celem jest zwycięstwo każdych zawodów, w których biorę udział. Ten rajd jest dla mnie szczególnie ważny, ponieważ nie startuje tu Schlesser, więc mam szansę zbliżyć się do niego w klasyfikacji rocznej. Ale szczerze powiedziawszy, wolałbym, aby tu był.

Nani Roma
wygrał pierwszy z sobotnich oesów, pokonując Hołowczyca o niecałe 2 minuty. Na drugim przejeździe nasz reprezentant był szybszy, ale to Hiszpan jest obecnie liderem rajdu. Mniej szczęścia mają niestety z Mirek Zapletal i Maciek Marton, którzy mieli niewielki problem techniczny i zajmują obecnie 4. miejsce ze stratą 5 i pół minuty do 3. w klasyfikacji Nunzio Coffaro. Hummer jest już w pełni sprawny i czesko-polska załoga zapowiada walkę o podium.

2013-hungarian_baja-autos-holowczycKłopoty nie ominęły również Martina Kaczmarskiego, w którego Bowlerze Nemesis zaczął  przegrzewać się olej w silniku, co spowodowało przełączenie samochodu w tryb awaryjny. – Jesteśmy za półmetkiem Hungarian Baja – mówi Martin Kaczmarski. – To zaskakująco trudny rajd. Na trasie jest bardzo dużo dziur, kamienistych miejsc i kurzu, co znacznie utrudnia szybką jazdę i ogranicza widoczność. Z drugiej strony jest dużo prostych i szybkich kawałków, na których można rozwinąć dużą prędkość. Dlatego mocno odczuwam niższą moc Bowlera, która z pewnością ma wpływ na mój wynik. Jednak każdy rajd to nie tylko walka o miejsce, ale przede wszystkim doświadczenie. Mam pełną świadomość tego, że tym samochodem nie wywalczę wysokiej pozycji, zarówno ze względu na specyfikę samochodu, jak i problemy techniczne, które pojawiły się podczas drugiego oesu. Moim celem jest ukończenie rajdu i doskonalenie umiejętności pokonywania trudnych, technicznych zakrętów, których na trasie Hungarian Baja jest pod dostatkiem. Po każdym odcinku omawiam trasę z Krzysztofem Hołowczycem, który daje mi cenne rady jak nie wypaść z trasy i dojechać do celu.

UPDATE: Po porannym serwisie w niedzielę zespół podjął decyzję, aby wycofać się z rajdu. - Awaria samochodu nie pozwoli nam dokończyć tutejszego starcia. Bowler stracił 90% mocy i póki co lokalizujemy bezpośrednią tego przyczynę – mówi Bartłomiej Boba, pilot Martina Kaczmarskiego.

26. miejsce w rajdzie, a 9. w grupie T2 zajmuje Tomasz Czerniak, do którego wyniku sędziowie doliczyli 44 minut kary.

Na węgierskich trasach znakomicie radzą sobie polscy quadowcy – Kamil Wiśniewski prowadzi w klasie FIM (3. jest Zbigniew Zych, a 6. Tadeusz Wiśniewski), natomiast Łukasz Łaskawiec nie ma sobie równych w walce o punkty zaliczane do Mistrzostw Europy.

W niedzielę zawodnicy będą ścigać się na nieco zmodyfikowanej trasie, którą skrócono z powodu zagrożenia pożarowego.

MM, fot. APPHOTOSPORT

HUNGARIAN BAJA 2013 - WYNIKI PO SOBOTNICH OESACH
Miejsce.
Kierowca
Pilot
Pojazd
Kraj
Czas

Strata

1.
ROMA Joan
PERIN Michel
Mini
ESP
02:38:58
-
2.
HOLOWCZYC Krzysztof
SCHULZ Andreas
Mini
POL
02:39:38
+ 00:00:40
3.
COFFARO Nunzio
MENESES Daniel
Toyota
VEN
02:51:30
+ 00:12:32
4.
ZAPLETAL Miroslav
MARTON Maciej
H3
CZE
02:57:00
+ 00:18:02
5.
LÓNYAI Pál
NYESTE Róbert
BMW
HUN
03:04:26
+ 00:25:28
...17.
KACZMARSKI Martin
BOBA Bartlomiej
Bowler
POL
03:23:07
+ 00:44:09
...26. (.9 w T2) CZERNIAK Tomasz SZLEZAK Bartosz Toyota POL 05:22:17
+ 02:43:19